Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

[Dotkass]

idziemy na chrzciny... a ja nie mam sie w co ubrać...

odwieczny problem kobiet, a kobiet w ciąży to już bardzo odwieczny ;-)

 

[MOUSEFISH]

odwieczny problem kobiet, a kobiet w ciąży to już bardzo odwieczny ;-)

a ja się nie zgodzę hi hi hi ... a wiesz dlaczego??? bo w ciąży nie trzeba wciągać brzuszka ...

 

[RiSiA]

Alebur to w sumie tak jak u nas naj[pierw bylo, ze synek, potem, ze pępowinka miedzy nogami teraz czekam, w piątek mam badania prenatalne wiec moze się ujawni

Dotkas no niestety

Mou dobreno ja zawsze miałam ten problem, ze trzeba bylo brzucha wciagac

 

[MOUSEFISH]

Pajkaa - to teraz nie ma problemu, bo brzuszek ciążowy pięknie wygląda w każdej kreacji a ja kochałam swój brzuszek, robiłam wszystko żeby wyglądał śliczniusio

 

[Dotkass]

a ja się nie zgodzę hi hi hi ... a wiesz dlaczego??? bo w ciąży nie trzeba wciągać brzuszka ...

ja tam nigdy nie wciągałam, a ciążową piłkę uwielbiałam i chwaliłam się nią na lewo i prawo...ale mimo tego, że ciuchy mogę przeglądać przez kilka godzin jak wejdę do garderoby to i tak zawsze jak wychodzimy nie mam się w co ubrać

 

[Melania84]

mam ten sam odwieczny problem...a jak byłam w ciązy z Mesią wydawało się że we wszytskim wyglądam świetnie

 

[fioletowa]

hej laseczki

alebur fajnie że lepiej... cały czas trzymam kciuki za was

a u mnie na @ się zanosi już konkretnie - dziś po południu zaczęłam plamić... w sumie nigdy tak nie miałam, ale w sumie w ciągu tych kilku miesięcy już wiele rzeczy miałam których wcześniej nie grali...

ja skończyłam mitenki ale na razie fotki mam w aparacie, nie mam weny do zgrywania ich ;-)
może jutro
a teraz rozkminiam nową torbę ;-)

 

[MOUSEFISH]

Fioletowa - no to powodzenia z nową torbą :-) no i dobrze że już te mitenki skończyłaś... przestaniesz prowokować Dotkę hi hi hi

Pajkaa - potas pomógł???

Alebur - cieszę się że wsio ok. Oby tak do końca zostało - i na pewno zostanie, ale mimo wszystko przesyłam dobre myśli :-)

 

[Dotkass]

ja skończyłam mitenki

hmmm...chyba nie muszę pisać co znów przeczytałam mój umysł płata mi figle fiolecik, a ja mocno zaciskam kciuki, żeby to było plamienie a nie @ i coś jednak się udało...są dwa wyjścia, albo z wycieńczenia organizmu ostatnimi chorobami przesunęła Ci się @, albo to bardziej optymistyczne zafasolkowałaś czego życzę Ci z całego serducha :-)

przestaniesz prowokować Dotkę hi hi hi

oj tak, tak...widzisz jak Ty mnie znasz ;-):-)

ciekawe co z enya?

 

[kociatka]

Witam wieczorowa pora:-)

Milusia, z wielu wzgledow musimy czekac jeszcze con 2 miesiace... A szkoda, bo wczoraj gin wypatrzyl pecherzyk w sam raz do pekniecia, dzis bol na owu jak smok. Mam regularne cykle, dzis 14ty dzien, wiec ma to sens A tu trza czekac:-(

Wiesiolek biore na cere, ale rzeczywiscie sluzu jest sporo! Pewnie pomoze i na zafasolkowanie, jak bedziemy miec zielone swiatlo

Dobranoc, kolorowych snow i spelnienia pragnien o dzieciaczkach (ze tak zaslodze;-))