reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

reklama
Czesc dziewczyny

Ja tak tylko o sobie dzisiaj, moze wieczorem pocxytam was...

A wiec ja dzisiaj na zakupy jade, promocja pampersow jest w tesco, 150 sztuk dwojek za 65 zl. Trzeba kupic. Wczoraj sasiadki syn przywiozl mi ze swoich dzieci:
Wanienke, stojak, reklamowke ciuszkow, pudelko zabawek, no i lozeczko samo, a na swieta wozek, prawdopodobnie x-landera :szok: zreszta jaka marka bedzie to bedzie, a wozek lekki i na pewno skorzystam. Tylko glupia sytuacja,on wczoraj specjalnie przejevhal prawie 700 km zeby mi to przywiezc, a pieniedzy nic nie chce... cce cos kupic dla jego synow. Jeden ma rok, a drugi prawie 5 lat, poradzicie cos? Moeli corke, Kaje, umarla miestety jak miala 2 latka i tak pomyslalam, ze jak zalatwie zdjecie jej to bym portre im naryrysowala...

Jak myslicie?
 
mamusiu z ziaji do kąpieli są chyba tylko po 3mieś..
jeśli chodzi o marmolade to musi być gęsta i odpowiedia ilość do ciasta..ja sobie chwaliłam tą z biedronki w kubkach w tamtym roku albo w sklepie krojoną kupowałam(najlepsza bo dało się kroić kwadraciki nożem!)

ja z kosmetyków dla dzidzia kupiłam z rossmana krem do dupci taki odkręcany niebieski, emolium będę kupować - płyn do kąpieli..mydełko bambino i oliwkę bambino:)

wczoraj wróciliśmy do domu od teściów i ubraliśmy choinkę, wysmażyłam farsz na pierogi (kapustka z mięsem) dziś polepię i doładuję do zamrażarki;-) a na obiad ryż na mleku z truskawkami:-D już 2 miesiące o nim gadam zamiast zrobić.. tylko nie pamiętam proporcji ryżu do mleka..:confused:

miłego dnia Wam życzę..
 
Hej kobietki zponiedziałku.
Ja siedzę w laboratorium po wypiciu glukozy no myślałam że zwymiotuję dramat teraz maleństwo fikołki bryka w brzuchu. Tłum ludzi w laboratorium i te zapachy ratunku jak ja tu 2 godz wysiedzę. Dobrze że tablet wziełam i coś do czytania.

Marcia szalejesz z tym termomiksem ale fajnie u mnie jak rodzice kupili to tez co chwila coś robili.
Ewa no to fajnie że Franek choć jaselka zaliczy bo tak to by pewnie rozpaczał.
Secreto gratuluję 31 tyg ty chyba najbardziej zaawansowana jesteś jeny już tak niewiele ci zostało do końca.
Josek no ja tez myślałam zeby małego wziąć na ta bajke wczoraj do kina ale wszytkie bilety były zarezerwowane dobrze ze wam sie udało.

Miłego dnia wszystkim zyczę.
 
Witam się poniedziałkowo :)

Czy wy już wszystkie jesteście po glukozie? :szok: ja nawet skierowania jeszcze nie dostałam.... a kolejną wizytę mam będąc w 29+1 tc.... czyżby moja ginka zapomniała .... pamiętam że w tamtej ciąży na tym etapie byłam już po.... kurde :baffled:

koreczek bardzo hojny ten sąsiad..... fajnie, że są jeszcze tacy ludzie.... żeby ekstra 700km przyjechać :)
jo_asia dasz radę! wytrzymać 2 godzinki i będzie już po wszystkim!
mlodamamusia oj też zjadłabym ryż na mleku z truskawkami.... dawno nie mieliśmy na obiad....


ide doczytać resztę :)

miłego dnia!
 
