AnetaNorwegia
Fanka BB :)
Jaspis u nas w szpitalu tez mowia zeby niczym nie przemywac, polozna to samo. Na pierwszej kapieli byl juz moczony pepuszek pozniej w domu tez a po paru dniach sladu nie bylo wszystko ladnie zagojone
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Z pępkiem to bardzo indywidualna sprawa.
Ja już tu kilka razy pisałam. U moich dzieci długo się trzymają - u Franka 2 tygodnie, u Anieli prawie 5 tygodni!
Normalnie dzieci myłam, pępek moczyłam i osuszałam ręcznikiem. Ale bez wysuszania spirytusem zaczynały się ślimaczyć. Więc u nas nie wchodziło w grę zostawienie pępka samemu sobie
Jagna, wpadnij do mnie - coś Ci znajdę do roboty
Wróciłam zaszczepiona ciekawe jak teraz będę się czuła. Położna wywiad przeprowadziłą kartę założyła będzie do mnie dzownic i pod koniec ciąży przyjedzie gdyby nie wy nie wiedziałabym że taka opieka przysługuje dzieki dziewczyny:-):-). A położna powiedziłą że mam z kartą ciąży już wszędzie chodzić bo ja oczywiście bez tylko do ginki biorę i na dalsze wyjazdy no ale teraz chyba zacznę w torebce trzmać.
Jaspis sen niezły miałaś.
Jagna no ja bym chyba awanturę w spółdzielni zrobiła info co najmniej dzień wcześniej powinno być no chyba że to nagła awaria.
Co do pępka to ja też normalnie kąpałam moczyłam a do przemywania dostałam jakiś spirytus receptę w szpitalu dawali pamiętam że w szpitalu to mnie położna opierniczyła ze tak się cackam że to mocno trzeba że nie boli zobaczymy co teraz powiedzą.