.:. Mamusie marzec 2014 .:.

[marcia30]

Witam wieczornie!

dobrze ze zapowiedzieli te kontrole....niekompetetni lekarze i pielegniarki bojcie sie :-)

co do dzieci i " kaleczenia" ich przez nadgorliwych rodzicow to moja mamusia byla 15 lat przedszkolanka i dyrektorka przedszkola i utkwil jej dzieciak chyba 5 letni ktory nie potrafil zuc i ksztusil sie kartoflem z zupy bo mamusia wszystko mu miksowala

A ja dzisiaj uleglam zachciance wypicia coca coli i teraz mam za swoje bo mam biegunke.....tak na mnie dziala cola nie pilam jej bardzo dawno i zapomnialam ze mam po niej problemy a dzisiaj tak,mi sie zachcialo i sie mecze..

moja suka ma cieczke i ma na mnie ochote :-) siedzi i piszczy nade mna

 

[Agnis83]

Ja nie mialam problemu z przedszkolem bo dzieci chodzace do zlobka maja automatycznie miejsce. A znowu do zlobka nie bylo problemu bo bylam pracujaca samotna matka a takie mialy pierwszenstwo :-)

Tak niech kontroluja :-):-):-) dzis w Uwadze na Tvn bylo na zywo o tej sprawie blizniakow..

 

[nifla]

Mdd

 

[ewa86]

Secreto, kuruj się! Może minie samo! Miałam tak w ubiegłym tygodniu - dwa dni katar i w gardle szczypało, ale przeszło na szczęście.

Co do przedszkola to Franek chodzi w rajtach i T-shircie. Nie on jeden zresztą On tak lubi - od małego lubił rajtuzy (w przeciwieństwie do Siostry swojej, która wszystko ze stóp sobie zdziera, a jak nie może zdjąć, to dostaje szału ).
Dla mnie to wygodne - nakłada na nie spodnie narciarskie i ewentualnie skarpety jak naprawdę jest zimno i już może na pole wychodzić.
Jak cieplej to chodzi najczęściej w dresach jakichś albo spodniach miękkich na gumkę, bo tak najwygodniej.

Miał Franek w grupie dwóch takich chłopaków, których mamy we wrześniu ubierały w spodnie na szelki i koszule na guziki :/ Panie im delikatnie zwróciły uwagę, że to nie pokaz mody, a dzieci muszą się czuć swobodnie i umieć się same w toalecie obsłużyć. A szamotanie się z szelkami dla 3-latka to jest już wyczyn.

Co do samodzielności to ja się zastanawiam, jakim cudem się tym rodzicom chce takie wielkie dzieci karmić! Przecież ja bym nic przez cały dzień nie robiła, tylko dzieci karmiła :/ Dla mnie moment, kiedy zaczynają same jeść, to jest zerwanie pierwszych łańcuchów. Mogę sobie spokojnie zjeść śniadanie, obiad, nie muszę stać z łyżeczką nad krzesełkiem.

Zresztą Nuśka się nie daje karmić. Wpada w histerię i chce sama.
A Franek się oburza jak próbuję mu pomóc. Że on niby duży jest czy coś

Mamatek, Franek się do publicznego przedszkola nie dostał. Najmniejszych szans nie było. Dobija nas to, że jesteśmy małżeństwem, mamy jako takie dochody i ja pracuję zdalnie, więc w świetle ankiet przedszkolnych - nie robię nic i mogę z dzieckiem siedzieć w domu.

***
Ja już po lekarzu.
Antonio szaleje - 2 kilo już waży. Pół kilo w 3 tygodnie :/
Wszystko w porządku, ale że morfologia słaba i już 32 tc stuknął, to moja gin. postanowiła włączyć tryb "emergency". Mam zrobić wymaz, czy się jakieś bakterie nie zalęgły, przez które by znowu mogły mi wody odejść. No i wizyta już za 2 tygodnie.
Póki co mam zielone światło na poród w wodzie. Jeszcze wyniki wymazu o tym przesądzą

 

[nifla]

Ekk

 

[alesia]

ewa, no ja jak zapisywałam Ignaca do przedszkola to też wg kwestionariusza byłam bezrobotna, bo to że umowy o dzieło robię to nikogo nie interesuje. Teraz mam firmę, ale pewnie ją zlikwiduję jak przyjdzie mi duże zusy płacić
marcia, z żuciem mają też często problemy dzieci z różnymi zaburzeniami, ale to też da się zwalczyć. Ja jako mama dziecka z problemami tym bardziej staram się by nie odstawało od reszty i nie ma taryfy ulgowej.

 

[Agnis83]

Ewa super wiesci:-) a jak piszesz Antonio to od razu Banderasa widze :-)

 

[nifla]

lll

 

[kamaa]

ewa86 super wieści :-) Antonio bardzo ładnie i mesko brzmi :-) podoba mi sie A nie tam Antoś

 

[Jo_asia]

Ewa to z Antonia już kawał chłopa jest dobrze że wsio ok.

My dostaliśmy się do publicznego ale znajoma nam pomogła tak to penie dostalibyśmy miejsce ale nie w tym co chcieliśmy, a tego nie zaminiłabym na żadne inne.

Uciekam pooglądać film i spać.
Spokojnej nocki życzę najlepiej bez pobudek.