Koreczek pięknie rysujesz więc myślę, że to byłby świetny prezent jeśli tylko już w jakiś sposób pogodzili się ze śmiercią córki :) a jak nie to możesz synków narysować :) w ogóle fajnie, że o tobie pomyśleli :) i to znowu utwierdza mnie w przekonaniu, że obcy ludzie czasami są "bliżsi" niż rodzina :)

Joasia
trzymaj się dzielnie na tej glukozie

Jej to niesamowite jak z każdym tygodniem dziecko rośnie i w każdym tygodniu inaczej czuje się ruchy od wczoraj Pola kopie już bardziej dotkliwie teraz upodobała sobie moje żebra i jak się rusza to czasami zginam się w pół:szok::dry: wczoraj w kinie wysiedzieć nie mogłam
 
Ostatnia edycja:
Jo_asia.. powodzenia z glukozą
Susi... randka się udała, trochę przereklamowane te burgery w tym Bobby Burgerze, ale mamy takie założenie z mężem, że jak nam się uda gdzieś wyjść to sprawdzamy za każdym razem nową resturację i jakoś nową kuchnię/potrawę. Fajnie było się oderwać. I mimo że gada się czasem nawet o bzdurach, to zawsze odnosze wrażenie, że ten wspólny czas wychodzi nam na dobre.

Marcia... pytałas o nianie z monitorem. Ja mam chyba philipsa aventu. Jak Tadzik był mały to rzeczywiście patrzyłam co się dzieje i dlaczego ewentualnie pokwenkuje. Później jak podrósł i wiercił się w łóżeczku trudno było ustawić ją tak aby go widzieć, po za tym nęciło go zielone światełko :-). No ale ta moja niania odbiera bez zakłóceń, bo ta analogowe są czasem dupne, tak więc ja w sumie z zakupu jestem zadowolona. Nie musiałam biegać co chwilę i sprawdzać co się dzieje i tez dzieki temu małego nie budziłam. No ale jaka niania jest i jakie ma funkcje zależy od ceny, wiadomo im ich więcej tym droższa. Ja za moją dałam ok. 300 zł

Koreczek... strasznie masz dużo tych dobrych Mikołajów wokół siebie :) ... super :)

Mamusiu synka.. dobrze, że już lepiej się czujesz...

Ewa mam nadzieję, że z Frankiem będzie wszystko ok.
 
Ostatnia edycja:
Odnośnie kosmetyków, to ja jeszcze nie zaczęłam kupować, ale coś powoli podczytuję, i koleżanka z dwójką dzieci poradziła mi bloga "Srokao" - tam babeczka, która się na tym zna, porównuje składy kosmetyków - w tym dziecięcych, np. do prania, do kąpieli, itp., i komentuje gdzie najwięcej chemii albo szkodliwych dla malucha składników, a które z kolei najlepsze i najbardziej naturalne, o cenie często też wspomina i gdzie można kupić. Dla mnie super, jeśli nie znacie, to Wam polecam do poczytania, bo po co truć dzieciaczka chemią. Okazuje się, że najlepsze kosmetyki to nieraz te z Netto, Reala czy Biedronki (chociaż czasem niestety droższe). Jak kogoś zniechęca perspektywa przebrnięcia przez opisy wszystkich kosmetyków, to na dole każdego wpisu jest zazwyczaj podsumowanie i ranking:)

Ach, trzeba będzie się w to wgłębić... ale to po Nowym Roku. Na razie czeka nas zakup kołyski, łóżeczka, koszy wiklinowych/ organizerów na ścianę, szafki do łazienki... ufff... dużo tego... Na Święta zażyczyłam sobie od wszystkich "wyprawki" dla mnie - szlafrok, kapcie, koszule do karmienia, itp. - chociaż to odpadnie. W styczniu spróbuję pozbierać po znajomych ciuszki, i będę powoli ogarniać, oby na koniec została tylko apteczka i kosmetyki (to i tak dużo kosztuje).

