Aneta trzymajcie się tam, Mały niech siedzi w brzuszku a Ty odpoczywaj! Dobrze, że klientki odwołałaś. Leż, bo to jeszcze nie pora rodzić!
Agnis ciesze się, że już w domku i wszystko u Was ok :* odpoczywajcie teraz :*
kamaa ja mam taki zwykły rogal, na allegro kupiłam za chyba 4 dychy, ale ze styropianowymi kulkami w środku. Wkurzają mnie, bo tak... trzeszczą
jak się poruszam. No ale śpi się wygodniej. Dziewczyny chyba polecają ten kojec motherhood. Też bym kupiła ale stwierdziłam, że już nie opłaca- w następnej ciąży na pewno zakupię! Teraz już ten wykorzystam.
Juszka no duży Tymuś rośnie :-) Gratuluje udanej wizyty!
A ja dziś taki intensywny "ciążowo" dzień mam. Pominę już fakt, że rano zepsuł mi się telefon, bo o dziwo ożył przed chwilą. A już spakowałam wszystko, żeby reklamować jutro. I nagle się włączył i działa normalnie. Mam nadzieję, że tak zostanie... bo w razie w to zero kontaktu. Muszę sobie jakiś awaryjny sprawić...
Byliśmy też na USG takim dokładnym dziś. Leoś waży 1591g i jest śliczny :-) normalnie wykapany tatuś póki co. Ma takie ustka i nosek jak mężuś. Za to tak się wygiął w "chińskie es", że sam lekarz rozkminiał jak on to zrobił. Miał jedną nóżkę tak wywiniętą, że sobie piętą smyrał siusiaczka
a drugą wywinięta w drugą stronę. Mąż się śmieje, że po mamusi, bo ja ciągle z podkulonymi właśnie nogami siedzę
i w trakcie badania się przekręcił z prawej strony na lewą wokół własnej osi. Wiercipięta ;-)
Tylko siedzi mi teraz ciągle w głowie, bo mimo że wszystko ok, to jedną miedniczkę nerkową ma nieco powiększoną (5,6mm).Powiedział, że to troszkę ponad normę, choć w Stanach jest norma do 6 i że u chłopców tak częściej się zdarza i żeby się nie martwić i że nie trzeba kontrolować tego jakoś specjalnie, ale mieć na uwadze jak się maluszek urodzi... A ja i tak się martwię teraz :-(
A druga "ciążowa" przygoda dziś to zwiedzanie porodówki. Byliśmy ze szkoły rodzenia i... mam teraz taką świadomość, że to już tak blisko!!! Dwie dziewczyny leżały na porodówce z początkami skurczów... Ale miny wszystkich koleżanek bezcenne- chyba do każdej dotarło, że niedługo nas to czeka. Tatusiowie jakoś bardziej pogodni byli
I teraz humor tai średni mam. Już wiem co mi się dziś będzie śniło...