reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

Rysica - pewnie tak :)
Mąż musi Cię dopadać rano przed spaniem, ponoć armia jest wtedy najlepsza :) ...wypoczęta :-)

Ja znów badałam szyjkę - cała napuchnięta i wysoko. A skoro jest aż tak napuchnięta znaczy że już niedługo, może jeszcze dziś wieczorem mnie dopadnie.
 
reklama
Aaaaa !
Zapomniałam opowiedzieć Wam coś fajnego.
Wczoraj wpadł nam do ręki nasz "magiczny" zeszyt. Piękny indyjski ze ślicznymi zdobieniami i pięknymi śliskimi kremowymi kartkami w środku. Kiedyś znaleźliśmy go w domku który sprzątaliśmy. Wszystkie rzeczy które tam były - były do wyrzucenia po studentach. Pracowaliśmy wtedy dla takiej pakistanki, super kobitka, jeździliśmy z nią do restauracji indyjskich, byliśmy na występie (tajnym) jej córki (kobiety nie występują tak jawnie w przedstawieniach). No i jak jej pokazaliśmy ten zeszyt to aż jej się oczy zaświeciły, chciała zrobić wszystko żeby nam ten zeszyt odebrać. Ale nie udało jej się hi hi - była trochę zawiedziona.
Od tamtej pory zapisujemy w nim najważniejsze informacje, i wcale nie po kolei. Tylko na tej stronie która się otworzy. Przechowujemy tam również zdjęcia usg naszej niuni :)
I wczoraj mówię do M żebyśmy razem otworzyli stronę z zamkniętymi oczami, i zapisali na niej że każdy kolejny miesiąc zbliża nas do "tego wyczekiwanego" ... i co się stało??? Obydwoje wsadziliśmy paluchy tam gdzie było usg naszej niuni !!! I tam napisaliśmy nasze życzenie i podpisaliśmy się pod nim z osobna, no i oczywiście zostawiliśmy tam zdjęcie niuni :-D
... tak... może to jest ta moja magiczna księga....
 
Witam z "rana". Mousefish fajne znalezisko. Ja jeszcze raz chciałabym poprosić o jakąś dobrą stronę nt "przewidywania" owulacji. :)

Miłej soboty :D
 
Iza - nie ma takiej strony. Musisz mierzyć temperaturę codziennie, lub robić testy owulacyjne, lub monitoring. Albo wszystko na raz. Jedyną darmową - i bardzo skuteczną metodą jest mierzenie temperatury i robienie wykresów. Nie ma stronki do określania owulacji.

Rysica - no ja to biorę za znak, żeby się trochę od nowa ponakręcać. :-D a co ?! :-D ale fajniej jest teraz czekać po takim "znaku" :-)
 
No to ja znów mam ślady krwawe wokół szyjki. Więc to już koniec złudzeń... wrrrrr :wściekła/y: chyba że to od grzebania... he he. Nie no, oczywiście że nie od grzebania.
Fioletowa no to zaczynamy razem nowiusieńki cykl. Ty dwa dni wcześniej co prawda, ale co to są dwa dni tak naprawdę...
 
Rysica wg mnie mialaś owu ja mialam taki spadek w 5 dpo i wtedy bylo zagnieżdżenia :) zobaczysz po jutrzejszej tempce...

MOU a Ty od kogos kupujesz z neta clo? w oryginalnym opakowaniu?? podaj linka...

Alebus
Ty clo bierzesz bez monitoringu?sama sobie podajesz??

Iza dziewczyny dobrze piszą nie ma strony na określenie owulacji jedynie kalkulator płodności, ale on wg mnie jest do dupy

chce juz @ :)
 
Pajka, u mnie to na bank nie zagnieżdżenie, bo 4 dpo to za wcześnie... i Jak widzę mam tak co cykl, więc pewnie macie rację i owu było, tym bardziej, że śluz i zyjka też na to wskazuje
 
reklama
Dziendobry:-)

Zostalam sama w domu, wiec mam czas dla siebie:-) Maz zabral Melise do klienta, niech sie malenstwo uczy zawodu od tatusia:) Mamy dzisiaj w planach wieksze zakupy, musimy kupic jakies jesienne buty dla cory i dla mnie, no i produkty spozywcze.
Musze tez kupic jakis dobry odplamiacz. Dzisiaj juz mialam dosyc, gdy zobaczylam, ze praktycznie zadna plama z owocow czy czekolady na ubraniach Melisy sie nie doprala. Kobiety czym Wy dopieracie te ubranka???? Ja teraz mam proszek persil i odplamiacz vanish ....i dupa! Musialam znow po praniu ponownie wcierac vanish w plamy i teraz czekam.

Zmykam na chwile, bo mam w piecu chleb i boje sie zeby mi sie nie przypalil...
 
Do góry