reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

reklama
Witam was kobitki ja wlasnie wrocilam z USG ponownego na ktore bylam skierowana ale wciaz nic nie widac mowia mi ze moze w kolejnym tygodniu cos bedzie widac,powiedziano mi tylko tyle ze widac lozysko ktore jest o wielkosci 14 cm i nic pozatym jak na dzis i mam nadzieje ze juz w kolejnym tygodniu ujrze swoje malenstwo bo czekam na to z niecierpliwoscia :-)
 
Zoi, po pierwsze...mam wrażenie, że nie czytasz innych postów, jest tylko Ty i Ty...sorry, ale nie wytrzymałam...:dry: zupełnie jakbyś nie zauważała co inni piszą...odkąd zaszłaś w ciążę wchodzisz tylko, by napisać jakie masz dolegliwości i co u Ciebie się dzieje...


po drugie, łożysko??? w tak wczesnej fazie ciąży??? 14 cm??? dziewczyno, co Ty piszesz??? najpierw jest pęcherzyk ciążowy i może on być wielkości 14 mm a nie cm...łożysko przejmuje funkcje dopiero koło 12 tc, moje dziecko, które noszę pod serduchem jest nie wiele większe niż 14 cm a jestem w 22 tc...
 
Moze istnieje cos takiego ze tez i inni sie ciesza? ja niestety nie mam czasu sledzic watek po watku i wszystkim odpowiadac i gratulowac bo na komputer dziennie jak znajde godzinke to cale moje wiec staram sie opisac to co czuje i chociaz tak to przezyc ale nie wiedzialam ze to az taki problem tutaj wielki.
Tez piszesz o swojej ciazy,o usg i wynikach i nikt ci o to nie psioczy wiec swoje napiecia ciazowe zachowaj dla siebie.
Co do lozyska sie poprostu przejezyczylam,pisze szybko jak i poprostu po polsku jest mi coraz ciezej dobierac slowa,gdyz rozmowa po polsku ogranicza sie tylko na forach ale inni to rozumieja a inni bluzgaja o to.
Jak ktos zyje za granica z polakiem i ma z polakami kontakt to mozna zawsze swoj jezyk na bierzaco uzupelniac ale ja zyje wsrod greckiej rodziny a wokol mnie polakow nie ma,jest niby jedna znajoma ale pracuje po 13 godzin dziennie i nie ma az takiego czasu by rozmawiac i sie spotykac.
Wiec nie bede wam juz tylka zawracac i juz wogole nic tu nie napisze zyjcie swoim rytmem jaki lubicie.
 
Zoi jesteś dorosła a stroisz fochy...co do przejęzyczenia...nie będę komentowała, co do mnie...zgadza się wchodzę, ale nie piszę tylko o sobie i jak widać czytam chociaż ostatnie posty innych...jest to poprostu przykre że nie masz chwili napisać np. gratuluję, współczuję czy życzę zdrowia, co zajmuje nie całą minutę, a posty piszesz co najmniej 5-10 minut...to tyle, nie chodzi o to, żebyś nie pisała o sobie...ale miło by było, gdybyś czasem odniosła się do kogoś imiennie (i nie chodzi mi tu o mnie osobiście)
 
Zoi no cóż - Dotka ma rację - tak to jest że np ja jestem po stracie 3 ciąż ale cieszę się że dziewczynom się udaje i będę cieszyć się z każdej kolejnej i nie zamierzam przynudzać że jak mnie sie nie udało to inni niech uważają bo też będą mieć takiego pecha jak ja. Przeżywam te ciąże w sumie tak jak swoje i w drugą stronę też. Forum służy do dyskusji a nie monologu;-)
Ja nie piszę teraz dużo bo padam dziewczyny na pyska jak przyjeżdżam z pracy do domu...Mamy taką kontrolę że obawiam sie o moją pracę - jedna wielka dupa:no:
Co do badań - wykluczyłam teraz mykoplasmę i chlamydie - jestem zdrowa jak rydz. Cholera jasna tylko jeszcze ureoplasma mi została - jak sie nie potwierdzi to niestety pozostaje immunologia i genetyka:no:
Fiolecik to mówisz że już lepiej???;-) No w końcu musi przejść nie???
Dorotka ja Ci już gratulowałam na enpr ale napiszę to jeszcze raz - GRATULUJĘ!!!!!!! Marzenia się jednak czasami spełniają:)
Mou Ty szczęściaro!!!
Jola witaj w naszym gronie !!!
Ja chyba powinnam założyć forum - staraczek po raz czwarty;-)Jak myślicie???
 
Ostatnia edycja:
enya kochana, widziałam ale jakoś nie bardzo miałam chwile by odpisać na enpr...jadę jutro z Ami do Mamy na tydzień to będę miała więcej czasu (tak myślę hehehe)...a co do marzeń, tak spełniają się...i Wam też się spełni...musicie dokładnie się zbadać, tak będzie lepiej, po co znów łapać stresa jak coś się nie uda po raz kolejny, lepiej oszczędzić sobie kochanie, a ja wierzę, że w końcu Wam się uda :tak::-)
 
Oj matuchno kochana!!!

Zoi - po pierwsze do Ciebie. Kobieto, jesteś "dorosła" a piszesz takie bzdury że szok!!! Język można zapomnieć u kresu życia. Mieszkam na obczyźnie tak samo jak Ty, i spróbuj znaleźć błędy w mojej polszczyźnie. Są, oczywiście że są. Nie mam kontaktu z polakami, rozmawiam tylko w języku angielskim na co dzień. Polski tylko z moim, i z Natalką. Ale jakoś trzymam .. tak?
Co do Dotki to proszę Cię, ona pisze o swoich dolegliwościach, problemach, miłości, o tym że potrzebuje wsparcia, o tym jak się cieszy, jak smuci...
Enya, o tym jak jej ciężko, że traci ciąże, Fioletowa, bo jej ciąża mogłaby być zagrożona, i jest, bo musi na siebie uważać.
Zoi - gratulujemy Ci że jesteś w ciąży, gratulujemy że wszystko jest ok. Ale Twoje posty są na poziomie dziecka, a nie dorosłej do macierzyństwa matki. Przykro mi że muszę to napisać, i mam nadzieję, że potraktujesz to jako radę, a nie jako upierdliwość naszą....
 
Dotka - jak niewyraźne ??? !!! Przecież widać oczęta cudne i rączkę w piąstkę. Bidulka chciała się zasłonić i nie mogła paluszków rozprostować.... hlip hlip :) nio i jeszcze usteczka w podkówkę zrobiła... Piękna dziecinka. I bardzo "widzialne" pierwsze zdjęcie. Ja tam widzę wszystko :tak::tak::tak:
 
reklama
Do góry