Mój mąż jeszcze uważa, że powinniśmy zbierać na suszarkę do ubrań, bo przy maluchu dużo się pierze, a mamy małe mieszkanko i zawsze jest problem z rozwieszaniem (oprócz lata, bo wtedy na balkonie). Koniec końców często jedziemy do moich rodziców z mokrym praniem i wkładamy do ich suszarki, bo mieszkają bliziutko. No i teraz nie wiem, czy to jest zdrowe? Wiecie coś o tym? Bo jak tam będziemy suszyć nasze ciuchy prane w zwykłym proszku, a potem te synka, to czy nie poprzyczepiają mu się do ubrań jakieś alergeny (to głupio brzmi, ale nie mam pojęcia jak to działa :D)? Czy któraś z mam używa elektronicznej suszarki do ubrań? Zachęca mnie to, że nasza pralka nie radzi sobie z odkłaczaniem ciuchów z sierści kotów, a po wyjściu z suszarki rodziców zawsze wszystko pięknie odsierścione...

Miłego dnia!
 
JOsek - tez bylismy wcozraj na Ratujmy MIkołaja (bilety w sobotę rano kupiliśmy w necie)ale bez szału Kraina Lodu dużo lepsza zwlaszcza dla dziecka w wieku Karolinki a i tym razem podlozylam sobie kurtki pod kregoslup i obylo sie bez "kaleki" po filmie
ewa - daj znac jak po jasełkach ;) czy w Franku obudzilo sie zwierze sceniczne
Koreczek - wydaje mi sie ze ten portret coreczki to moze byc zbyt bolesna sprawa no ale to zalezy kiedy bylo i jak sobie z tym poradzili/radza - a z jakiego powodu zmarla? brrr az ciarki mnie pzrechodza jak pomysle ze Karolutkowi mogloby sie cos stac teraz ...owszem o malo nam nie zmarla po porodzie ale im starsze dziecko tym bardziej sie zzywasz i chyba tym gorzej
joasia - ja ucieklam do osobnego korytarzyka poradnik K od tych tlumow chorych ludzi pzred labem i gabinetem ogolnego - moze mozesz gdzies sobie odejsc stamtad w ramach tego samego budynku?
palec - niby ok nawet mnie nie bolal bardzo w nocy tylko gdzies musialam go "zruszyc" i cala posciel pokrwawiona (dobrze ze jeszcze nie zmienilam na swieta), no i pozniej odwinac bandaz to masakra bo ciagle mi pzryjleja sie do rany i odrywa krwawiac again; ciezko cokolweik mi zrobic bo boli a mam tyle sprzatania dzisiaj - po weekendzie Karo w domu chyba zawsze najweicej :p


zmykam sie szykowac bo na 10:30 jasełka u córci! zobaczymy czy trema jej nie zezre bo opiekunki w niej pokladaja wielkie nadzieje bo najglosniej i najwyrazniej spiewa:-D
 
reklama
Megi pegi dzieki za opinie no wlasnie u mnie mysle ze sie przyda z tego wzgledu ze pokoje sypialniane mamy na gorze a salon kuchnia na dole i tak se pomyslalam ze sama niania to jak maly kweknie czy cos tam to bede leciec a tak zerkne czy sie obudzil i tyle.

secreto gratuluje poczatku 31tc to juz na prawde blisko :tak:

Koreczek tez uwazam ze musisz delikatnie wyczuc sprawe czy taki portret zmarlej coreczki nie bedzie zbyt bolesny i w razie czego narysuj syneczkow.

ja dzisiaj z rana pojechalam do sklepu i bylam swiadkiem jak starszy pan zaslabl i niestety nie dalo sie go uratowac i powiem wam ze az sie poplakalam mimo ze jestem ze tak powiem przyzwyczajona do smierci bo moj maz przez trzy lata pracowal w domu pogrzebowym i wozil zwloki dla prokuratury ....wiem straszne ale sie przyzwyczailismy a tu jednak hormony robia swoje i tak mi sie go szkoda zrobilo....:-(
 
Do góry