Hej
Troche nie pamietam kto co pisal...
Susi,, chyba tak. No wiesz, czasem tak bywa ze role sie odwracaja... nie jestem jakas tam ogromna pedantka, czy cos, no ale tez bys sie zdenerwowala jakby twoj np poltora miediaca po remoncie w sypialni nie posprzatal pudelek i innych rzrczy i ty bys go prosila, a on tylkp ze nie bo cos. No ja musialam juz sama ten syf posprzstsc, a mama byla u sasiadki...
mam jakies 62 metry kwadratowe powierzchni, w malym mieszkaniu szybciej brud wylazi jak to juz niektore dziewczyny pisaly... a ja na swieta nie mam zamiaru sie najpierw przemeczac, a pozniej zamiast cieszyc sie bozym narodzeniem lezec i plakac przez bol plecow. Jak potrafisz liczyc, to licz na siebie, taka moja sytuacja. Mojego nie gonie do sprzstania teraz jak tak ciezko pracuje, nie mam sumienia.
Ktoras po glukozie jest, teraz czekamy na dobre wiesci-wyniki, trzymam kciuki!
Samochod do sprzedania. Moj brat zostawil mi golfa 5 do sprzedania, rok czssu sie meczymy juz, no i nie zeby po wypadku. Po prostu nie oplacalo mu sie przerejstrowywac go na szwajcarskie blachy i kupil nowy samochod. Wiadomo, ze w tym golfie sa czesci do wymiany, dlatego stoi u mechanika teraz, moze w poniedzialek go wybiore, bo kupca juz znalazlam :-)
Samochod w naprawie, ktoras miala z tym przeboje. Wiem co czujesz. Nam w Monachium padla turbina i nijak nie wrocisz na takim samochodzie, cala noc siedzielismy na stacji benzynowej i czekalismy na lawete, w legnicy xrobili samovhod, meczarnia przez 4 dni, wrocilismy 23 grudnia w nocy. Pozniej na wyspie sie popsol i jestesmy dwa tys do tylu, a juz o dziecku wiedzielismy, no ale co zrobic? Samochod sie przydaje, zwlaszcza nam teraz wrazie wu, wiec musi byc naprawiony, a wyprawke jeszcze sobie odbijesz :-)
Aneta, dobrze ze nam tutaj piszesz co przezywasz w zwiazju z tym sasiadem, pisz ile ci trzeba, szybciej to przetrawisz i bedziesz mogla spokojnie spac:-)
Moj wczoraj wrocil kolo 23, glodny. Bo chcieli pokazac "jacy to oni nie bogaci" i zrobili kanapki z wedzonym lososiem, a my jakos nie przepadamy za takim czyms, mieso tez musi byc dobrze usmazone. Oni zawsze robia sie bogaczy pod bublike, nowe meble co roku, remonty co chwile, nawet jedzenie maja takie dosc drogie, co tydzien dwa placki pieka itp a za troche komornik zajmie im dom za te dlugi. Po co takie udawanie? Zebysmy byli zazdrosni? Nie, dziekuje, nie mam czego zazdroscic, tych dlugow o nie. Jak sie nie ma tylu pieniedzy to czlowiek gorszy w niczym nie jest. Denerwuje mnie takie udawanie...
Troche ja sie wyzalilaam teraz