Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

[my_sweety]

JaM - ja się zupełnie nie starałam nie przytyć. Fakt, nie objadałam się, ale nie miała też specjalnie ochoty więcej jeść. Piotru urodził się zdrowy, ważył 3,7 kg, a ja 2 tyg. po porodzie założyłam spódnicę w rozmiarze 36:-). A teraz jak będzie - zobaczymy, organizm w końcu 10 lat starszy...

 

[MOUSEFISH]

Ollena - musiałabym skończyć szkołę tutaj, bo nie dokończyłam studiów. KAsy brakło nie żałuję wcale a wcale a na szkołę tutaj na pewno mnie nie stać. JA tam wolę się byczyć w domu i w ogródku się bawić. Dorabiam sobie na ebayu.. coś tam kupię, dwa razy drożej sprzedam... ostatnio sprzedałam kurtkę Alexadra McQuina na 230 funtów a kupiłam za 37 he he

 

[kataszka]

lekarz mnie dziś zbadał i powiedział że za wcześnie na test, na bete i na usg. ale powiedział też że mam szyjke macicy i macice "spulchniałą" czy coś takiego i że raczej nie zapowiada się na okres i mam się traktować jak kobieta w ciąży jestem umówiona na 21 na usg. I że najwcześniej mam zrobić test dla pewności 20stego. a co do spermy... kochaliśmy się wtedy i poleżałam chwilę, no i ten śluz co póżniej miałam na majtkach .... nie przypominał spermy bo .. go powąchałam XD może to i głupie ale chciałam się upewnić. sperma zaczęła ze mnie spływać za kilka dni... powąchałam i rzeczywiście jak sperma pachniała.

 

[Ollena]

Nie musisz isc na studia konkretne zeby w szpitalu pracowac, kursy mozesz sobie zrobic.
Ja pracowac ogolnie nie lubie ale jak pracowalam w miejscu ktore lubilam to uwielbialam chodzic... dlatego teraz nie moge sie doczekac jak skoncze jakas szkole i do pracy pojde takiej ktora lubie:-)
no i ebayem emerytury nie wypracujesz
ile masz lat?

 

[MOUSEFISH]

Ollena - składki sobie będę opłacać od przyszłego roku jak trochę na prostą wyjdziemy więc do emeryturki coś mi tam pójdzie... ja już mam wypracowanych ok. 6 lat ... a do pracy to już mi się nie chce wracać... nie ciągnie mnie już... mało ambitna na pracę jestem.. a jeszcze chodzenie na kursy... uuuuu trza by woła co by mnie zaciągnął jestem leniwa jak leniwiec, i jeszcze brakuje mi glonów pod sierścią...

Ollena - ostatnią dwudziestkę mam w tym roku... hlip hlip... zaraz 30 się zacznie a później już z górki...
bez obrazy Sweety...

 

[Ollena]

no najgorzej sie zasiedziec, wiem cos o tym...
Ale dzieci rosna i niedlugo nie bedziemy im potrzebne, trzeba bedzie cos dla siebie zrobic, pokazac ze na cos nas stac a nie tylko na bycie kura domowa...
Ja czuje, ze sie cofam, oj bardzo bardzo.
Teraz zrobie ten agielski, moze uda mi sie jeszcze zrobic kurs fryzjera dla psow a pozniej na tresera psow, ale to juz pewnie w PL:-) W kazdym razie plan jest, latka leca a siedzac w domu leca 3 razy szybiej.

 

[my_sweety]

MOU - wybaczam;-)...ja tak naprawdę po 30tce zaczęłam czuć się dobrze we własnej skórze; jest ok...szkoda tylko że te 30parę nie może zostać. Ale mówię sobie, że jestem jak wino...im starsza tym lepsza

 

[fioletowa]

sweety ja też uważam że po 30 to najfajniejszy czas dla mnie, nie chciałabym mieć mniej lat teraz, tylko tak jak piszesz, żeby tak mogło zostać ;-)

 

[MOUSEFISH]

To był żarcik Sweety po trzydziestce życie się zaczyna dopiero... ;-)
Ollena - zależy co dla kogo jest fajne, mi tam nie przeszkadza siedzenie w domu, szczególnie że pracowałam od 12 roku życia. Jeździłam z rodzicami na targi i sprzedawaliśmy ciuszki, buty itp. Wiem co to praca i wiem co to "nie praca" wolę to drugie. Szczególnie że na pełen etat zaczęłam pracować jako 18 latka... Może kiedyś - jak dzieci będą duże o czymś pomyślę i będę się spełniać jako 40stka teraz mi dobrze i nic nie zamierzam zmieniać. Kura domowa to też pełen etat. i spełniam się w tym

 

[Ollena]

napisalam duzo ale mi wcielo, nie chce mi sie znowu powtarzac, moze pozniej, zle sie czuje, znikam.