reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

Kala no ale co zgodziłaś się na ten monitoring? Czy najpierw zbadacie rycerzyki?
Kochanie ja na święta jadę do mamy w domu mam remont i wszystko do góry nogami, więc zer przygotowań.
A czuję się różnawo, hormony szaleją .
 
reklama
Witajcie :) Potowarzyszę Wam tutaj myślę jakiś czas... :)
Mam 34 lata i prawie 16-letniego syna - ten skarb przytrafił mi się niespodziewanie i był moim najkochańszym słoneczkiem w odrobinę skomplikowanym życiu... Ale śliczny skarbek rósł i rósł aż urósł do 177cm i już się kurczę nie przytula!! ;) a ja bardzo za nim tęsknię... całe wakacje oglądałam zdjęcia z jego dzieciństwa i serce mnie bolało... :)
A teraz los daje mi drugą szansę - jestem z odpowiedzialnym partnerem, po dwuletniej przerwie zrozumieliśmy własne błędy i wiemy, że chcemy być razem i tworzyć rodzinę :) Czasami trzeba dorosnąć emocjonalnie, porzucić wcześniejsze złe doświadczenia, uprzedzenia i uwierzyć, że naprawdę można zacząć w życiu wszystko od nowa.. On dorósł, ja uwierzyłam :)... I chcemy odważnie realizować marzenia :)
Postanowiliśmy nie marnować czasu - szczególnie mojego! ;) To jest pierwszy miesiąc, kiedy przytulaliśmy się przed i w trakcie pozytywnych wyników testów owulacyjnych. No i muszę powiedzieć, że jestem strasznie przejęta :)))
 
Agnieszka- zaczniemy od rycerzyków, a z badań chyba skorzystam bo skoro będzie taka okazja...:-) My pewnie będziemy się przygotowywać do Świąt w czwartek, wcześniej nie będzie czasu, praca, praca...

Czarny Kocur- witaj i rozgość się:-) To mądre co napisałaś, tak jak napisałaś czasem potrzeba dorosnąć do wielu decyzji i przede wszystkim odważnie sięgać po marzenia, a wtedy wszystko jest możliwe. Trzymam mocno kciuki:tak:Kiedy będziesz testować?
 
Czarny kocur no to trzymam mocno zaciśnięte kciuki. Kiedy spodziewany termin@?
Oj mnie też skóra cierpnie jak to będzie za kilkanaście lat jak córa podrośnie, pocieszam się, że dziewczynka to może bardziej do mamy ją będzie ciągło. Nawet nie myślę.
 
Kala to ja tu czekam na informację i mam nadzieję, że wyniki dobrze wyjdą.
Pewnie, że warto skorzystać, będziesz miała obraz czy cykl jest prawidłowo. Napewno wam się uda, moja kumpela przy monitoringu zaszła a się starała kilka lat bo ona ma jeden jajnik więc wogóle kiepsko.
Z świętami to mam nadzieję, że nie sama będziesz się zmagać bo od czwartku to się urobisz po pachy.
 
Agnieszka- na badania pójde dopiero w styczniu, a tomografie mam w środe.
Nie urobie się, nie mam zamiaru, mam już posprzątane, a gotowaniem zajmuje się mąż, to jego działka:-) Lubi sam wszystko przyrządząć, a kuchnia jest jego królestwem. Ja wolę sprzątać i taki podział obowiązków nam odpowiada.
 
Kala to zazdroszczę męża mój to ani do prządków ani do kuchni.
Narazie mi to nie przeszkadza bo ja nie pracuje, jak odchowam dzieci i pójdę do pracy może być ciężko.
Uciekam do wyrka bo zaczynam mieć zgagę wrrr
 
kalamandyna
agnieszka27
przepraszam, że tak z opóźnieniem odpowiadam, ale strasznie ograniczony transfer mam teraz w domku :( A @ tak mniej więcej na 27-28, czekam już oczywiście jak na rozżarzonych węglach na jakiekolwiek najmniejsze symptomiki "dziwnego" samopoczucia.. Ale jestem realistką i doskonale wiem, że to nie będzie tak "Hop Siup!" W końcu też latka już nie te... ;)))
 
Czarny kocur oj w pierwszym cyklu to się wariuje, oj tak, ja miałam wszystkie możliwe objawy. Trochę czasu do @ jeszcze zostało, życzę Ci żeby udało się hop- siup!!! Skoro u mnie się udało przy jednym współżyciu w cyklu to Tobie może się udać w pierwszym cyklu starań.
Noo ja już uciekam.
 
reklama
Agnieszka- nie narzekam jeśli chodzi o popisy kulinarne mężą, ale mąż nie nalezy do pedantów i nie oczekuje tego od Niego, ale czasami mnie wkurza że nie potrafi wrzucić brudnych skarpet do pralki- bo myślenie boli:dry:Jest kochany, ale mam nieraz wrażenie jakbym już miała dwójkę dzieci...:eek: Śpij dobrze!

Czarny Kocur- znam to uczucie, kiedy się czeka z niecierpliwością na testowanie i szuka się objawów:tak:Ech...:-)

Ja też już zmykam spać, dobranoc dziewczyny, do napisania:tak:
 
Ostatnia edycja:
Do góry