Megi, no nie nie - nauka NPR zaraz po porodzie to nie jest dobry pomysł Ja mówię o kimś, kto już to od dawna stosuje - nie są te zasady aż takie trudne. Tylko trzeba raczej dmuchać na zimne. No chyba że się chce mieć szybko rodzeństwo dla malucha
A rozpoznawanie śluzu to tu akurat niewiele pomoże, bo po porodzie każdy śluz czy plamienie się traktuje jako płodne U mnie ten owulacyjny różnił się tym, że lekko podszedł krwią i mnie brzuch bolał. I potem po ok. 2 tyg. przyszła @. No i temp. oczywiście była wyższa. Mnie wstawanie w nocy na szczęście jej mocno nie zaburzało.
No ale ja już - po Anieli szczególnie - wiedziałam, co i jak.
Jagna, pewnie, że możesz - ja jestem u Męża ubezpieczona
Secreto, kurcze, wzięłabym od Ciebie tego Wilka z Wall Street, ale nie wiem jak
***
Ale zimno na polu! Brr...
Nuśka się oczywiście wyrąbała, bo się łosie zaczęły gonić po lodzie :/
A teraz z nią Franek tańczył i też upadła, uderzyła się w głowę. Frulo jej mówi, że nic się nie stało i ją przytula, a ta dalej ryczy. Więc Franek odszedł zrezygnowany i mówi: Zostawię ją. Niech się wypłacze
A rozpoznawanie śluzu to tu akurat niewiele pomoże, bo po porodzie każdy śluz czy plamienie się traktuje jako płodne U mnie ten owulacyjny różnił się tym, że lekko podszedł krwią i mnie brzuch bolał. I potem po ok. 2 tyg. przyszła @. No i temp. oczywiście była wyższa. Mnie wstawanie w nocy na szczęście jej mocno nie zaburzało.
No ale ja już - po Anieli szczególnie - wiedziałam, co i jak.
Jagna, pewnie, że możesz - ja jestem u Męża ubezpieczona
Secreto, kurcze, wzięłabym od Ciebie tego Wilka z Wall Street, ale nie wiem jak
***
Ale zimno na polu! Brr...
Nuśka się oczywiście wyrąbała, bo się łosie zaczęły gonić po lodzie :/
A teraz z nią Franek tańczył i też upadła, uderzyła się w głowę. Frulo jej mówi, że nic się nie stało i ją przytula, a ta dalej ryczy. Więc Franek odszedł zrezygnowany i mówi: Zostawię ją. Niech się wypłacze