reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Megi Pegi - a ile lat temu rodziła na Solcu???
Bo aktualnie Inflancka rajem niestety nie jest nazywana :no:...a o Solcu czyta się coraz więcej pozytywnych opinii...szczególnie jeśli chodzi o opiekę personelu...
 
reklama
Położyłam się na chwilkę i odleciałam, nawet nie wiem kiedy. Dobrze, że zdążyłam pranie wywiesić.


kasiek77
pampersy - ja mam 2 paczki pampersów nr 1 i dwie paczki nr 2. Nie kupowałam tych care (białych) tylko te zielone.
Wkładki laktacyjne - mam z aventu - były w zestawie z laktatorem. Podobno bella nie są dobre (ale tak słyszałam bo doświadczenia nie mam).
Znieczulenie - u mnie nie ma, więc problem z głowy, ale chyba i tak bym nie chciała.
Pupa - do codziennej pielęgnacji mam bepanthen (na brodawki też dobry) a w razie zaczerwienień mam sudokrem)
Kąpiel - mam na początek oliatum 500 ml, potem przejdę na coś innego, prawdopodobnie babydream z rossmanna.
koszule nocne - ja mam 3 na każdy dzień jedna i biorę je wszystkie od razu, bo jak się spocę jak świnka lub zaplamię którąś to nie będę czekać aż mi ktoś dowiezie
proszek - mam lovella do białego i do kolorowego po jednym opakowaniu, do płukania nic nie kupuję

mamatek to może być też tzw. cellulit wodny, po prostu woda zatrzymuje się w organizmie, ja taki miałam jak brałam pigułki, a po ich odstawieniu cellulit znikł. Ja dwa razy w tygodniu robię sobie delikatny peeling ud i pośladków, a codziennie wcieram balsam w całe ciało (używam takiego na rozstępy dla ciężarnych to na brzuch i piersi i zwykłego mleczka z przed ciąży mixa i czasem oliwki).

A gaz to i u mnie w szpitalu jest (wow:szok:) i położna na szkole rodzenia mówiła ze one tez sobie wdychają jak się źle czują:baffled:.

Idę szybko obiadek naszykować, bo potem uciekam do szkoły rodzenia.
 
Zjadłam obiad i strasznie zmulona jestem przeczytam co pisałyście ale nie wiem co miałam odpisać.

Megi wrzuć przepis na tą tartę bo mi smaka zrobiłaś i może i ja bym ją upichciła.

Ewa mój mąż to się orientuje co do czego ale tak pewnie jest z tymi co już mają dzieci a poza tym o z tych co się nie krępują w sklepie czy aptece pytać jak trzeba podpaski tampony i inne tego typu rzeczy też bez problemu kupował. Przy Miłoszu też wszytko potrafił zrobić przewinąć nakarmić zresztą jak dziś sami zostaną w razie w to obiad też jakiś ugotuje.

Małamamo głowa do góry dasz ze wszytkim radę, zdrówka wam życzę. A że mój się boi pić bo ja stękam to nic nie zmienia bo my i tak tu sami jesteśmy i nie wiadomo czy by ze mną do szpitala jechał bo Miłosza nie ma z kim zostawić, ty masz na miejscu teściów co pomogą więc głowa do góry.

Nieznajoma gratulacje udanej wizyty.

Mamatek celilitem to się zajmimy po porodzie teraz nie ma sensu no i zobaczymy jak będzie wygladał jak dzieciaczki na świat przyjdą.

Ewa podrzuć tego ciasta ja bym zjadła jakiegoś domowego ostatnio robiłam półksiężyce cytrynowe ale znajomi przyszki i w jeden wieczór zniknęły. Na szarlotkę mam smaka ale nie chce mi sie po składniki iść.
 
Na Solcu nie narzekała na personel, a na warunki. Poprzednie rodziła 4 lata temu. W zeszłym roku miała skierowanie na cc, a jej lekarza na Solcu nie pracowała, a przyjąć jej od tak nie chcieli. Na Inflanckiej przyjęli i podobno było ok. Ale to zdanie Szefa, a nie wiem co naprawdę myślała jego żona.
 
U nas w szpitalu trzymają 2 doby po SN i 4 po cesarce. Jak coś to mąż mi coś dowiezie, spodni od piżam mam masę, a w jednej bluzce od piżamy wytrzymam jak coś, trudno. Zresztą jak wypierze koszulę to wyschnie
 
Joasia, jak wrzucę na bloga ten przepis na tartę to dam znać. Najadłam się jak bąk. Zaraz będę musiała budzić Tadzia, a sama był sobie drzemkę ucięła. Jak patrzę co mam jeszcze do ogarnięcia na kompie, to żygać mi się chce, a nie pracować.
 
MegiPegi - Ja mam wrażenie, że standardy zmieniają się co i rusz...a już przez te kilka lat było tak głośno o porodach, warunkach itd...mało tego czytałam ostatnio, że nawet są wymogi Unii Europejskiej co do standardów sal porodowych itd.
4 lata to jednak szmat czasu...zarówno dla warunków jak i personelu!!!

Szpila na Solcu został wyremontowany i przystosowany (ponoć) do tych wymogów...i jeśli chodzi o warunki to ponoć teraz jest tam bardzo fajnie...nie byłam, na żywo nie widziałam... ale tutaj na filmiku widać, że są na poziomie... rodzicnasolcu.wordpress.com...MOŻNA OBEJRZEĆ!

Ja to bym nawet wolała rodzić w mniej komfortowych warunkach oby po ludzku być traktowaną i bezpiecznie...
 
Nikusia.. easy... chcesz tam rodzić i rozumiem, że wszelkie "nie takie opinię" Cię ruszają...
Flower prosiła o opinię o Inflanckiej, a jedyna jaką mam pochodzi od Szefa i Jego żony. Wcześniej 3 razy rodziła na Solcu, więc miała jakiś punkt odniesienia, więc stąd to porównanie.
 
reklama
Do góry