reklama
Juszka1988
Fanka BB :)
Witam się po Świętach:-)
Dziś wróciliśmy do domu, to były wyjątkowe i bardzo rodzinne święta!:-)
Trochę was czytałam ale wszystkiego chyba nie dam rady nadrobić:-(
Gratki udanych wizyt!
Igem trzymaj się tam i koniecznie daj znać co i jak! &&&
Agnis nawet się nie zastanawiaj tylko wsiadajcie w auto bo lepiej to sprawdzić! &&&
Dziś wróciliśmy do domu, to były wyjątkowe i bardzo rodzinne święta!:-)
Trochę was czytałam ale wszystkiego chyba nie dam rady nadrobić:-(
Gratki udanych wizyt!
Igem trzymaj się tam i koniecznie daj znać co i jak! &&&
Agnis nawet się nie zastanawiaj tylko wsiadajcie w auto bo lepiej to sprawdzić! &&&
mamusia synka
i córeczki
- Dołączył(a)
- 26 Styczeń 2013
- Postów
- 5 023
AGnis powodzenia, daj szybko znać co i jak!!!!
a ja dziś strasznie zamulona i boli mnie głowa, 2 godziny przespałam a i tak mnie muli i łeb pęka, chyba zaraz idę spać :-(
m poszedł po kefir bo coś mi ciężko w żołądku :-(
a ja dziś strasznie zamulona i boli mnie głowa, 2 godziny przespałam a i tak mnie muli i łeb pęka, chyba zaraz idę spać :-(
m poszedł po kefir bo coś mi ciężko w żołądku :-(
katrine
Fanka BB :)
Agnis trzymam kciuki! Na fb wyczytałam, że w drodze do szpitala jednak.
Witam Was moje drogie e-koleżanki ;*
Na wstępie najważniejsza osoba w tym momencie AGNIS mam nadzieję, że nic się złego nie dzieje, kochana trzymaj się i daj znać co tam się dzieje!
Ja dziś obleciałam parę znajomych, u przyjaciółki byłam na spacerku z dzieciakami i znajomymi, potem pojechałam z moim pozałatwiać sprawy w zusie, urzędzie i na myjnie i odkurzacze, bo w aucie zrobił się taki syf, że tragedia już patrzeć się nie dało, a na koniec wieczoru podeszliśmy do znajomych co na tym samym osiedlu mieszkają i dopiero co wróciliśmy. Czekam, aż mój odsmaży pierożki ruskie z cebulką, mmm Na Tvn-ie leci "Zielona Mila", nie wiem czy któraś z Was lubi ten film, ale jest piękny...jak dla mnie klasyk!
Masiosia – ale Ci zazdroszczę tych parków wodnych, o jaaa…marzy mi się coś takiego, ale firma nam numer zrobiła i dopiero w poniedziałek mają przelewy pójść dla działalności (a mój to działalność, ja nie i dostałam wcześniej), kurcze jak byśmy wiedzieli wcześniej to wcale bym nie kupowała piekarnika, zmywarki i innych pierdół, a tu chcieliśmy teraz wyrwać się do Sopotu na weekend i nici, ale mi przykro, znowu trzeba siedzieć w domu :-(
Koreczek – gratki 30 tygodnia, a rozstępy nie znikną tylko zrobią się takie srebrne, ale to potrzeba na to czasu... Ja to o jakiś zabiegach myślę, bo jak rodziłam Mateusza w 2009 roku to do dziś mam jeszcze ślady (wprawdzie niewielkie, ale są), a mam znajomą kosmetyczkę co powiedziała, że takie zabiegi działają tylko opłacają się jak więcej dzieci nie będzie się miało, a ja bym chciała jakoś jeszcze jedno w przyszłości
Ewula – ja mam cały gar bigosu w lodówce, zrobiłam dla mojego, a mój jakoś podjada, ale nie aż tyle bo cały gar zjeść i leży leży leży, a w zamrażarce ni chu chu miejsca nie ma
Mamusia – ale wredna ta teściowa, bez kija nie podchodź, takie zachowanie to bezczelność i rzeczywiście chamstwo. Potem dokończę trzeci odcinek Odysei, a już nie mogę się doczekać
Secreto – mi też stopy puchną i niestety w swoje buty się nie mieszczę Dzisiaj jedyne co wcisnęłam to lekko przyduże obcasy i jakoś dało radę, ale w moje Pumki już nie wchodzę i nie mam w czym śmigać
Megi Pegi – ja właśnie też muszę komodę kupić, bo na razie układam rzeczy w szafie
Marcia – hahahaha, tych koleżanek ze 30 to prawda, jak nie lepiej nawet nas tu jest Super, że dzieciaczek zdrowo rośnie i wszystko w porządku, mój wzrostem jest 2,5 tygodnia większy niż wiek ciąży.
