Megi Pegi, ja rzadko mam czas coś napisać, ale zrobiłam też Twoją ankietę, na szczęście była szybciutka
A co do kosza/ kołyski, to też jestem ciekawa Waszych opinii, ja chciałam kupić TinyLove 3in1 (widziała któraś z Was coś takiego?), ale jeszcze nie oglądałam na żywo, poza tym tutaj zaletą było to, że parę miesięcy funkcjonuje to jako kołyska, a potem jest leżaczkiem-bujaczkiem (wtedy ta cena 300-350 zł nie jest aż taka duża, chociaż to i tak niemało); tymczasem właśnie się dowiedziałam, że koleżanka chce mi pożyczyć leżaczek, więc finansowo znacznie bardziej opłaciłby się kosz... Ale jakoś nie mam jeszcze przekonania... Czy któraś z Was to już ma albo wypróbowała? Albo czy ktoś ma kołyskę na kółkach? Ja bym chciała używać kosza/kołyski jako miejsca do spania dla malucha przez parę pierwszych miesięcy (łóżeczko się nie zmieści przy łóżku, tylko dalej pod ścianą), ale też w ciągu dnia przebywam raczej w kuchni/ pokoju dziennym, więc chciałabym zabierać kosz z maluchem ze sobą. Dlatego fajnie, żeby był lekki (chyba jest?), a jeszcze lepiej na kółkach, bo ja mam problemy z oczami i nie mogę nosić powyżej 5 kg.
Jeszcze mam pytanie takie trochę delikatne, ale konkretne, do dziewczyn, które już rodziły, a konkretniej przechodziły połóg - ja oczywiście dopiero z książek na temat dowiedziałam się, że czeka mnie po porodzie kilka tygodni takiej "przyjemności", powiedzcie tak od strony technicznej, jak to opracować, żeby nie zabrudzić łóżka? Bo ja nawet w czasie okresów (niestety bardzo obfitych) zakładam duże podpaski, dwie pary gaci, i jeszcze się kontrolnie budzę raz w nocy i lecę do kibelka zmieniać "zabezpieczenia", bo inaczej byłby problem. Więc jak to ma być bardziej obfite, a ja będę musiała polegiwać dużo (prawdopodobnie cesarka), to w ogóle sobie nie wyobrażam... Te podkłady przecież nie zakryją całego łóżka, czy one są nieprzemakalne? Jak położę pod siebie na prześcieradło podkład, to nie przesiąknie i nie zabrudzi prześcieradła po stronie męża i materaca? Nie chciałabym kłaść nieprzepuszczającej powietrze ceraty na materac :/ A inna sprawa, że wyczytałam, żeby jak najwięcej chodzić bez majtek po domu, żeby się rana wietrzyła... To już w ogóle dziwne, czy to się da zrobić, skoro ma się jeden wielki okres? I jak często musiałyście zmieniać i prać koszule nocne/ piżamy? W samym szpitalu też mi się wydaje, że to chyba problem, jak trzeba chodzić w siatkowych gaciach, a zalecane jest w ogóle bez, i też się ma tylko podkład na łóżku, to te koszule chyba trzeba sobie podciągać pod biust, żeby nie zabrudzić? Przepraszam, że tak bezpośrednio, ale dość mnie ten temat frapuje i wolałabym mieć jakieś wyobrażenie na temat tego, co mnie czeka.
Aneta, a czy w Norwegii nie macie podobnych produktów co w Anglii? Bo jeśli tak, to wiele rzeczy na ciasta można dostać, tylko się inaczej nazywają, np. kasza manna (z której można robić pyszne masy do przełożenia ciasta) to "semolina", cukier puder to "icing sugar", zamiast miodu można używać odpowiednik naszego sztucznego miodu, czyli "golden syrup", jest też śmietana kremówka - "whipping cream" (ubijamy jak naszą kremówkę, po bardzo mocnym schłodzeniu) oraz podwójna kremówka - "double cream" (ta ma aż 48% tłuszczu, więc trochę za ciężka do ubijania i ciast, chociaż zależy co kto lubi). W Anglii można tez bez problemu dostać mleko skondensowane słodzone ("condensed milk") - wystarczy je gotować w puszce, zanurzone w wodzie pod przykryciem przez dwie godziny, żeby uzyskać karmel (przed otwarciem koniecznie trzeba wystudzić), ale często za granicą dostępna jest hiszpańska wersja gotowego karmelu w puszce, nazywa się wtedy "dulce de leche", ewentualnie Nestle sprzedaje gotowy karmel w puszkach pod nazwą "Caramel". Nie wiem natomiast oczywiście, jak z dostępnością w Norwegii, ale może część rzeczy jednak jest? Skoro to nie muszą być produkty "polskie".
Swego czasu robiłam sporo ciast dla alergików, najprostszy sposób na zastąpienie jajek w cieście, to dać 1/3 szklanki oleju (np. orzechowego albo kokosowego) za każde jajko, ale to oczywiście tylko w ciastach, które nie opierają się głównie lub w dużej mierze na jajkach, czyli odpadają biszkopty i serniki. Najlepsze życzenia dla córeczki!