reklama
Ewa ja bym sie bala wyjsc tak szybko chyba no nie wiem nawet nie pytalam czy u nas jest taka mozliwosc.
Ale w naszym szpitalu sa sale tylko 1osobowe i tatus tez moze spac albo mozna skorzystac z hotelu polaczonego ze szpitalem
Ja to już dwa razy przerabiałam, więc się nie boję. Nawet jak będzie żółtaczka, to po prostu wrócimy pod lampy - pobyt w szpitalu dwa dni dłużej niż w tej kwestii nie zmieni
A hotelowe warunki, nawet z Mężem, mnie nie rajcują, bo mi dwójka dzieci w domu zostanie. Więc czekam tylko dobę, żeby wszystkie badania porobili i się zmywam
Ja sie zastanawiam czy jak wygotuje fride to mogę tą po Celinie użyć?? Dokupiła bym tylko nowe te gabeczki
Pewnie
Ja mam jeden aspirator dla dwójki. Po prostu go myję w gorącej wodzie po każdym użyciu. U nas i tak trwa nieustanna wymiana zarazków - jeden bidon (tzn. mają więcej, ale oczywiście zawsze chcą pić z tego samego), te same miski, sztućce, zabawki. Nie ma opcji, żeby dzieci odizolować od siebie
***
Byłam u lekarza.
"Wirusówka, płuca czyste. Leżenie i ciepłe płyny". Grrr...
Nic mi mocniejszego nie chciała przepisać, więc się męczę dalej.
Mąż dziś w domu - chociaż tyle. Ale pracować mi nie dają, bo się plączą z Nuśką i gadają non stop :/
AnetaNorwegia
Fanka BB :)
Malpa w zoo mialam rozpiske ale praktyce wyszlo tak ze mam spooro wiecej
Jagnis rozmiar 62 to we wszystkich sklepach raczej 2-4msc na metkach pozniej 68 jakos 4-6msc, 74 6-9, 80 9-12, 86 12-18msc
Tez slyszalam ze to dziecko z wypadku zmarlo
Jagnis rozmiar 62 to we wszystkich sklepach raczej 2-4msc na metkach pozniej 68 jakos 4-6msc, 74 6-9, 80 9-12, 86 12-18msc
Tez slyszalam ze to dziecko z wypadku zmarlo
Ewa86 i Kainkas... ja własnie się najbardziej boję tego kibla w szpitalu po porodzie. U Tadzia dość ostra żółtaczka wyszła dopiero na początku 3 doby. W drugiej była jeszcze na granicy, więc nie dali na naświetlanie, a w 3 już skoczyła bardzo. Przez to byłam w szpitalu 8 dni i to mnie strasznie wymęczyło. Wyszłam na skraju wyczerpania (nie mogłam spać) i załamania nerwowego. Nie chce Tadzia na dłużej zostawiać samego, tym bardziej. że ja będę na zwolnieniu to się pewnie na nowo do mnie na maksa przyzwyczai i zwyczajnie będzie mu ciężko. A na mamę,żeby sobie tyle urlopu wzięła, liczyć nie mogę.
Koreczek- ale kolejka....współczje...ja to zawsze mam na godzinę konkretną także nie musze czekac z długo...
Megi Pegi - hania tez miała żóltaczkę, naświetlali od początku ale nie chciala zejsc...i jakoś nas tyle trzymali...mysleli ze jakś infekcję ma, wszystkie badania robili, rtg płuc itp.
Megi Pegi - hania tez miała żóltaczkę, naświetlali od początku ale nie chciala zejsc...i jakoś nas tyle trzymali...mysleli ze jakś infekcję ma, wszystkie badania robili, rtg płuc itp.
Koreczek- ale kolejka....współczje...ja to zawsze mam na godzinę konkretną także nie musze czekac z długo...
Megi Pegi - hania tez miała żóltaczkę, naświetlali od początku ale nie chciala zejsc...i jakoś nas tyle trzymali...mysleli ze jakś infekcję ma, wszystkie badania robili, rtg płuc itp.
Właśnie boje się powtórki z rozrywki, no ale może tym razem będzie inaczej, tym bardziej, że o Tadzia się martwię jak on zniesie taką rozłąkę. Wiadomo, że mąż weźmie wolne i będzie sie nim opiekował, ale mimo wszystko. Generalnie jak ja zniosę rozłąkę?
reklama
AnetaNorwegia
Fanka BB :)
Tez mam ten problem... Tylko ze moja mala bedzie miala zaledwie 15msc
Podziel się: