Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

[agnieszka 27]

Ja tez teraz wyznaje ta zasade, swojemu kupie ja, nikt inny nie musi i niech nikt odemnie cudow nie wymaga.
Moja bratowa w tamtym roku stwierdzila, ze ona paczek na mikolaja nie ma pieniedzy zrobic, ale ja to powinnam. Nie wiem ja bym sie czula niezrecznie gdyby mojemu ktos cos dal a ja nic. Masakra jakas, zupelnie dla mnie nie zrozumiale.

 

[klaudusiaNK]

My to mieliśmy akcję na roczku u Wikiego. Dostał taki wielki samochód na akumulator co kosztował ponad 600zł, a jeden z braci męża wyłamał się i nie chciał się złożyć na to auto i kupił taki mały samochód sterowany przez pilota (dla rocznego dziecka!!!!!!) No a pech chciał za pół roku był roczek jego córki i ja powiedziałam że nie złożę się na podobne auto (po 100zł się składali) ale mój mąż się zlitował i powiedział, że to nie dla nich daje tylko dla dziecka (a oni dla jego dziecka dali samochód co rozwalił się po 3 miesiącach!!!) Ech szkoda gadać...
Teraz na święta był mój brat cioteczny z żoną i synkiem i Wikiemu dali taki mały prezencik. Zawsze jak przyjadą to coś mu przywiozą i my też jak jedziemy to małemu coś małego kupujemy. Nie musi być przecież bardzo drogie ale liczy się sama chęć. Tamci rodzeni nic nie dadzą a tu cioteczny jest milszy niż najbliższa rodzina.

 

[lil_maja]

Dziewczyny zazdroszczę rozmowy o prezentach ) Niedługo do Was dołączę, ale coś czuję, że do jutra jestem stracona.

Jutro powinnam wiedzieć co i jak - bo teraz to zaczynam myśleć, że w ciąży nie jestem.

 

[agnieszka 27]

Jestem, bylam po Dianke;-)
Maja a na ktora masz do tego lekarza?
Klaudusia moj maz jest tak cwany ze wcale sie nie interesuje tym co dzieciom dajemy ani z jego ani z mojej strony.
Pewnie ze chodzi o gest

 

[klaudusiaNK]

No ja też tylko pokazałam mężowi czy cena się podoba Podliczyłam ile wszystko będzie kosztowało a za chwilę mężulek wypłacił mi kasę

 

[lil_maja]

Zobacz załącznik 297646

Hej dziewczyny! Do lekarza mam jutro na 9. Już się wyciszyłam i ciepło ubrałam, żeby trzęsawki nie było. Leżeć dam radę dopiero od 18. Jak się jest drugi raz w ciąży to niestety pewnych rzeczy jak dźwiganie dziecka czy wózka nie da się uniknąć.

Wkleiłam Wam zdjęcie mojego testu z dziś. Kreska blada jak mówiłam, na żywo lepiej to wygląda, ale miałam kłopoty ze zrobieniem zdjęcia.

 

[klaudusiaNK]

Agnieszka musisz mnie poratować!!!! Mam straszną ochotę na mięso gotowane takie w sosie ale nie wiem jak zrobić i z jakiego mięsa!!!! Pomóż mi!!!! Plis!!!!
maja ale kreska jest! Trzymaj się!!! I jak te plamienia ustały czy nadal coś się dzieje?

 

[agnieszka 27]

Najlepiej to z gulaszowego czyli wieprzowe. Wrzucasz na rozgrzany olej czy oliwe, podsmazasz, pozniej zalwewasz woda i dusisz w miedzy czasie przyprawy sobie dodaj, cebulke. Jak juz bedzie miekkie zagesc maka i mozesz dodac troszke smietany ale to wedle smaku.

 

[agnieszka 27]

Maja kreska jest i nie wydaje mi sie az tak blada, jak w realu jest jeszcze lepsza to kochana tralala test pozytywny.;-)

 

[lil_maja]

Dziewczyny Wy tu ciągle o jedzeniu, a ja dziś zerowy apetyt mam ) Ale mam nadzieję, że jutro się poprawi..

A plamienie się nie rozkręca, teraz znowu jakby spokój, najbardziej było jak raz na sikacza poszłam i wtedy tak się zdenerwowałam.

Patrzę na Maciusia i taka szczęśliwa jestem, że ciąże z nim dobrze przeszłam, a teraz taki zdrowy i cudowny chłopczyk wyrósł! Myślę, że to jest właśnie zaleta drugiej ciąży - że już jedno dzieciątko mamy ))