Kasiurek1983
Fanka BB :)
u mnie na odwrot nataniel jest grzeczny , w towarzystwie to samo , ale jak mu jakies dziecko zabierze np grabki w piaskownicy to podchodzi wyrywa i mowi "to są grabki Natusia nie twoje, ja nie pozowlilem wiec oddj mi to" odwraca sie i idzie a dziecko beczy. Ale on w takich sprawach charakter po mamusi ma ;phej laski
codziennie postanawiam sobie, że wieczorem wpadnę poczytać i codziennie godzina 20 a ja w kimę z małolatem
normalnie przesilenie jesienne czy co
Ollena, nasz brzdąc też już chodzi do przedszkola, chciałam żeby zaczął się socjalizować trochę, bo mu wszędzie u znajomych dzieciaki wyrywały z rąk zabawki a on w ryk i do mamusi, więc niech się uczy walczyć ;-)
chodzi 2 razy w tygodniu na 7 godzin, raz lepiej raz gorzej ale jakoś dajemy radę... najtrudniejsze dla niego są rozstania
to sie ciesze bardzo ;] nie forsuj sie a praca nie zajac wrocisz po ciazy ;] fjnie ze serduszko i cala reszta ok ;]Dzień dobry
wczoraj już nie miałam okazji wieczorem popisać. Byłam oczywiście u mojego gina - widziałam moje maleństwo - malutkie...jakieś 2cm...ale ruchliwe, z serduszkiem jak dzwon :-). O okazało się, że jeszcze 3 tygodnie temu wydawało się, że ciąża jest młodsza o jakiś tydzień niż to wynika z daty ostatniej miesiączki, a teraz widać, ze maluch nadrobił i jest dokładnie tak jak powinno być:-)
No i nie muszę już brać duphastonu 3 x dziennie tylko 2 x . Bardzo się cieszę, bo chyba potęgował moje mdłości. No i mogę chodzić na spacery, ale powoli i ostrożnie. Nordic walking zdecydowanie odpada. I do pracy na razie nie wracam.
Ostatnio edytowane przez moderatora: