reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Jolcia niezla kolekcja, wydaje mi sie, ze mazz b duzo.... jak sie Maly urodzi to zobaczysz ile wykorzystalas a ile nie I bedziesz sukcesywnie dokupywac, po co wydawac kase jak mozna inaczej spozytkowac dla dzieci ... ja mialam tyke conajmniej przy Julku a I tak uzywalam tylko czesci..... wiekszoscu nie wykorzystakam.... a najwiecej wkurzaly mnie kaftaniki...ysunelam je.... tylko bodziaki

Munis cholerka mam nadzieje, ze wyprawa Cie zachartowala.... ze nic sie nie wykluje..... szkoda, ze nie odreagowakas jak chcialas I szkoda Mateusza....
 
reklama
Jolcia kolekcja w porównaniu z moją olbrzymia :tak: ... a ja się martwiłam, że za dużo kupuję :zawstydzona/y:
Wy już takie duże ubranka kupujecie... ja się trochę boję, że te rozmiary na metkach (podane w miesiącach) nijak się będą miały do rozmiarów Małego i, że np. krótkie spodenki zamiast na lato wypadną mi na zimę...
 
Munis super filmik.... Julek ma tez takie kulka I torpedy.... ja mu wrzucam a on nurkuje po nie.... woda jest mu moze do ramion.... ciekawe cxy Lena bedzie lubiala.... czasami do wrzesnia tu mamy upaly.... gloda mam dzisiaj...... :/
 
ja to kupowałam bo to za 1 zł wszystko jest... dlatego szkoda nie brać nawet tych większych ubranek, mam siostrę i die koleżanki w ciąży więc jak coś to dla ich dzieciątek będzie:)
 
Moniqa, sezonowych ubranek nie ma co na wyrost kupować, bo z rozmiarem ciężko trafić...

Muniuś, mnie BLW nie przekonuje ;) Tzn. nie przekonuje mnie jako modna "ideologia", której się trzeba kurczowo trzymać, bo jego elementy i u siebie wprowadzam.
Tylko tak - nie widzę nic złego w dawaniu maluszkowi na początku "papek" łyżeczką. Byle w odpowiednim momencie wprowadzić kawałki i pozwolić dziecku jeść samodzielnie. Tak naprawdę to każdy maluch prędzej czy później sam sobie to BLW wprowadzi, tylko trzeba mu na to pozwolić :)

No ale może tak mówię, bo generalnie mam awersję do modnych trendów ;) To takie trochę sztuczne dorabianie ideologii do rzeczy naturalnych ;)
 
Munius moja karmilam od 4msc lyzeczka .. jakimis deserkami itp "po 4 msc", ale jak zaczela sama siedziec w miare stabilnie w krzeselku to to olalam :tak: i sama jadla lapkami :-) teraz ma 14 msc i posluguje sie lyzka i widelcem juz od dluzszego czasu :tak:
chociaz nasprzatalam sie troche po niej nieraz :-D
SAM_5319.jpgSAM_5323.jpg
SAM_6579.jpgSAM_6587.jpg
SAM_8797.jpgSAM_8798.jpg
 

Załączniki

  • SAM_5319.jpg
    SAM_5319.jpg
    25,6 KB · Wyświetleń: 45
  • SAM_5323.jpg
    SAM_5323.jpg
    24,6 KB · Wyświetleń: 40
  • SAM_6579.jpg
    SAM_6579.jpg
    26,2 KB · Wyświetleń: 43
  • SAM_6587.jpg
    SAM_6587.jpg
    25,3 KB · Wyświetleń: 36
  • SAM_8797.jpg
    SAM_8797.jpg
    16,5 KB · Wyświetleń: 40
  • SAM_8798.jpg
    SAM_8798.jpg
    18,1 KB · Wyświetleń: 43
Aneta, uśmiałam się ze zdjęć :D Ma dziewczyna fantazję :D

O właśnie - jeszcze jedna rzecz, która do mnie nie przemawia - BLW to takie Bardzo Lubię Wycierać podłogi ;)
Ja jestem zdania, że życie trzeba sobie ułatwiać, a nie utrudniać ;) Dziecko i tak nabrudzi wokół siebie przy jedzeniu, nawet jak się je łyżeczką karmi - bo gdzieś pacnie, coś trącnie, rękę do buzi włoży itp. Po co sobie dodawać roboty?:) Można poczekać aż dziecko ciut bardziej skoordynuje ruchy i trafi łyżeczką do buzi 9/10 razy, a nie 2/10 ;)
Ja też nie lubię robienia z jedzenia zabawy. Jak jemy to jemy. Jak się zaczyna rozrzucanie jedzenia, smarowanie nim po tacce i inne takie atrakcje, to kończymy posiłek ;)

No to Muniuś - masz dwie strony medalu :) A decyzja pewnie i tak wyjdzie w praniu :D
 
Aneta jak dodajesz kilka zdjec na raz???? Please....
Ja nie znam sie na tych technikach ale z Julem robilam tak jak on chcial.... tzn dopoki chcial byc karmiont to byl a jak wiadomo kazde dziecko jak tylko samo zalapie chce byc bardzo sakodzielne.... I u nas samo to weszlo w zycie nawet nie wiem kiedy zaczal sam jesc.... ale zycze kazdej z nas zeby taki temat byl najwiekszym naszym problemem przez nastepne 2 lata ;)
 
reklama
Do góry