reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

reklama
No ja myślałam że uda się zmajstrować rodzeństwo dla niuni o różnicy 3 lat, ale teraz to już będą 4 lata. Nie wiem tylko jaka różnica będzie w efekcie końcowym, kiedy się po prostu uda.
A - no i właśnie test owu wyszedł pozytywnie, więc tym bardziej dobrze że dorwałam M dwa razy już od wczoraj :D a skoro Test wyszedł pozytywnie w dniu spadku, znaczy że jeszcze dziś się szyjka zamknie. Muszę to konkretnie zaobserwować jak to u mnie się odbywać. Może to dlatego się nie udawało? Bo serduszkowania były już przy zamykającej się szyjce...???
 
helllooołłłłłłłł ;-)

MamaRoberta a nie mówiłam Gratulacje!!!

a ja tak patrze na liste Pajki i prawie ostatnia jestem :-( ja juz bym chciala testowac a tu do owulki jecze tydzien masakra jakas :-( i tak sobie mysle ze moze i ja mam ,,leniwe jajniki ,, bo mam prawie 29 lat :sorry2:

Lekarz mi powiedział że to jest bardzo częste u osób ok 30-dziestki. Ja też mam 29 :confused:

Pajka chodzi o wydłużenie fazy lutealnej (tak się chyba nazywa) żeby zapłodnione jajeczko miało szanse się zagnieździć. Bo ja mam bardzo późne owulacje i może być tak że jajeczko nie zdąży się zagnieździć. jak mi robił USG teraz (jestem w 8 dc) to powiedział właśnie że do owu to jeszcze bardzo dużo czasu conajmniej 2 tygodnie. A mi się zawsze wydawało że powinnam mieć w ok 14 dc.

MamaRoberta GRATULACJE :)
 
Iza - a tak sobie przejrzałam Twoje wykresy i....
i wydaje mi się że cykl 15.10 - 12.11 był w ogóle bezowulacyjny, natomiast w kolejnym 09.11-12.12 owu była między 13-15dc. Tak wynika ze spadku tempki i późniejszej fazy lutealnej.
Dlatego w tym cyklu fajnie by było, gdybyś zrobiła sobie badania na poziom progesteronu począwszy od 21 dnia cyklu. Dokładnie w 21 dniu cyklu zrób poziom progesteronu. Jeśli uważasz że owu masz ok 20 dnia cyklu, to kolejne badanie zrób tydzień później po raz drugi czyli 28 dc. Wtedy będziesz wiedziała czy była owu czy nie. I kiedy była. Czy 14dc czy ok 20dc.
Taki pomysł mi tylko przychodzi do głowy, bo jak napisałaś że lekarz nie widzi w ogóle zbliżającej się owulacji, to może masz za wysoką prolaktynę i do owulacji u Ciebie nie dochodzi, albo dochodzi tylko czasami. Warto to sprawdzić o ile jeszcze tego nie robiłaś. Ja miałam sprawdzany progesteron i prolaktynę trzy cykle pod rząd.


A teraz taka zagwozdka, bo nigdzie nie mogę znaleźć informacji na ten temat.
Możliwa jest owulacja nie po 24-36 godzinach od pozytywnego testu owu, ale w dniu pozytywnego testu?
Bo ja z tą moją szyjką oszaleję chyba. Zawsze kilka do kilkunastu godzin po pozytywnym teście owu - szyjka mi się zamyka. A jakoś zawsze tak było że przytulanko odbywało się po pozytywnym teście co najmniej kilkanaście godzin później. Tyle że szyjka już wtedy była prawie zamknięta. Dlatego zastanawia mnie bardzo to: czy owulacja może być w dniu pozytywnego testu owu? hmmm.... :confused:
 
Witam
MamaRoberta gratulację:)

Dopadła mnie depresja i przeziębienie już myślałam że po takim czasie starań mam juz to za sobą, ale nie!!! do tego te cholerne jajniki mnie tak bola że masakra kur......a jak sa puste to czemu tak bolą muszę na jakiś czas dać sobie spokój z forum ale mam nadzieje że jak znowu tu wpadnę to już będziecie zafasolkowane mocno trzymam kciuki całuski dla wszystkich dziewczynek
 
Pajkaa, dlaczego "zawieszacie" staranka?? Bardzo czesto jest tak ze wlasnie jak sie wrzuci na luz i nie mysli o tym zeby sie starac to wtedy zachodzi sie w ciaze! Wiec tego ci zycze:-)

dlatego, ze już nie mam siły... to już 5 miesiac a ja muszę pozbierać się psychicznie...poza tym niestety, ale forum w takich przypadkach nie pomaga :/ muszę odsapnąć od tego wszystkiego..., ale będę z Wami:)


No to już tylko 15 dni do testowania zostało :-D jedne z następnych kilkuset :-D W sumie to bym chciała urodzić w październiku 2012 - fajna data :) albo 12 grudnia....
12.12.2012 hi hi - ale nieeee..... oj nie! tuż przed świętami - wydawanie kasy, święta - kolejna kasa, i urodziny niuni miesiąc później kolejne wydatki - ja pasuję! To już lepiej jakbym miała termin albo jakoś koniec września październik, albo dopiero koniec stycznia, to by urodziny były podwójne za jednym zamachem.
Więc coś mi się zdaje, że jak w tym i max kolejnym cyklu się nie uda, to odpuszczę na 3 miesiące starania tak jak Ty Pajkaa - i npr wykorzystam jako antykoncepcję. Choć nie sądzę żeby było to konieczne, bo przecież nie zajdę sobie ot tak - kiedy mi termin podpasuje. Bardziej się skłaniam do tego że zaskoczę w tym terminie co mi w ogóle nie pasuje!
Jest jeszcze jedna optymistyczna opcja - na grudzień 2012 - KATASTROFA hi hi, w końcu Majowie mogą się nie mylić... i po co te starania :):):):):)

mówiłam Ci, ja marzylam o grudniu teraz wszystko mi jedno :/


No ja myślałam że uda się zmajstrować rodzeństwo dla niuni o różnicy 3 lat, ale teraz to już będą 4 lata. Nie wiem tylko jaka różnica będzie w efekcie końcowym, kiedy się po prostu uda.
A - no i właśnie test owu wyszedł pozytywnie, więc tym bardziej dobrze że dorwałam M dwa razy już od wczoraj :D a skoro Test wyszedł pozytywnie w dniu spadku, znaczy że jeszcze dziś się szyjka zamknie. Muszę to konkretnie zaobserwować jak to u mnie się odbywać. Może to dlatego się nie udawało? Bo serduszkowania były już przy zamykającej się szyjce...???

ja się zastanawiałam teraz nad tym , zeby mieć różnicę 3 lat wlaśnie, ale czas pokaże...

u mnie w ogóle w tym cyklu porypane to wszystko... szyjka zamknęla się, plamienia nie ma... masakra jakaś...


Lekarz mi powiedział że to jest bardzo częste u osób ok 30-dziestki. Ja też mam 29 :confused:

Pajka chodzi o wydłużenie fazy lutealnej (tak się chyba nazywa) żeby zapłodnione jajeczko miało szanse się zagnieździć. Bo ja mam bardzo późne owulacje i może być tak że jajeczko nie zdąży się zagnieździć. jak mi robił USG teraz (jestem w 8 dc) to powiedział właśnie że do owu to jeszcze bardzo dużo czasu conajmniej 2 tygodnie. A mi się zawsze wydawało że powinnam mieć w ok 14 dc.

MamaRoberta GRATULACJE :)

powiem Ci tak, ze jeżeli masz długie fazy lutealne czyli pow 12-14 dni to duphaston Ci wiele nie pomoże bo to ma na celu wydłuzenie krótkich faz lutealnych, czyli tak jak ma Mou...bo zagnieżdżenie następuje zazwyczaj od 4-10 dnia od owulacji... więc teoretycznie FL musi mieć minimum 10 dni...
ja bym zrobiła tak jak Mou pisze najpierw poziom hormonów bo takie leczenie dupkiem nic Ci nie da...ja to przerabiałam i straciłam pół roku...
ale decyzja należy do Ciebie:) a miałaś monitoring cykli?? czy w ogóle masz owulację??


