Młoda mamo... cholera to ciekawe jak u mnie ostatecznie to odsmokowanie pójdzie skoro ten cięcie smoka nie działa... Już się boję... Bedę się musiała jakoś przemęczyć przez tydzień i tyle... Wiem jedno im dłużej będę zwlekać, tym trudniej.
Secreto, Mamusiu synka... nade mną też się nikt nie lituje... siostra mojego meża (13 lat starsza) już ma dorosłe dzieci, to uważa, że ona i tak miała najgorzej i nikt jej nie pomagał... "srała baba mak"... jak mieszkała z rodzicami, to mój m mi opowiadał, że jego ojciec bez zmrużenia oka śmigał z dzieciakami na spacery i jego mama wiadomo też gotowała dla wszystkich... no ale o dobrych rzeczach się nie pamięta... i wyobraźcie sobie 6 lat w nocy oka nie zmrużyła... ta napewno... już by dawno padła... no ale ja mam lepiej, bo są pampersy... a pampersy wszystko załatwiają...;-)
Ja pyskata jestem i w sumie jak mi teściowa coś gada to od razu spokojnie, ale dobitnie daję jej ripostę... czasem nawet jej mówić "tak może ja nie umiem"... w sumie to mam gdzieś co ona myśli... moje dziecko, mój problem...
Secreto, Mamusiu synka... nade mną też się nikt nie lituje... siostra mojego meża (13 lat starsza) już ma dorosłe dzieci, to uważa, że ona i tak miała najgorzej i nikt jej nie pomagał... "srała baba mak"... jak mieszkała z rodzicami, to mój m mi opowiadał, że jego ojciec bez zmrużenia oka śmigał z dzieciakami na spacery i jego mama wiadomo też gotowała dla wszystkich... no ale o dobrych rzeczach się nie pamięta... i wyobraźcie sobie 6 lat w nocy oka nie zmrużyła... ta napewno... już by dawno padła... no ale ja mam lepiej, bo są pampersy... a pampersy wszystko załatwiają...;-)
Ja pyskata jestem i w sumie jak mi teściowa coś gada to od razu spokojnie, ale dobitnie daję jej ripostę... czasem nawet jej mówić "tak może ja nie umiem"... w sumie to mam gdzieś co ona myśli... moje dziecko, mój problem...
Ostatnia edycja: