reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

mamatek - ja też w tym tygodniu glukozę miałam - masakra żeby to wypić - zaparłam się i myślałam, że wypiję od razu całość ale nie dało rady - na 3 razy mi wyszło i każdy gorszy - przy 3 myślałam , że mi się cofnie ale łyknęłam powietrze i poszło - potem jeszcze siedzenie na czczo tylko ta glukoza ci się odbija - czytałam książkę w tym czasie :) Jeszcze pracujesz?? Kiedy odpoczniesz - bo w marcu to raczej nie ;)
 
reklama
Oj tak, wypicie tego okropne, ja też nie dałam rady na jeden raz!

A odpocząć planuję w drugiej połowie lutego i pierwszej marca, bo mam termin na 26.03. :) Jeśli synek grzecznie posiedzi w brzuchu, to będzie miesiąc spokoju :)
 
Piątek 13 :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Zaraz postaram się Was doczytać, ale najpierw dojdę do siebie, bo zamarzam :baffled:
Pojechaliśmy z mężulkiem do tego Auchan'a na zakupy... Zjeżdżamy już z autostrady i auto zgasło....
... no i już nie odpaliło... to było gdzieś koło 19...
Najpierw godzina w mrozie w oczekiwaniu na pomoc... no i do teraz spędziliśmy czas w warsztacie...
No i tak znów pieniążki na wyprawkę do Maleństwa poszły na coś innego :-(
 
Susi – byłam 3x w życiu, raz z rodzicami nawet nie wiem gdzie, bo mały bąbel byłam i nie pamiętam, kolejny to jako niania dla siostrzenicy z kuzynką, ale też nie wiem gdzie i niestety ostatni jak na razie wypad to był w zeszłe wakacje w Ruciane Nida i baaaardzo mi się podobało! Spaliśmy na polu namiotowym, klimatycznie tam jest i te wielkie jeziora wokoło, wow, no nie mogłam się napatrzeć tak mi się podobało! :tak: Skoczyliśmy na obiad do tych słynnych Mikołajek, no nie powiem ładnie tam jest, ale Ruciane wygrywają, jakoś tak spokojniej, bez tych tłumów. Zazdroszczę widoków i miejsca, bo tam gdzie Ty mieszkasz na codzień, ja na wakacje jeżdżę i jaram się jak dziecko, złapałam bakcyla na mazury :-D Mój wujek ma żonę z Mazur, ale dokładnie nie wiem skąd i powiem Ci, że nie raz słyszałam, że mazurskie kobitki są fajne :-)
Susi, zaczęłaś wątek niedawno, a auto padło o 19, więc luz, to nie Twoja wina:tak:

Mamatek – ja też jeszcze pracuję i chcę jak najdłużej się da, a jak będę mogła do 9 miesiąca to i nawet wtedy będę pracowała, a termin wg. miesiączki mam 3 dni wcześniej niż Ty, co nawet po suwaczkach widać :tak:

Moniqaa – to rzeczywiście niezła wyprawa, bidulko pewnie nieźle wymarzłaś, a łupy chociaż udane, było warto?
 
Alesia właśnie piję ciepłe kakałko :tak: Grube skarpety na stopy... a mąż grzeje łóżeczko ;-)

Susi
no wątek samochodowy Ci się udał, ale po fakcie :-p Chociaż ja dzisiaj też myślałam o aucie... bo mamy jeszcze jedno... ale od miesiąca stoi i czeka na rejestrację... Tak o nim myślałam, bo jechaliśmy do tego Auchana i mówię do męża, że w końcu na coś będzie na opłacenie (bo recykling, oc, rejestracja...) no i pech chciał. Chyba nasza staruszek opelek usłyszał i postanowił dalej nie jechać. Szczęście w nieszczęściu, że zjechaliśmy z autostrady... bo tam laweta pewnie z 300zł :baffled:
Powodzenia w sprzedaży autko. Chyba, że już kupiec pewny.


Muniuś szczerze to nic godnego uwagi nie było... Ciuszki niby 50% taniej, ale nic co by wywołało u mnie zachwyt...
Tak więc łowy też jakieś super ie były. Tyle, że jedzonko kupiliśmy...
 
Eee to dobrze, że za wiele nie straciłam siedząc w domowym zaciszu :tak: Zgaga mnie troszkę męczy, dziwne, bo tylko banany zjadłam i to po nich? Czy może po soku żurawina-jabłko...? :baffled: Nie mam Rennie, mleka sobie nie podgrzeje, bo płyta jeszcze niezamontowana, to nalałam sobie do szklanki i tak o piję, mam nadzieję, że pomoże, a do tego mały oporowo skopał mi pęcherz :confused2:
 
moniqaa - wygrzej się teraz koniecznie.
munis - ja już wspominała bo któraś carri chyba pytała skąd jestem - z Ostródy - to są Mazury Zachodnie więc do tych Wielkich Jezior Mazurskich mamy spory kawałek ale w samej mojej okolicy jest 7 jezior - w tym , ż w okolicy samego miasta z 4 czy 5 - musiałabym na mapę spojrzeć. Ja w tym roku na Wielkich pływałam jachtem - mój kuzyn buduje i miał serwis akurat i wybraliśmy się w 2 rodzinki na kilka dni - super sprawa. Dwa albo trzy lata temu zrobiliśmy patenty żeglarskie z mężem więc tym bardziej mieliśmy frajdę , że mogliśmy popływać
 
reklama
moniqaa - wygrzej się teraz koniecznie.
munis - ja już wspominała bo któraś carri chyba pytała skąd jestem - z Ostródy - to są Mazury Zachodnie więc do tych Wielkich Jezior Mazurskich mamy spory kawałek ale w samej mojej okolicy jest 7 jezior - w tym , ż w okolicy samego miasta z 4 czy 5 - musiałabym na mapę spojrzeć. Ja w tym roku na Wielkich pływałam jachtem - mój kuzyn buduje i miał serwis akurat i wybraliśmy się w 2 rodzinki na kilka dni - super sprawa. Dwa albo trzy lata temu zrobiliśmy patenty żeglarskie z mężem więc tym bardziej mieliśmy frajdę , że mogliśmy popływać

Ooo, moje marzenie!!!! Niestety takie wyprawy to droga sprawa :baffled:
Mi to się marzy o Selma Expeditions , ale na początek wystarczyłoby to index
Ahh, rozmarzyłam się, fajna jest pewnie taka wycieczka :tak:
 
Do góry