reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Widze ze nie jestem sama w szale zakupowym :) ja tez juz kupilam laktator, w przszlym tyg zamawiam nianie ta sama co mamy teraz dla Michelle, butelki. Wszystko z aventu oczywiscie. Kupilam dzis 6par body, 3 na 62 i 3 juz na 68. Z rozmiarow 50,56 mam full ubranek z 62 przyda mi sie jeszcze jakas kurteczka cienka i czapeczki ze dwie. No i powoli zbieram ubranka na 68, juz jest kilka sztuk. W tym tyg przyjedzie lozeczko. Wstawie do pokoiku bo w dzien jak mala bedzie wariowac w salonie to go poloze w lozeczku na gorze a w nocy bedzie spal ze mna w lozku pierwsze miesiace. Musze kupic jakies chlopieca posciel bo po Michelle mam same z rozowym. Mala spi caly czas teraz w tej kolysce, super jej sie tam spi, sama wychodzi rano i nie ma problemu ze wypadnie a jeszcze sporo miejsca ma :tak: ale lozko tez kupujemy w tym tyg juz na 100% i musze jej wieksza posciel kupic a ta przejmie maly. Aaa no i dywanik jakis chlopiecy bo Michelle ma rozowy z ksiezniczkami....
 
reklama
Nieznajoma super że wizyta się udała :) a co do moczu to jak najszybciej zrób posiew, przecież lekarz powinien ci cos przepisać.

Nikusia powodzenia jutro na glukozie :)

Ja jutro mam wizytę u mojej gin i wtedy się dowiem jaki mam wynik testu, bardzo jestem ciekawa.
Co do bólów kręgosłupa to niestety ja też je miewam szczególnie w nocy :( czasem do tego stopnia że całą noc nie śpie… liczę na to że dzisiaj się wyśpię.

Powiem Wam że ja byłam w szoku samopoczuciem już po wypiciu glukozy…. Przez ten czas 2 godzin od wypicia było wszystko ok. i czulam się super do momentu jak nie zaczęłam iśc do pociągu. Powiem szczerze że tak do końca nie pamiętam jak wróciłam do domu (dzięki Bogu to tylko 20 minut ). Weszłam do domu i obudziłam się dopiero po telefonie mojego męża po godzinie 15. Szok. Jak coś chyba lepiej na te testy wybierać się w towarzystwie kogoś…. Miała któraś z was coś takiego?

Muniuś ja Ci powiem że i ja nie ubieram się w typowe ciążowe ciuchy…. Ale to w sumie głównie z oszczedności :) szkoda mi kupować na chwile ciuchy które po kilku miesiącach będą na nic. Tak naprawdę kupiłam póki co tylko leginsy ciążowe bo są bardzo wygodne i nie uciskają brzuszka a tak normalnie chodze w opiętych bluzkach i nie mam z tym kłopotu :) wręcz lubie ten swój wystający brzuszek :) bo tam jest mój największy skarb :)
A z tym wóżkiem to może jakiś znak :) hi hi może się nim zainteresuje :)
I odnośnie twojej kuchni to faktycznie widzę że generalny remont wszystkiego :) ale jaki będzie efekt…aż Ci zazdroszcze liczę na to że już po wstawisz fotki co? Powodzenia we wszystkim życzę :)

O torbie to ja muszę pomyśleć bo w sumie nie zdawałam sobie z tego sprawy ale wszystkie które mam są zdecydowanie za małe a takiej turystycznej brać do szpitala nie będę :)

Koreczek mnie to babka nie chciała wypuścić z gabinetu póki przy niej nie zjem kanapki to obiecałam że podejde do sklepiku na terenie szpitala i zjem jak najszybciej i tak zrobiłam ale pomogło tylko troszkę tak jak napisałam wcześniej… też nie czułam się po tym cholerstwie dobrze…. Oby kochana wyniki wyszły super :)

Ewa86 znaczy że będziemy miały obie na głowie remonty i bieganie z maluchami po sklepach budowlanych hehe :) my pewnie w kwietniu po porodzie zaczniemy budowę domku. Przypuszczam że na początku to mój mężuś sam będzie wybierał cegły itp. :) ale później chciałabym się w to jakoś włączyć… no nic zobaczymy jak to będzie wyglądac w praniu :) a tez się już doczekać nie mogę :)

Muniuś proszę nie pisz mi nic o whisky z colą bo oszaleje…. Hihih całą ciąże to za mną łazi…. Z kostkami lodu i cytrynką…. Mniam… no nic trzeba poczekać do końca ciąży :) a swoją drogą to wyobrażacie sobie jakie będziemy ekonomiczne hi hi jak teraz przez tyle czasu zero alkoholu to później jeden drink i koniec :)

Anetka super że impreza udana :) a tymczasem odpoczywaj i regeneruj siły po dwudniowym wysiłku. A fotki super widać że Michelle zadowolona :) cudna kruszynka :)
A co do usg to nie denerwuj się na zapas, może to tylko rutynowe sprawdzenie,póki co stres nie jest dla Ciebie dobry. Głowa do góry. Lepiej jak sprawdzają niż jak nie sprawdzają :)

