Nikusia82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Grudzień 2010
- Postów
- 1 930
Dzień dobry wpadam rano bo potem mam pełen dzień... i zapewne dopiero jutro wpadnę ...
Doczytałam o kawie...ja uwielbiam kawę z Coffe Haeven...no latte mi wchodzi i nic więcej ... no ale ze względu na cenę o odległość takiej kawiarni - rarytas!
Mała mama - Podpisuję się pod tym co napisała AGNIS - Ja mam doświadczenie ze stosowania Oilatum w pierwszym roku życia mojej córki a od 12 m po dziś dzień jedziemy na Emolium.
Po każdym innym specyfiku, swędzenie skóry aż do bólu...więc nie zamienimy tego na razie. Młodemu już kupiliśmy zapas Oilatum na jakieś pół roku!
Co do apteki internetowej - JA POLECA GEMINI... Od sierpnia tam co miesiąc kupujemy wszelkie niezbędne do pielęgnacji, bądź tzw. nagłych wypadków leki...średnio ok 60-70 zł taniej niż w naszej stacjonarnej aptece.
Agnis - Fajna fotka synka :-)
Ja dziś na siusiu wstawałam co godzinę...No myślałam, że się wykończę... a jakby mało było non stop chciało mi się pić...
Wczoraj narobiłam się jak głupia sądząc, że jak padnę to obudzę się rano...ale NIESTETY pobijam rekordy...
No i kurcze trochę niepokoją mnie te rodzące LUTÓWKI ... A JA OD WCZORAJ ŁADNIE WKRACZAM W 34 TYDZ :-)...JESZCZE 3 I Domi donoszony
MIŁEJ NIEDZIELI DZIEWCZYNY!!!
Doczytałam o kawie...ja uwielbiam kawę z Coffe Haeven...no latte mi wchodzi i nic więcej ... no ale ze względu na cenę o odległość takiej kawiarni - rarytas!
Mała mama - Podpisuję się pod tym co napisała AGNIS - Ja mam doświadczenie ze stosowania Oilatum w pierwszym roku życia mojej córki a od 12 m po dziś dzień jedziemy na Emolium.
Po każdym innym specyfiku, swędzenie skóry aż do bólu...więc nie zamienimy tego na razie. Młodemu już kupiliśmy zapas Oilatum na jakieś pół roku!
Co do apteki internetowej - JA POLECA GEMINI... Od sierpnia tam co miesiąc kupujemy wszelkie niezbędne do pielęgnacji, bądź tzw. nagłych wypadków leki...średnio ok 60-70 zł taniej niż w naszej stacjonarnej aptece.
Agnis - Fajna fotka synka :-)
Ja dziś na siusiu wstawałam co godzinę...No myślałam, że się wykończę... a jakby mało było non stop chciało mi się pić...
Wczoraj narobiłam się jak głupia sądząc, że jak padnę to obudzę się rano...ale NIESTETY pobijam rekordy...
No i kurcze trochę niepokoją mnie te rodzące LUTÓWKI ... A JA OD WCZORAJ ŁADNIE WKRACZAM W 34 TYDZ :-)...JESZCZE 3 I Domi donoszony
MIŁEJ NIEDZIELI DZIEWCZYNY!!!