Agnis83
Mama Kacperka i Oskarka
Mam wrażenie ze wszystkie jesteśmy online hehe:-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
co do odpoczynku to racja.. chyba czas na odstawienie szopki "jestem w ciązy i idę leżeć z nogami w górze a Ty mężu gary myj"
Już nie dzwonię, mąz poszedl, bo to blisko. Opieprzy baby, kuźwa kawę piją czy ki czort. On raz na 2-3 lata tam chodzi, niech go tylko nie przyjmie, to pójdę i awanturę zrobię.Jagna, dzwon do skutku wiem ze to denerwujace jest takie cos ze dodzwonic sie ciezko a ta dziewczyna no kurcze malo co sie odzywala, jeszcze na sam koniec temu koledze czyli narzeczonemu awanture zrobila, dziwne takie troche bo przyszla poerwszy raz do tego domu i takie cyrki odstawiala... w nerwach do niego zaczela krzyczec ze do domu idziewszla a klatke nie czekajac na niego... spoko moze zle sie czula, no ale kurczd te nerwy mogla mu pokazac na osobnosci a nie my wszyscy glupio sid czulismy tylko... no nic. Wiecej jej nie zobacze.
Agnis, ja tez tak nie za bardzo w towerze ale kurcze no co mi moglo zaszkodzic zeby az tak mnie bolalo, zebym takiego skurczu macicy i zoladka dostala? Na pewno nie te warzywa co zjadlam. I od wczoraj od 15 do teraz nic nie jadlam, wieczorem nie bylo mozliwosci. Wozek bede miala czerwono czarny wiec bedzie dobrze
Brawo!!!!!!!!!!!co do odpoczynku to racja.. chyba czas na odstawienie szopki "jestem w ciązy i idę leżeć z nogami w górze a Ty mężu gary myj"
Ta baba powiedziała to tak od niechcenia, w sumie to żartowałyśmy, bo ja miałam nawał, a laska obok zero mleka i że może pokarmie jej córeczkę też;-). Nawet się tym nie przejęłam. Ale wiecie znam kilku ludzi którzy samym dotykiem leczą i mają na to papiery. Więc może coś w tym jestJa tam nie wierzę, że można zaczarować matkę, dziecko i tym podobne, kokardek czerwonych w wózku nie przyczepiałam, a jak ktoś niby jakoś na nas wpływa takim wpatrywaniem, to szybciej na naszą psychikę i człowiek sam sobie później wywołuje jakieś bóle, czy jak Jagna pisała zanik pokarmu. Takie rzeczy siedzą w głowie. Wg mnie To podobnie jak z efektem placebo, jak w coś się bardzo uwierzy, ze pomoże, to tak jest i odwrotnie. Taka moja teoria na ten temat