Iza - a tak sobie przejrzałam Twoje wykresy i....
i wydaje mi się że cykl 15.10 - 12.11 był w ogóle bezowulacyjny, natomiast w kolejnym 09.11-12.12 owu była między 13-15dc. Tak wynika ze spadku tempki i późniejszej fazy lutealnej.
Dlatego w tym cyklu fajnie by było, gdybyś zrobiła sobie badania na poziom progesteronu począwszy od 21 dnia cyklu. Dokładnie w 21 dniu cyklu zrób poziom progesteronu. Jeśli uważasz że owu masz ok 20 dnia cyklu, to kolejne badanie zrób tydzień później po raz drugi czyli 28 dc. Wtedy będziesz wiedziała czy była owu czy nie. I kiedy była. Czy 14dc czy ok 20dc.
Taki pomysł mi tylko przychodzi do głowy, bo jak napisałaś że lekarz nie widzi w ogóle zbliżającej się owulacji, to może masz za wysoką prolaktynę i do owulacji u Ciebie nie dochodzi, albo dochodzi tylko czasami. Warto to sprawdzić o ile jeszcze tego nie robiłaś. Ja miałam sprawdzany progesteron i prolaktynę trzy cykle pod rząd.


A teraz taka zagwozdka, bo nigdzie nie mogę znaleźć informacji na ten temat.
Możliwa jest owulacja nie po 24-36 godzinach od pozytywnego testu owu, ale w dniu pozytywnego testu?
Bo ja z tą moją szyjką oszaleję chyba. Zawsze kilka do kilkunastu godzin po pozytywnym teście owu - szyjka mi się zamyka. A jakoś zawsze tak było że przytulanko odbywało się po pozytywnym teście co najmniej kilkanaście godzin później. Tyle że szyjka już wtedy była prawie zamknięta. Dlatego zastanawia mnie bardzo to: czy owulacja może być w dniu pozytywnego testu owu? hmmm.... :confused:

zgadzam się
i jest możliwe, ze w dniu pozytywnego testu możesz mieć owu :)


Witam
MamaRoberta gratulację:)

Dopadła mnie depresja i przeziębienie już myślałam że po takim czasie starań mam juz to za sobą, ale nie!!! do tego te cholerne jajniki mnie tak bola że masakra kur......a jak sa puste to czemu tak bolą muszę na jakiś czas dać sobie spokój z forum ale mam nadzieje że jak znowu tu wpadnę to już będziecie zafasolkowane mocno trzymam kciuki całuski dla wszystkich dziewczynek

a który dzień cyklu masz??
 
Teraz taka pogoda dziwna ze kazdy choruje. My mamy nadzieje ze strzelimy od razu chociaz zanim zaczelam brac tabletki tez myslalam sie jestem w ciazy jakis rok temu ale jednak nie jakies pol roku bez zabezpieczeń i nic nie wychodzilo mam nadzieje ze taraz nie bedziemy musieli tak długo czekać :)
 
Kurcze czytam Was dzisiaj wszystkie...i tak patrze ze coraz wiecej odpuszcza :sorry2:
Ja sama mam mieszane uczucia. Najpierw to meczenie M i staranie sie na zawolanie, pozniej trzymanie kciukow no i denerwowanie sie czy przyjdzie @ czy tez nie, robic test czy jeszcze poczekac :-( Wszystkie mamy tak samo.
Ale sadze ze takie odpuszczanie to tylko tak zeby oszukac siebie i wszystkich do okola...ja sama w zeszlym miesiacu niby sobie odpuscilam a jednak czekalam do dnia okresu zaciskajac nogi.
 
reklama
Slonko powiem Ci, ze przy pierwszej ciąży starania, które trwaly 2 lata czegoś mnie nauczyły :) i ja wiem, ze najważniejszy teraz jest synek i maż... a druga ciaża... no cóż będzie to będzie nie będzie to trudno... ja mam już dziecko, doświadczyłam tego, ze bylam w ciaży, przeszłam poród... wiele kobiet tego mieć nie może :/ dlatego ja odpoczywam psychicznie...i to nie jest takie wmawianie sobie...
 
Do góry