Ollena - wybacz, ja sama o to wlasnie robie burze, a sama nie odpisuje innym <wai glowa w sciane>
Jezeli sluz jest ciagnacy, to na pewno owu sie zbliza, wiec dzialajcie !!!!!!!!!! :-) I to JUZ ;-) a na testy owu nie trac kasy jezeli chcesz kupic w sklepie, bo sa k.....sko drogie tutaj, chyba ze przez ebaya kupisz, ale nie zdaza dojsc, a to chyba sie juz zbliza godzina owu-zero ;-)
Mou - doczytywalam jeszcze o "mamowym" problemie. Powiem Ci, z ja Ciebie rozumiem. Ja mam bardzo dobre stosunki zarowno z mama jak i z tesciowa. Bardzo kocham moja mame, ale tez jak do nas przyjechala po moim porodzie, byla tu 3 tyg. i juz chcialam zeby jechala. Kocham ja, ale mieszkac z rodzicami juz bym nie umiala, wiadomo ze my teraz mamy swoje domy i w nich wszystko tak jak chcemy :-)
Mam do Was dziewczyny jeszcze jedno glupie pytanie: jak zerwac znajomosc ze znajomymi, ktorych sie nie lubi juz za bardzo? Od jakichs 3 lat spotykamy sie z taka parka Polakow tutaj, oni maja synka 2 - letniego (pisalam kiedys, ze wyrywa Aleksowi zabawki, a jego mama ma to w d...). Ostatnio urzadzalismy roczek angielski Aleksowi, przyszlo kilkoro znajomych, w tym ta wlasnie para. No i ONA siedziala za stolem, malo co sie usmiechala, nie probowala sie nawet zapoznawac z reszta naszych znajomych, a jak Aleks "dmuchal" swieczke, to ona, ze jej synek ja zdmuchnie. wkurzylam sie, bo to Aleksa urodziny, a nie jej synka - wiem, ze to dziecinne. Ogolnie nie na reke mi ta znajomosc, ale ze trwa juz 3 lata to ciezko cos z tym zrobic, a ja nie naleze do stanowczych, asertywnych osob :/
I co myslicie o moich objawach? To na @? czy to naormalne zeby w 27dc nic mnie nie bolalo i bylo zero sluzu?
Dziekiii!!!!!!!
Aha - no i jutro wielki dzien, okolo poludnia wyjezdzamy do Polski naszym vanem. Takze nie bedzie mnie troche...
Mou masz moj nr to pisz sprawozdania co sie dzieje, bo w PL okazji zbyt wiele ni bedzie zeby siasc przy kompie ;-)
Rysica - to fajowa masz mame :-) u nas tez dziwna sytuacja, oszczedzamy, jestesmy troche na walizkach, wiec moja mama mowi, zebysmy sie jeszcze wstrzymali, ale tak naprawde nigdy nie bedzie dobrego czasu na dziecko. Zasze cos, studia, praca, dom, kasa.... Ale ja juz chcialabym to drugie :-)