Aneta – zazdroszczę tego 31 tygodnia! U mnie mały urodził się 60 cm. i w naszym przypadku od razu wskoczył w 62, no niektóre luźniejsze 56 były dobre, ale większość jednak 62 od narodzin, to w drugim miesiącu już zakładałam mu niektóre 68, więc to nie ma reguły, nie wiadomo jaka dzidzia się urodzi, a ubranka do szpitala miałam 56 i na biegu jechali do domu po większe. Teraz z racji poprzednich przeżyć od razu kupowałam od 62
Kainkas – a co to grzybek kefirowy?
Jagna – żurek i cola! Aaa zabije Cię! Smaka mi narobiłaś!
Carri – I kill you za te obrazki! Ty też mi narobiłaś!!!
Julcia – dobra agentka jesteś no i po kartkach świątecznych hehe ja też mam nadzieję, że nie urodzę wcześniej choć nieraz mi się marzy, ale prawko muszę zdać, a wiem, że po porodzie to nie będzie tak mi się chciało jak teraz
Katrine – ja mam przeogromną i przeokrutną słabość do mandarynek – pomarańcze to tak o, ale mandarynki, jabłka i banany to kilogramami bym pożerała, a najbardziej mandarynki! MMMM!
Na wstępie najważniejsza osoba w tym momencie AGNIS mam nadzieję, że nic się złego nie dzieje, kochana trzymaj się i daj znać co tam się dzieje!
Ja dziś obleciałam parę znajomych, u przyjaciółki byłam na spacerku z dzieciakami i znajomymi, potem pojechałam z moim pozałatwiać sprawy w zusie, urzędzie i na myjnie i odkurzacze, bo w aucie zrobił się taki syf, że tragedia już patrzeć się nie dało, a na koniec wieczoru podeszliśmy do znajomych co na tym samym osiedlu mieszkają i dopiero co wróciliśmy. Czekam, aż mój odsmaży pierożki ruskie z cebulką, mmm Na Tvn-ie leci "Zielona Mila", nie wiem czy któraś z Was lubi ten film, ale jest piękny...jak dla mnie klasyk!
