reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Malpawzoo to ja nie wiem czy w razie co nie kupować mleka Ha, skoro Celinka miała alergię. Jak coś dopytam w szpitalu, albo ginke na wizycie.
Karolinusia nie zazdroszczę takiego doświadczenia. U nas jak rodziłam Celinkę było im wsioryba, ale to było 6 lat temu
 
reklama
Megi Pegi jeśli tak zrozumiałaś mojego posta to sorry nie to miałam na myśli. Wiem po prostu z doświadczenia ( ratownictwo ), że pielęgniarki/położne lekarze są różni i nie zawsze liczą się z położnicami. Nie mówię już o rodzinie czy znajomych, nie daj Boże teściowych. Tu mam dośw życiowe, o teściowej nie mówię, bo ona się nie wtrąca. Mówiłam to po to, bo wiem jak hormony buzują po porodzie i często młode mamy rodzące po raz pierwszy nie radzą sobie z krytyką, ja teraz też jestem "mądrzejsza" i mam głęboko kto co gada i jak krytykuje. Ale nierzadko można w łeb dostać po głupich komentarzach. Wiem po prostu bo przebywam w tym "towarzystwie" połóżnych i lekarzy coraz więcej, że jest nacisk na cycka i tyle i nie są zadowoleni jak chcesz butle.
 
U mnie w szpitalu miałam taką sytuację, że jedna z położnych coś wyskoczyła, że źle pierś trzymam czy...jakoś, że tak się papierosa trzyma a nie pierś do karmienia...już nie pamiętam dokładnie....ALE MNIE NERW WZIĄŁ WTEDY :wściekła/y::wściekła/y: więc podniosłam głowę i pytam jak się nazywa????
A ta położna oczy w 5 zł :szok:
Ja młoda wtedy byłam ale wyszczekana i stwierdziłam, że skoro cholera jasna ja pierworódka, zielona totalnie a ona położna i do jasnej cholery ktoś jej w tym szpitalu za "coś" płaci to ma być tak uprzejma i mi pokazać a nie komentować....

WIĘC ONA zdziwko na moje pytanie...złagodniała jak łania, pokazała, wytłumaczyła, a jak młoda się darła to wzięła ją potem na godz. żebym się zdrzemnęła... 8 lat temu w św. Zofii były po prostu ankiety dot położnych i ich pracy i ONA chyba się wystraszyła, że dupę jej obsmaruję a wtedy one chyba miały od tych ankiet premię czy coś...
Ot taka anegdota :-) teraz też bym nie omieszkała zwrócić uwagę...
 
Pepti i Nutramigen są na receptę, więc nikt go sobie nie kupi "dla kaprysu" :)
Odnośnie HA - jak trafiłam z synem do alergologa jak miał 3,5 mca, to po wywiadzie (alergie w rodzinie itp.) stwierdziła, że od samego początku powinien być (poza okresem cycowania - musiałam go dokarmiać jak miał ok 3 mce) na mleku HA. Bo mleko to nie jest dedykowane dzieciom z alergią (dla tych są np. Pepti czy Nutramigen), a dla tych z obciążonym wywiadem i jej podejrzeniem. Więc teoretycznie Leoś powinien być na mleku HA i wszelkich emolientach kosmetycznych. Sama jednak mam dylemat, czy warto od początku tak "atakować" i czy nie lepiej poobserwować. Ale o tym jeszcze z pewnością porozmawiam z alergolożką mojego synka.
 
Ok Karolinusia... masz większe doświadczenie... no i masz rację, że w sumie warto dziewczyny rodzące po raz pierwszy przygotować również na to, że moga od jakiegoś debilnego lekarza/położnej dostać burę

Nikusia... brawo.... też uważam, że nikt nie ma prawa wydzierać japy na Ciebie i czasem takie pytanie jak sie pani nazywa potrafi zmienić charakter rozmowy :) Też sobie w kaszę dmuchać nie dam.. choć jak pisalam, ja ze św. Zofii mam same dobre wspomnienia...
 
Ostatnia edycja:
Monisia, na razie zaprosiliśmy męża koleżanki z pracy mojego Męża ;););) Zobaczymy, co on powie. W zanadrzu mamy jeszcze Twoją ekipę i jeszcze jedną, którą sąsiedzi nam polecili, bo właśnie kuchnię robią :)

Co do mleka w szpitalu to u mnie jest Enfamil w takich buteleczkach od razu do picia. Można brać, ile się chce. Ja Anielę dokarmiałam mocno, bo ona nie umiała ssać jako wcześniak. Franek pił ze 2-3 razy, bo ja jeszcze mleka miałam niewiele (u mnie przychodzi nawał dopiero koło 3 doby), a on mocno z wagi spadał. Ani jednemu, ani drugiemu, to w niczym nie przeszkodziło i potem pięknie pili z piersi po 9 miesięcy :)
 
Megi Pegi no właśnie :) zobacz jaką odzywkę bulwarową usłyszała Nikusia?? masakra... a wiem, że ludzie czasami nie pomyślą, do tego dochodzą hormony i młoda mama może nie "ogarnąć się z liści"
 
Babygg - też mi się wydawało, że jak pepti i nutramigen na receptę, to nie są nadużywane. A potem mnie oświeciła matka dziecka, które nie miało żadnych wskazań do pepti, ale ona chciała na wszelki wypadek takie mleko i kupowała na allegro. A do mnie przyszła, bo się zorientowała, że daje dziecku przeterminowane i czy to zaszkodzi? Oczywiście równocześnie 4 miesięcznemu maluchowi podawała też aktimelki na odporność i danonki, bo to przecież dla dzieci i smaczne:cool2: Mnie już nic nie zdziwi:cool:
A z HA jest dokładnie tak jak piszesz, jeśli dziecko ma wskazania w oparciu o wywiad rodzinny, to profilaktycznie powinno mieć mleko HA.
 
reklama
U mnie w szpitalu dokarmiało się przez sondę.. To był taka rureczka z dziureczkami na końcu i albo się ją kładło na palec i palcem delikatnie drażniło podniebienie albo trzymało przy sutku, a mleko było w strzykawce podłączonej do tej sondy, tak więc samemu się sterowało... Mniejsze ryzyko zakrztuszenie i dziecko mimo wszystko jakoś tam ma kontakt z sutkiem, wiec nie ma obawy, że zapomni jak się ssie...
 
Do góry