Nikusia, no widzisz, ja się na tym nie znam kompletnie. Nie mam pojęcia, co ten wziernik robi. Mnie się po tym nigdy nic nie działo, więc tak założyłam, że to standardowe badanie.
A z tymi składkami to racja. Najgorsze, że jak coś się dzieje, to i tak trzeba iść prywatnie. Aniela miała dwa wylewy do mózgu w czasie porodu i musiałam powtórzyć w ciągu 2 mies. usg przezciemieniowe. Oczywiście dostałam skierowanie. Termin - za 4-5 mies.! No bosko :/
A z tymi składkami to racja. Najgorsze, że jak coś się dzieje, to i tak trzeba iść prywatnie. Aniela miała dwa wylewy do mózgu w czasie porodu i musiałam powtórzyć w ciągu 2 mies. usg przezciemieniowe. Oczywiście dostałam skierowanie. Termin - za 4-5 mies.! No bosko :/