enya81
Fanka BB :)
Kinga ja tak zaszalałam tydzień temu i strasznie współczuję bo wiem jak się czujesz...;-)Tylko że ja to jeszcze zawsze wiszę na kibelku i cały dzień nie mogę nic jeść.
No więc laski u mnie owu była raczej na pewno wczoraj bo czuję ból @ i tempka podskoczyła. No ale że ostatnie staranka były 5 dni temu to nie wierzę żeby była jakaś szansa. Gdyby nie pogmatwanie z testami owu brałabym do wczoraj wiesioła i może wtedy..??? No ale cóż. Za jakieś 1,5 tyg się okaże...
Następny cykl - niestety nie wiadomo czy starankowy czy nie.....
Mou ja coraz gorzej znoszę tą rozłąkę, ale obdyskutowaliśmy z K. ten temat na wyjeździe - trochę ustąpiłam. On chce pracować tak żeby minął rok jego pracy za granicą ze składkami bo wtedy będzie miał zasiłek. Rok mija w styczniu albo w lutym więc jakoś wytrzymam do tego czasu. Inna sprawa że chcemy kupić działkę i budować dom a jak wiadomo - kasa jest potrzebna. Mnie parcie trochę przeszło i bardzo bardzo bym chciała ale nie mam obsesji - męczy mnie tylko świadomość że gdyby K był na miejscu to już dawno byłabym znowu w ciąży (po prostu to wiem). A tak się to układa od pół roku że nigdy nie trafiamy - jak chcę żeby cykl był krótszy to sie wydłuża, a jak chcę dłuższy to sie skraca. Wierzcie mi że naprawdę tak jest, jakby los nie chciał mi tego ułatwić. Gdybym miała cykle jak w zegarku mniej więcej i owu też mniej więcej w tym samym czasie to byłoby trochę inaczej...A tak to loteria...;-)
No ja moje dziecko mam poubierane na 2 lata do przodu bo mój tata jak już pisałam pracuje w Anglii i zwozi mojej Ali ubrania tak jak piszesz Mou za połowę ceny tej którą dałabym w Polsce. Ja od czasu do czasu coś jej kupię
No więc laski u mnie owu była raczej na pewno wczoraj bo czuję ból @ i tempka podskoczyła. No ale że ostatnie staranka były 5 dni temu to nie wierzę żeby była jakaś szansa. Gdyby nie pogmatwanie z testami owu brałabym do wczoraj wiesioła i może wtedy..??? No ale cóż. Za jakieś 1,5 tyg się okaże...
Następny cykl - niestety nie wiadomo czy starankowy czy nie.....
Mou ja coraz gorzej znoszę tą rozłąkę, ale obdyskutowaliśmy z K. ten temat na wyjeździe - trochę ustąpiłam. On chce pracować tak żeby minął rok jego pracy za granicą ze składkami bo wtedy będzie miał zasiłek. Rok mija w styczniu albo w lutym więc jakoś wytrzymam do tego czasu. Inna sprawa że chcemy kupić działkę i budować dom a jak wiadomo - kasa jest potrzebna. Mnie parcie trochę przeszło i bardzo bardzo bym chciała ale nie mam obsesji - męczy mnie tylko świadomość że gdyby K był na miejscu to już dawno byłabym znowu w ciąży (po prostu to wiem). A tak się to układa od pół roku że nigdy nie trafiamy - jak chcę żeby cykl był krótszy to sie wydłuża, a jak chcę dłuższy to sie skraca. Wierzcie mi że naprawdę tak jest, jakby los nie chciał mi tego ułatwić. Gdybym miała cykle jak w zegarku mniej więcej i owu też mniej więcej w tym samym czasie to byłoby trochę inaczej...A tak to loteria...;-)
No ja moje dziecko mam poubierane na 2 lata do przodu bo mój tata jak już pisałam pracuje w Anglii i zwozi mojej Ali ubrania tak jak piszesz Mou za połowę ceny tej którą dałabym w Polsce. Ja od czasu do czasu coś jej kupię
Ostatnia edycja: