Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

[MOUSEFISH]

Hejka

Witaj Ewika

No to dziewczyny, widzę że wycelowałyście w podobne cykle i będziecie testować w jednym czasie? He he, będzie nieźle jak Wam dwie krechy wszystkim wyjdą

A my dziś jedziemy nad morze zbierać muszelki do akwarium i jakieś fajne kamyczki. Zjemy sobie rybkę nad morzem... mniam. Taka zawsze smakuje najlepiej, już nie wspominając o kaloriach

 

[Ritta]

MOUSEEFISH - zazdroszczę wycieczki nad morze.

Mnie dzisiaj czeka tylko wycieczka .... do zieleniaka. Córka jutro robi w szkole sałatkę warzywną.

 

[MOUSEFISH]

Ritta - od razu mi przypomniałaś moje zajęcia techniczne w podstawówce :-) Robiłam sałatkę szopską, uwielbiam ją do teraz, a wtedy dostałam najlepszą ocenę... chyba dziś zrobię tą sałatkę hi hi

Dobra, ja zmykam. za 10 min mam autobus na stację.

No to pa pa :-)

 

[MOUSEFISH]

Widze ze cisza totalna... hmmmm

Fiolecik - a co z Toba? gdzie sie podziewasz?



Mnie już brzuch zaczyna boleć ze hej. @ na dniach. a lewy (.(.) nie daje spac w nocy bo strasznie boli. Kurcze, miesiaczki zaczynaja byc u mnie bardziej peemesowe.

 

[Ritta]

Rzeczywiście mało kto tu zagląda. Dziewczyny, udzielać się !

MOUSEFISH - jeśli dobrze pamiętam w poniedziałek masz wizytę u lekarza. Ja też ciężko znoszę PMS.

 

[MOUSEFISH]

Ritta - no... jutro robię numer z prolaktyną na 10 mam wizytę. O 9 wezmę metoklopramid. Ciekawe ile mi wzrośnie poziom he he

Tak mi się wydaje że powinnam lada moment dostać @, od daaawnaaa nie sprawdzałam tempki z rana, a dziś sprawdziłam i 37.5! chyba jednak znów będę miała dłuższy cykl, co wcale mi nie odpowiada. Wolałam swoje normalne krótkie cykle, a ostatnio 30 dni to norma, zawsze średnio miałam 26. To denerwujące
Co do PMS to ja w ogóle nigdy nie miałam. Ani bóli, ani napięcia. Tylko jadłam co mi w rękę wpadło. A teraz zaczynam mieć objawy PMS. Starość nie radość... ech.... ;-)

 

[Ritta]

MOUSEFISH generalnie nie ogarniam tego numeru z prolaktyną :-) ale życzę żeby poszło po Twojej myśli. Ale masz wysoką temperaturę. Ja w drugiej fazie mam max 39,9.
I po cichu liczę, że ta Twoja wysoka temperatura nie oznacza długiego cyklu ;-)

A ja pierwszy raz tak świadomie staram się o dziecko. Z córką po prostu się nie zabezpieczaliśmy ale i specjalnie się nie staraliśmy. I stwierdzam że seks taki jest inny. Gdzieś tam ciągle myślę, że celem jest ciąża a nie tylko przyjemność. To dla mnie nowe przeżycie. Też tak macie ?

 

[MOUSEFISH]

Hejka.

No ja po padaniu. Wyniki za tydzień.
Ritta - myk z prolaktyną polegał na tym, że tu w UK nie robią prolaktyny z obciążeniem. W PL niby się po mału odchodzi też od tego, ale wieeele, bardzo wiele dziewczyn właśnie z powodu wysokiej prolaktyny po obciążeniu nie może zajść w ciążę. Bardzo dużej części bo aż ok 75% dziewczyn udaje się zajść w ciążę po podaniu leków. A że tu tego badania się nie robi, to ja sobie sama łyknęłam metoklopramid przysłany mi przez jedną ze staraczek he he, i zobaczymy czy będzie wysoki wynik. Mam nadzieję że tak, bo w końcu zaczną mnie jako tako leczyć.


No i niestety, te same odczucia miałam na początku. Sex dla prokreacji, teraz na szczęście jest inaczej za dużo cykli za mną...


Fiolecik - gdzie jesteś ??????

 

[Ritta]

MOUSEFISH - to teraz kciuki za postępy w leczeniu i szybkie zafasolkowanie.

Mój M. ma podejście "jak się zrobi to będzie" :-) ale ja chyba zaczynam się za bardzo nakręcać. Za dużo czytam forum ;-)

 

[MOUSEFISH]

Hejka

Ritta - z tym nakręcaniem to każda tak ma jak już się jest zdecydowanym na dzidzię to nie ma bata żeby się nie nakręcać. A po to właśnie jest forum, żeby "wypluć" z siebie te nakręcania
Mi to minęło jakiś czas temu, a teraz znowu się nakręcam nadzieją że mam wysoki poziom prl i będzie wdrożone jakieś leczenie co mi pomoże.

A my dziś jedziemy po drzewo he he. Będziemy sobie budować wielkie łoże. Materac mamy 2 na 2 metry. Moloch że hej. Nigdzie nie mogliśmy ramy do niego dostać więc sobie zbudujemy :-) Mój M lubi takie majsterkowanie. W PL zbudował meble do kuchni od podstaw. A zaraz po tym wyjechaliśmy tu. Dobrze że moja babunia tam mieszka i ma przynajmniej fajną kuchnie w której spędza pół dnia he he... resztę dnia na szyciu ściereczek.

To łóżko to będzie nasz wspólny gift na dziesięciolecie :-)