Jo-asia ja Ci powiem ze i ja mam taki problem ze już wszyscy mi mowią że mam duży brzuch jak na ten okres ciąży…. Ale lekarka mi mowi ze wszystko ok… niech se gadają co im się podoba :)

Katrine ja zaszalałam w black Friday w ENDO ale chyba musze też się zabrać za szukanie innych rzeczy… zajrzę na to Agito :)
 
Żuczki, mam bardzo, ale to BARDZO istotne pytanie...wiecie może jak sprać zafarbowanie? Brązowy kawałek misia z bluzeczki zafarbował mi wszystkie jasne ciuchy łącznie ze szlafrokiem, który miałam mieć do szpitala :no::no::no: Macie może jakiś sposób na to, pomysł? :no::no::no:
 
muniś- perfekcyjna pani domu na pewno by wiedziała co zrobić. Ja niestety nie wiem...wiem jedynie że żeby nie zafarbowało to przed praniem trzeba namoczyć ciuchy w roztworze wodnym octu. Ale po fakcie to już inna historia chyba...
 
muniuś jak miałam kiedyś podobny problem (czerwona bluzka=reszta prania różowa) to użyłam czegoś takiego odbarwiacz Dr. Beckmann Untitled Document
podziałało super! Ale uwaga! Śmierdzi strasznie, taką siarą czy czymś- trzeba w rękawiczkach na pewno działać i nos zatkać. Na białe i jasne rzeczy- super podziałało. Dwie pary skarpetek sprały się razem z kolorem- z fioletowych wyszły... sraczkowate :-D ale stwierdziłam, że skoro coś do wyrzucenia to mogę przetestować. Jak masz jakąś ulubioną rzecz to radzę uważać, np. przetestować na małym, schowanym kawałku. Jeśli się nie nadaje już do użytku to możesz śmiało próbować :) no mężula mego koszulki się odróżowiły :-)
 
Ja z szału zakupowych to ubranka (licytuję pakę, ale ile już mam w dziale "kupione" to nie mam pojęcia), pościel z dodatkami, łóżeczko kupiłam miesiąc temu z materacykiem to stoi grzecznie i czeka, a dziś dla siebie kupiłam Femibion Natal 2, bo mi się skończyło i Bio Oil (podobno świetne na rozstępy) - będę używała na przemian z Mustelą. W aptece farmaceutka dała mi na katar Acatar Fast w spray'u, ale nic nie pomaga, no cholera nic a nic! Inhalacje chciałam sobie zrobić, ale mój kładzie płytki w kuchni i nie mam jak...a katar męczy, pod nosem czerwono i boli :baffled:
Kainkas – jakie Hania miała czarne włoski po urodzeniu, a jaka różnica teraz…wow!

Młodamama – za mną barszczyk z uszkami chodzi już bardzo długo, ojj bardzo :tak: Trzeba będzie chyba go w końcu zrobić, a nie czekać do wigilii.

Aneta – to niezła rozbieżność między tym co się dzieje tam, a tu u nas :szok:

Świetnie wyglądasz :-) Gdzie takie rurki ciążowe kupiłaś? H&M?

To dobrze, że tak „opiekują” się, lepiej żeby sprawdzili jak tam niż jakbyś miała chodzić i sama ich prosić. Trzymam &&&& za dobre wieści w tej sprawie! :-D

Nikusia – a Ty masz już jakąś upatrzoną? Chcesz kupić nówkę czy używkę? Ta moja to była Storchenwiege, ale fajna, to mogę śmiało polecić Storchenwiege® - Chusta wiązana chusta wiązana i na końcu ta niebieska Louise Bio türkis ;-)Ja kupiłam używkę, bo taniej i podobno nie jest wtedy taka „twarda” jak nówka do nauki wiązania. Kurcze...jak to się wiąże, będę musiała sobie przypomnieć, szkoda, że tego storcza sprzedałam :confused: Gaga – nieźle demoralizujesz dziecko! :-D A tak na poważnie, pewnie, że nie ma co zmyślać, choć mam nadzieję, że nie powiedziałaś mu prawdy o św. Mikołaju?! Rolki – uuu jak ja dawno na rolkach nie jeździłam, to musi być fajne, kurde, w te wakacje co będą kupię sobie, a co mi tam :tak: Zumba – tego też spróbuję, najpierw na xboxie, bo jest płytka z zumbą na kinecta i obczaje czy mi się to podoba czy nie :blink: Narty – nie, nie i jeszcze raz nie. Deska tak, kocham deskę, ale na nartach nawet nie chcę się uczyć… Mnie szlak trafia jak na tvn24 Kuźniar codziennie mówi jaka pogoda na stoku, jakie są warunki do jazdy, masakra…a jeszcze mój chce jakoś w styczniu/lutym pojechać na jeden dzień na parę godzin pozjeżdżać chociaż…no nie ma opcji, bo chyba się zapłaczę jak zacznie opowiadać jak było.

Ewula – ile znaczków trzeba uzbierać na tą książkę? Łał, ja uwielbiam Pascala…!

