reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

Noo i masz jak wstawiłam ten to mi pierwszy zniknął wrr
A teściowa to masakra Nikola nie pierwszy raz tu o niej wspominam bo ma taki takt, że czasem nie sposób się nie wyżalić. Teraz jest zazdrosna bo spędzimy święta u moich rodziców, więc będzie mi pokazywać, byłam na to przygotowana.
 
reklama
Agnieszka no w końcu się doczekałam wieści!!!! Super, że serduszko już bije! A z USG który to tydzień? no i czekamy na suwaczek!!! :tak: No i powiedz nam jak mąż zareagował na ten złoty strzał!!!
Kala ja nigdy też nie wiedziałam o co kaman z tym śluzem, ale wiem, że czasami się zdarzało tak, że po przytulanku żołnierzyki nie chciały wypłynąć :-D i myślę, że właśnie wtedy ten śluz je tam zatrzymywał :-D
maja Agnieszka ma rację: niech mężulek maścią nasmaruje i kładź się do łóżka.
 
Kala, Aga - już kiedyś to świństwo miałam, do lekarza nie ma chyba co iść, mam plaster na plecach, parzy masakrycznie - może to się stało dzięki temu, że dużo dźwigam. Nie wiem. No przeżyć muszę - najlepiej mi leżeć, ale tyle pracy mam dziś, że nie dam rady leżeć. Szkoda, że to nie objaw fasolkowy, bo wtedy jakoś chyba byłoby przyjemniej z tym :)

Aga u mnie zaczyna się odliczanie do kolejnej @ i aż strach mi się bać - boję się nastawiać na fasolkę wiesz. Jeszcze jak pisałam to jakoś dziwnie sucho u mnie w tym miesiącu. A starania były jeszcze bardziej intensywne niż miesiąc temu. Kurcze przy Maciusiu były tylko dwa przytulanka i niczego się nie spodziewałam dopóki @ nie zaczęła się spóźniać. A teraz to wariacje jakieś....A Twoja teściówka to rzeczywiście ostra kobita - chyba wiem o jaki typ chodzi...BRRRRR.......Ale ciesz się, że to tylko teściowa - mam koleżankę, dla której jej własna matka taka jest i ona bidulka bardzo cierpi przez to.

Ach Klaudusia chętnie bym poleżała, ale dziś mam lekcję u siebie w domu - będę godzinę siedzieć, a tu jeszcze sprzątnąć trzeba, bo syf niezły i wstyd jak uczennica przyjdzie.
A o tym, że żołnierzyki zassało i nie chciały wypłynąć już gdzieś czytałam. Ciekawe czy tak jest i dlaczego u mnie tak sucho w tym miesiącu. Pogoda? Kiepski nastrój? Teraz już chyba u mnie za późno na staranka, więc już nic nie jest w moich rękach.
 
Ostatnia edycja:
Klaudusia kochana bo ja na wyjeździe w tym tyg, u rodziców jestem, dlatego piszę mniej.
Mąż to dumny jak paw już jajeczek kazał wypatrywać. Szczęśliwy i bardzo teraz pewny siebie.
Lekarz mówi, tak jak i suwaczek, że to szósty tydzień.
Maja Ty mi się nie nadwyrężaj, jak boli to kładź się i leż!!!
A z suchością to ja też miewam problemy, dlatego często używam jakiś maści nawilżających.
Kiedy masz teraz termin @?
 
Agnieszka ale przy starankach to chyba taka maść nic nie da (też mam w domu takie coś) - bo to chodzi o to, że plemniczki tylko w sprzyjającym śluzie są w stanie przeżyć. No zobaczymy. Ja mam teraz termin jakoś na początku grudnia - ale kiedy dokładnie to nie wiem, bo tak się pokręciło - tak będę czekać między 1 a 7. W połowie tego czasu powinna przyjść @.
 
Agnieszka to wypatruj tych jajeczek :-D ale ja mam przeczucie, że u Ciebie to druga dziewczyneczka będzie :tak: :-p
Kurde dziewczyny a ja zawsze miałam problem z mokrością hehe :-D
ach te teściowe... Potrafią popsuć humor. Ja swoją załatwię na święta: ona powiedziała, że nie jest u nas mile widzianano to ja jej powiem tak samo że ja u nich jestem niemile widziana! Ciekawe czy jej się przykro nie zrobi.
 
Ostatnia edycja:
Mojej to nawet szkoda coś mówić...a o dzieciach to się już ode mnie nic nie dowie.
Zapatrzona tylko w dzieci swoich córek, zapomina choć dla taktu spytać o wnuków od synów.
Dobrze, że mojego męża wychowywała praktycznie babcia (mama teścia) bo teściowa miała 19 lat i nie bardzo dojrzała, choć znam teraz młodszą dziewczynę co świetną jest mamą i myślę, że to nie kwestia wieku. Gdyby nie babcia byłby chyba takim samym głazem jak ona, babcia go nauczyła uczuć a ja uwieńczyłam dzieła bo jestem ciepła i rodzinną osobą.
Relacje ich jako rodziny są fatalne, świadczy o tym fakt, że mój mąż do tej pory nie powiedział rodzicom o ciąży, dowiedzieli się od innych.
Ja się nie wyrywałam z informacją bo jak mi teściowa złowróżyła że z ciąży z Dianą "nic nie będzie" bo miałam krwawienia to niestety teraz powiedziałabym jej dopiero hoho. Zresztą ja tam rzadko bywam, niech mąż z nimi rozmwia.
 
reklama
E tam ja wszystkich olewam z męża rodziny. Do mnie do szpitala nikt nie przyszedł chociaż mieszkają niedaleko. Szkoda nerwów w naszym stanie. Ode mnie teściowa też się nie dowie nic o dzidzi a ostatnio widziała mnie w 7tc.
 
Do góry