Masiosia – ale Ci zazdroszczę tych parków wodnych, o jaaa…marzy mi się coś takiego, ale firma nam numer zrobiła i dopiero w poniedziałek mają przelewy pójść dla działalności (a mój to działalność, ja nie i dostałam wcześniej), kurcze jak byśmy wiedzieli wcześniej to wcale bym nie kupowała piekarnika, zmywarki i innych pierdół, a tu chcieliśmy teraz wyrwać się do Sopotu na weekend i nici, ale mi przykro, znowu trzeba siedzieć w domu :-(
Koreczek – gratki 30 tygodnia, a rozstępy nie znikną tylko zrobią się takie srebrne, ale to potrzeba na to czasu... Ja to o jakiś zabiegach myślę, bo jak rodziłam Mateusza w 2009 roku to do dziś mam jeszcze ślady (wprawdzie niewielkie, ale są), a mam znajomą kosmetyczkę co powiedziała, że takie zabiegi działają tylko opłacają się jak więcej dzieci nie będzie się miało, a ja bym chciała jakoś jeszcze jedno w przyszłości
Ewula – ja mam cały gar bigosu w lodówce, zrobiłam dla mojego, a mój jakoś podjada, ale nie aż tyle bo cały gar zjeść i leży leży leży, a w zamrażarce ni chu chu miejsca nie ma
Mamusia – ale wredna ta teściowa, bez kija nie podchodź, takie zachowanie to bezczelność i rzeczywiście chamstwo. Potem dokończę trzeci odcinek Odysei, a już nie mogę się doczekać
Secreto – mi też stopy puchną i niestety w swoje buty się nie mieszczę Dzisiaj jedyne co wcisnęłam to lekko przyduże obcasy i jakoś dało radę, ale w moje Pumki już nie wchodzę i nie mam w czym śmigać
Megi Pegi – ja właśnie też muszę komodę kupić, bo na razie układam rzeczy w szafie
Marcia – hahahaha, tych koleżanek ze 30 to prawda, jak nie lepiej nawet nas tu jest Super, że dzieciaczek zdrowo rośnie i wszystko w porządku, mój wzrostem jest 2,5 tygodnia większy niż wiek ciąży.
Aneta – zazdroszczę tego 31 tygodnia! U mnie mały urodził się 60 cm. i w naszym przypadku od razu wskoczył w 62, no niektóre luźniejsze 56 były dobre, ale większość jednak 62 od narodzin, to w drugim miesiącu już zakładałam mu niektóre 68, więc to nie ma reguły, nie wiadomo jaka dzidzia się urodzi, a ubranka do szpitala miałam 56 i na biegu jechali do domu po większe. Teraz z racji poprzednich przeżyć od razu kupowałam od 62
Kainkas – a co to grzybek kefirowy?
Jagna – żurek i cola! Aaa zabije Cię! Smaka mi narobiłaś!
Carri – I kill you za te obrazki! Ty też mi narobiłaś!!!
Julcia – dobra agentka jesteś no i po kartkach świątecznych hehe ja też mam nadzieję, że nie urodzę wcześniej choć nieraz mi się marzy, ale prawko muszę zdać, a wiem, że po porodzie to nie będzie tak mi się chciało jak teraz
Katrine – ja mam przeogromną i przeokrutną słabość do mandarynek – pomarańcze to tak o, ale mandarynki, jabłka i banany to kilogramami bym pożerała, a najbardziej mandarynki! MMMM!
Agnis trzymam kciuki! Na fb wyczytałam, że w drodze do szpitala jednak.
Aha, okay, dzięki za info, bo nie mam dostępu do fb. Trzymam &&&&!
reklama
Witam was stęskniłam sie za wami
Dziś wróciliśmy do domu po świętach a tam nie miałam was jak doczytywać. Na święta jakaś rozdrażniona byłam może dlatego ze brzuch mnie pobolewa ale nie skurczowo tylko tak jakby za mało miejsca w nim było chiałby sie rozerwać i dzidzia miał wyjść normalnie coraz ciężej mi się schylić i cokolwiek zrobić.
Agnis trzymam kciuki żeby wszytko ok było dobrze że pojechałaś sprawdzić.
Padam na pysk idę jakiś filmik ogląnać o ile wysiedzę.
Dziś wróciliśmy do domu po świętach a tam nie miałam was jak doczytywać. Na święta jakaś rozdrażniona byłam może dlatego ze brzuch mnie pobolewa ale nie skurczowo tylko tak jakby za mało miejsca w nim było chiałby sie rozerwać i dzidzia miał wyjść normalnie coraz ciężej mi się schylić i cokolwiek zrobić.
Agnis trzymam kciuki żeby wszytko ok było dobrze że pojechałaś sprawdzić.
Padam na pysk idę jakiś filmik ogląnać o ile wysiedzę.
Podziel się: