reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

reklama
MOU czyzbym;) brzuch mnie boli wyjatkowo i glowa, jakos mdli mnie.
Pisalam przedtem, ze mi tez zle w domu nie jest ale ilez mozna? ok 40 nie bede szkol zaczynac, bo teraz nic nie robie i mam czas na szkoly i tak dobrze, ze nie musze laczyc szkoly z praca i rodzina. Bo tak to chyba bym nie wydolila...
Zaczelam studia w PL, przerwalam bo wyjechalam do USA, w NY zaczelam studia ale przerwalam bo znalazlam fajna prace w ktorej nie poszliby mi na reke z shiftami. Po 2 latach przylecialam do PL na urlop i juz zostalam i do dzis zaluje, tesknie i placze za NY ukradkiem:-(
Zmaronowalam wiele lat, oj za wiele :-( moi wszyscy znajomi i kuzynki juz po studiach a ja dupa...kura domowa w wieku 25 lat! wstyd i hanba!


JaMama mam dylemat. Brac psa czy suczke? mam psa od zawsze, kochany jest ale jednak zwiewa na suki regularnie. W miocie sa wolne jeszcze 2 rude suczki, 3 rude psy i jeden niebieski. Mam dylemat czy brac suczke czy tego blue:-) Suke chcialam miec bo nie ma ciagnelgo wachania, naznaczania terenu, niepotrzebnego podniecania itd. No i suke bym wysterylizowala, psa tez jak najbardziej ale mm sie nie zgadza, psa w zyciu nie pozwoli wykastrowac:( glupota meska...
A ja nie chce zeby on mi uciekal jak juz bedziemy w PL i plodzil dzieci...
Help..
 
życzę poprawy nastroju
ja dziś mam niemiłosiernie nudny dzień w pracy, dawno taki nie był
ale jeszcze tylko 45 minut i spadam stąd :-)

ollena spokojnie jeszcze zdążysz, 25 lat to nie koniec świata
poza tym heh "kura domowa" to jest w cholerę dużo pracy...
 
fioletowa ja na ilosc pracy nie narzekam, naprawde. Wrecz sie nudze, pol dnia na kompie przesiedze i to jest moja robota... trace czas i tyle:/
 
Cześc dziewczyny;)

Ollena, jak ja tesknie za takim siedzeniem w domu ..... ale mowie tak dlatego ze ostatnio mam urwanie d...y i czasu ciagle brak. Dom, praca, dziecko, budowa itp. itd.

Wkurzyłam sie. Wczoraj pisałam ze 14 mam dostać @ a tu objawów brak... nadzieja... a wieczorem.... pojawiła się cioteczka bez uprzedzenia !!!!!!!!!!!!!!
No ale od piątku Clo zaczynam brać :)
Miłego popołudnia :)
 
Monika - czyli staranka od nowa ... mąż się ucieszy :) No ale co? zawsze przykro troszku, więc trzymamy kciuki za kolejny cykl, aby był owocny ! :tak:

Ollena - 25 lat to początek życia :) zdążysz wszystko pokończyć co tylko zechcesz i kursy i szkoły :) więc nie załamuj się teraz.
JA jak odchowam dzieci to zacznę znów malować - mam cel. Będę sprzedawać obrazy na aukcjach i tym właśnie się zajmę, ale to jak dzieci odchowam, bo teraz dobrze mi jak jest. Ale cel jest, więc nie muszę siedzieć i kombinować co tu robić na starość - to co robiłam przed ciążą, czyli malowanko olei..
 
No ja zdecydowanie na dłuższą metę w domu się męczę. Muszę coś robić, muszę być wśród ludzi, inaczej jestem nieszczęśliwa. Chociaż jak dwa lata temu zmieniałam pracę, w tym samym czasie robiłam studia podyplomowe (każdy weekend spędzałam w Wawie), do tego jeden tydzień w miesiacu przez 5 m-cy spędzałam w firmie w Niemczech...to przez chwilę klęłam, bo na nic nie miałam czasu. Dom, praca, studia, Piotrek zaczynał wtedy podstawówkę, wyjażdy...działo się. Ale teraz wiem, że to był trudny czas, ale wysiłek się opłacił:-)
 
reklama
Do góry