reklama
Kinga - nie bądź taka pewna tego, że mi się uda. O pierwsze staraliśmy się 4 lata, a to nie mało. Byłam młodsza, zdrowsza, miałam więcej ruchu. Udało się w najmniej spodziewanym momencie. Chociaż nie - nie staraliśmy się. Ja źle piszę. My po prostu nigdy się nie zabezpieczaliśmy odkąd odstawiłam pigułki. Zaczęliśmy się zastanawiać przed pójściem do lekarza, jakiś miesiąc przed zaciążeniem Wcześniej nawet nie rozmawialiśmy ani nawet o tym nie myśleliśmy... a bzykaliśmy się jak dzikie króliki nigdy dość. Czasem to kilka razy dziennie a teraz... nadwaga moja powoduje że nie mam takiej ochoty już. Jestem starsza o przeszło 4 lata od zaciążenia, mało się ruszam. Nie ćwiczę. Co prawda nie palę odkąd zobaczyłam plusik na teście, ale reszta już nieco szwankuje.
Zobacz - Tobie się prawie udało... a to znaczy że masz szansę. Ja nie wiem czy jakąkolwiek będę miała...
Uszy do góry. Jesteśmy razem na tym do d... stateczku hi hi. Będziemy się wspierać
Zobacz - Tobie się prawie udało... a to znaczy że masz szansę. Ja nie wiem czy jakąkolwiek będę miała...
Uszy do góry. Jesteśmy razem na tym do d... stateczku hi hi. Będziemy się wspierać
Dotkass
Mama Ami i Kwietniówka'13 Moderatorka
Dotkass
Mama Ami i Kwietniówka'13 Moderatorka
enya81
Fanka BB :)
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAaa Weszłam sobie na BB a tu niespodzianka!!!!!!! Fiolecik o cholera - gratuluję!!!!!!!!! A jednak bromergon pomógł!!!!!! :-):-):-):-)
No to w tym tygodniu usłyszałam już 4 super wiadomości i aż mi serce szybciej bije
Żeby mnie tak chciał ktoś bromergon przepisać to byłoby dobrze.....Ale moje dojścia do recept już się skończyły i niestety.....Co do testów - chętnie wezmę
Mou masz rację - zostałyśmy bidoki we trzy, a i jeszcze Siwa....Z tym że biorąc statystycznie moje "starankowe" prawdziwie cykle to pewnie zaciążę za ładnych kilka lat.... Wy na bank mnie wyprzedzicie
Kinia jak ja Cię rozumiem.....Cieszę się cholernie ze szczęścia innych,naprawdę bardzo, bardzo ale gdzieś tam w głębi serca jest to ukłucie zawodu że innym się udaje a mnie nie - ale wydaje mi się że to jest normalne ludzkie uczucie i nie ma co się Go wstydzić. Jak moje koleżanki po moim zabiegu zaczęły masowo zachodzić w ciążę i każdej ciążą jest super, a niektóre już urodziły to też przepłakałam niejedną noc, pomimo że bardzo cieszyłam sie z ich szczęścia - dla mnie nie jest to zazdrość tylko żal za czymś czego Ty nie masz w danym momencie a czego bardzo pragniesz....Tym bardziej że Tobie jak i mnie prawie się udało....:-( Ja też topię smutki w alkoholu - niestety, jutro wychodzę z koleżanką na pifko, może na balety i będę mniej myśleć....Też jestem na etapie lekkiego odpuszczenia i w sumie jest mi z tym teraz na razie OK. Szaleństwo się skończyło. Chciałabym mieć tylko tą luteinę pod ręką której żaden gin mi nie przepisał bo nie mam kasy na wizytę, no ale cóż, będę liczyć na cud....
Dorci to tam już gratulowałam - wiedziałam że będzie OK!!!!
Teraz mogę napisać że ja jeśli znowu zajdę w ciążę to nie wyobrażam sobie wizyty "serduszkowej" - wiecie dlaczego....Będę sikała w gacie ze strachu....
No to w tym tygodniu usłyszałam już 4 super wiadomości i aż mi serce szybciej bije
Żeby mnie tak chciał ktoś bromergon przepisać to byłoby dobrze.....Ale moje dojścia do recept już się skończyły i niestety.....Co do testów - chętnie wezmę
Mou masz rację - zostałyśmy bidoki we trzy, a i jeszcze Siwa....Z tym że biorąc statystycznie moje "starankowe" prawdziwie cykle to pewnie zaciążę za ładnych kilka lat.... Wy na bank mnie wyprzedzicie
Kinia jak ja Cię rozumiem.....Cieszę się cholernie ze szczęścia innych,naprawdę bardzo, bardzo ale gdzieś tam w głębi serca jest to ukłucie zawodu że innym się udaje a mnie nie - ale wydaje mi się że to jest normalne ludzkie uczucie i nie ma co się Go wstydzić. Jak moje koleżanki po moim zabiegu zaczęły masowo zachodzić w ciążę i każdej ciążą jest super, a niektóre już urodziły to też przepłakałam niejedną noc, pomimo że bardzo cieszyłam sie z ich szczęścia - dla mnie nie jest to zazdrość tylko żal za czymś czego Ty nie masz w danym momencie a czego bardzo pragniesz....Tym bardziej że Tobie jak i mnie prawie się udało....:-( Ja też topię smutki w alkoholu - niestety, jutro wychodzę z koleżanką na pifko, może na balety i będę mniej myśleć....Też jestem na etapie lekkiego odpuszczenia i w sumie jest mi z tym teraz na razie OK. Szaleństwo się skończyło. Chciałabym mieć tylko tą luteinę pod ręką której żaden gin mi nie przepisał bo nie mam kasy na wizytę, no ale cóż, będę liczyć na cud....
Dorci to tam już gratulowałam - wiedziałam że będzie OK!!!!
Teraz mogę napisać że ja jeśli znowu zajdę w ciążę to nie wyobrażam sobie wizyty "serduszkowej" - wiecie dlaczego....Będę sikała w gacie ze strachu....
Ostatnia edycja:
Hej Dziewczyny!!! Jestem tu nowa i może zaczne od tego, że jestem szczęśliwą mamą i żoną. Bardzo chciałabym mieć drugiego bejbusia. W sumie dopiero od 21 września staramy się, a ja już chciałabym być w ciąży... Jestem strasznie niecierpliwa.... A poza tym gratuluje wszystkim obecnym i przyszłym mamuśkom. I trzymam kciuki za te, które się starają :*
Dotkass
Mama Ami i Kwietniówka'13 Moderatorka
hej,
witam nową staraczkę i życzę powodzenia w zafasolkowaniu :-)
enya, ja mam lutkę, pisałam nie raz, wystarczy, że wyślesz mi na FB na rv, albo tu na prv adres i Ci wyślę, fiolecik nie chciała, bo ma przepisany, a u mnie leży i marnieje, nie mam tego wiele, ale zawsze coś...ja wykorzystałam może z 10 tbl tylko o to wiesz, że nie w cyklu w którym zaszłam, tylko w cyklu przed- dawaj adres, w tygodniu wyślę
witam nową staraczkę i życzę powodzenia w zafasolkowaniu :-)
enya, ja mam lutkę, pisałam nie raz, wystarczy, że wyślesz mi na FB na rv, albo tu na prv adres i Ci wyślę, fiolecik nie chciała, bo ma przepisany, a u mnie leży i marnieje, nie mam tego wiele, ale zawsze coś...ja wykorzystałam może z 10 tbl tylko o to wiesz, że nie w cyklu w którym zaszłam, tylko w cyklu przed- dawaj adres, w tygodniu wyślę
reklama
Żonka witaj
ech ja dziś podłapałam jakiś dołujący nastrój, napiłam się zsiadłego mleka a potem podłapałam histerię pt. listerioza
ech mam nadzieję że do jutra mi przejdzie i będę patrzeć z optymizmem ;-) mam nadzieję że to tylko niewyspanie i labilność emocjonalna
ech ja dziś podłapałam jakiś dołujący nastrój, napiłam się zsiadłego mleka a potem podłapałam histerię pt. listerioza
ech mam nadzieję że do jutra mi przejdzie i będę patrzeć z optymizmem ;-) mam nadzieję że to tylko niewyspanie i labilność emocjonalna
Podobne tematy
- Solved
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: