Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

[Rysica]

[...] i jeśli te objawy moje to nie ciążowe, to ja nie wiem jakie.

MOU - jakie objawy ciążowe??? w 5dpo??? (Albo i 4 dpo, bo przecież owu, z tego co pisałaś wczoraj o pękaniu pęcherzyka, mogła być też 6dc...) Przecież sama wiesz, że to niemożliwe, żeby już teraz były objawy ciążowe!!! To poprostu objawy drugiej fazy, będące skutkiem wzrostu progesteronu i tyle... Do zagnieżdżenie może dojść nawet w 12dpo czyli za tydzień, a najwcześniej u Ciebie jutro/pojutrze... Ale jeszcze nie teraz, nie wczoraj i nie dziś ;P Znów się nakręcasz i szukasz objawów tam gdzie ich nie ma i być póki co być nie może...

 

[MOUSEFISH]

Rysica... eeee taaammmm... ja tam lubię sobie pogdybać... ;-) a Ollena to objawy miała od razu to też jej wmawialiśmy że to nie "to" ... wiesz Rysica - pomarzyć zawsze można, i chętnie sobie poczytam o objawach które nie mają prawa mieć jeszcze miejsca tak dla relaksu, bo aż mi się morda śmieje jak czytam o pozytywnych testach
Aha - u mnie owu była na 100% 5dc - bo: był piękny spadek, potem piękny wzrost - właśnie 5dc... i chyba już wszystko wyczytałam kiedy owu jest w takim przypadku - właśnie w dzień tego spadku - przeważnie wieczorem tego dnia - lub według licznych badań najpóźniej w dniu wzrostu temperatury. U mnie to jeszcze potwierdził test. U mnie już 4 dnia test był pozytywny. Ten tani test - obie kreseczki były identyczne. Następnego dnia na tym lepszym teście pokazała się druga ciemniejsza, ale już 4 dc test był pozytywny. W moim przypadku owulacja nastąpiła najpóźniej 5dc. ach... bo 6dc - było by 48 godzin po pozytywnym teście. A owulacja następuje w większości przypadków po 24 godzinach. Czyli chciał nie chciał ja owu miałam naaajpóźniej 5dc - wieczorem.

 

[Kasiurek1983]

ryska a u cebie chyba @ sie zbliża co ?

 

[Karollaaa]

Gratuluję pozytywnego testu;-) czekamy na fotkę
też mam nadzieję że nam tym razem się uda/ udało
ale czekamy czekamy cierpliwie. Ja teraz nie będę myśleć bo 12.09 lecę do Polski więc będę miała tydzień zajęty
ale w razie czego zaopatrzę się wtesty owulacyjne ciążowe i wszelkie możliwe i obowiązkowo w krakowską suchą i kabanosy dla Hani
Ja teraz uważnie obserwuje co się dzieje z moją tempką, powiedzcie mi tylko czy to jest ten skok czy nie?

 

[MOUSEFISH]

Karola - jeszcze jedna wyższa i można to uznać za ten skok

 

[Rysica]

ryska a u cebie chyba @ sie zbliża co ?

no tak mi się zdaje... chociaż to chyba za wcześnie ;P albo cykl bezowulacyjny był w ogóle, albo przez przeziębienie...

 

[fioletowa]

cześć dziewczyny

jestem "nowa" tutaj ;-) chociaż widzę znajome twarze, hej kasiurek

myśmy dopiero zaczęli staranka o drugiego dzidziula, "starszak" ma już dwa lata
na razie pierwszy cykl nieudany
zobaczymy co będzie dalej

 

[Rysica]

Karola - jeszcze jedna wyższa i można to uznać za ten skok

właściwie, to według NPR, skok można uznać wtedy, gdy są 3 wyższe temperatury, i albo wszystkie trzy, albo chociaż ostatnia jest powyżej linii pomocniczej (któa jest o 0,2 wyższa od najwyższej temperatury sprzed skoku licząc 6 ostatnich do spadku... więc skoro u Karolli najwyższa z 6ciu przed skokiem była na niebiesko - 36,83, to TEORETYCZNIE jedna z tych trzech po wzroście powinna być powyżej 37,03... tak mówi bodajże metoda Roetzera.
Kasiurek, popraw mnie jeśli źle mówię...

 

[RiSiA]

MOU ja mam takie normalne cykle wczesniej miałam 70 dniowe wic teraz mam krótkie
Ty się wg mnie za bardzo nakręcasz ;-)

Rysica wg mnie mozesz tez miec popierniczony wykres przez lutke...

Fioletowa witaj

 

[MOUSEFISH]

Rysica - nikt Cię nie musi poprawiać - "Karola - jeszcze jedna wyższa i można to uznać za ten skok " a nie uznać na 100% ;-)
Pajkaa - ja się nie nakręcam - ja się dobrze bawię ;-)

... swoją drogą, czemu wszystkie uważacie że się nakręcam???
gdybym się nakręcała, to bym siedziała - denerwowała się - obgryzała pazury, i liczyła minutę po minucie kiedy to mój termin nadejdzie... a ja się tylko fajnie bawię... deszcz pada, nie mam co robić, niunia leży opatulona na kanapie, i nie chce mi się gadać o smutkach, więc wolę się nakręcać - ale Was przecież nie nakręcam - co w tym złego że nakręcam sama siebie? dzień wtedy szybciej mija ;-)