Ewa86 – no i super, może znalazłaś magika idealnego ciekawe jaką cenę powie :-)

Jo_asia – ja właśnie mam to samo, też czuję się taka mega ociężała i też mnie brzuch ciągnie i boli jak coś zacznę robić, więc nie jesteś sama :tak:

Juszka – no i masz już za sobą tą ohydną glukozę, ciekawe jak wyniki wyjdą ;-)

Katrine – witam witam również osłabiona i na wolnym chorobowym :tak: Poka poka jaką koszulę zamówiłaś? :cool2:Co dokładnie tam Ci się ze zdrówkiem porobiło?

Nastka – trochę przeraża mnie Twoja opowieść o tej glukozie…kurde, to ja swojego chłopa ze sobą biorę w razie czego jak będę ją robić :eek: Co do ciuszków to mieścisz się w opięte bluzki, ja prawie w nic się nie mieszczę teraz co nosiłam przed ciążą…paranoja jakaś, a też mi trochę szkoda kasy na ciażowe...a ten wózek Cadet może być naprawdę fajny :tak:

https://www.google.pl/search?q=navi...2w1-blueberry-torba-gratis-p1003.html;719;478
Ja tak sobie go porządnie przemyślałam, tylko jeszcze na żywo muszę go obczaić…jest lekki i zwinny co też jest dosyć ważne, fajnie się składa tylko pytanie czy on nie jest przypadkiem za niski? :cool2:

Co do kuchni to na pewno wstawię, żebym się mogła chociaż tu pochwalić, bo suma sumarum meble my będziemy nawieracać i składać, a mają być już na piątek :rofl2: Już nie mogę się doczekać!
 
muniuś smarkam, kaszle, gardło boli jak szalone, uszy się zatykają i ledwo na oczy patrzę ale gorączki nie mam póki co. Wiem bo przyszedł mi dziś termometr to testuję co chwila ;-) brało mnie już w piątek, a w sobotę jeszcze sobie wyjście kulturalne zrobiliśmy, bo i bilety z pracy dostałam więc nie mogły się zmarnować- na kabaret moralnego niepokoju :-)ale było super, wychichrałam się :-)a potem jeszcze do Andrzeja imieninowe życzenia złożyć. I tak oto mnie wywiało po drodze...
a koszule zamówiłam takie:
KOSZULA NOCNA do Karmienia_'Regina'_M (3708766044) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
KOSZULA Ciąża/Karmienie 'DN' rozpinana, wzory_ M (3712915210) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
któraś mama z forum polecała kiedyś tam

na katar, a raczej swobodny oddech mężul mi kupił wodę morską i *spam* katar (nawet nie wiedziałam że jest) i polecam bo chociaż się odtyka i można oddychać
 
Muniuś poważnie mówie jak masz możliwość to weź chłopaka ze sobą.... każda z nas inaczej reaguje, jedne mają tak że nic im nie jest a inne tak jak ja akurat dziś i Koreczek miałyśmy jakieś dziwne akcje... kobieta w punkcie pobrań powiedziała mi że organizm tak po glukozie może szaleć niestety :( najważniejsze żebyś wzięła ze sobą coś do zjedzenia po tych dwóch godzinach, bo mnie się zdaje że ja źle zrobiłam że od razu nie zjadłam i nie posiedziałam chwile jeszcze w tej przychodni... wyrwałam od razu do domu i to był mój błąd. Ale kochana nie martw sie może sie okazać że ty nawet tej glukozy nie poczujesz :))
A ten wózek naprawdę fajnie wygląda i widzę że jego dużym plusem jest waga.... bo gondola razem ze stelażem waży tylko 12 kg.... i cena jest taka do przyjęcia, koniecznie muszę zobaczyć go na żywo :) a Ty jak coś gdybyś oglądała to daj znaka bom ciekawa Twojej opinii.

Ja dziś się od momentu wstania z łóżka opierdzielam.... hehe mój m przyjechał biedny z pracy przygotował obiadek i wziął się za składanie mebli...a ja z nogami na stole cały czas przy laptopie.... ale fakt jest faktem nie czuje sie dzis tak jak trzeba.... a zgage to mam jak stąd do Chin chyba.... bleee....

A i mam jeszxcze jeden problem... powiedzcie mi dziewczyny jak to u Was wygląda.... ide jutro na wizytę i muszę się ogolić.... i cholera mam naprawde poważne problemy z tym przy takim brzuszku... macie na to jakieś swoje patenty?? ja już się zastanawiam nad zatrudnieniem męża do tego bo jest mi coraz ciężej....

Idę się kąpać kochane :) do juterka :)
 
reklama
Aneta, może wyszli z założenia, że lepiej sprawdzić jeden raz za dużo, niż za mało, oby w styczniu wszystko było już w porządku!!

Marcia
, ta książka z przepisami to trochę wymyślna jest, w wielu przepisach są składniki albo drogie, albo trudne do dostania, ale kilka przepisów na pewno wykorzystam ;) Chyba Pascal bardziej mi podchodzi. Generalnie fajnie mieć nową książkę kucharską, za którą w dodatku nie trzeba płacić :D
 
Do góry