reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

Witam!Jestem tu nowa.Od jakiegoś czasu przyglądam się temu forum.Chciałabym się przyłaczyć.Jakiś czas temu zdecydowaliśmy z M,że najwyższy czas na siostrzyczkę dla nszego syna.Pozdrawiam wszystkie staraczki i juZ zaciążone(gratulacje!!!!!)
 
reklama
Mieszkamy w małym miasteczku w opolskim.Mój synciu- Grzesiu ma 11 lat i już chce aby wśród ludzi mówić do niego Grzesiek bo nie jest już dzidzusiem.Dla mnie jest dalej moim małym syneczkiem,pewnie dlatego,że mamy tylko jego.
 
Kala witaj :-)
Ollena - ja karmię do dzisiaj, maly ma 11 mcy z hakiem :-) Na początku było koszmarnie, już na drugi dzień krew na sutkach, całe poranione i ciężko się goiły. Na myśl o karmieniu słabo mi się robiło, to bolało jak jasna ch....a :-( Po tygodniu męczenia Aleks nagle uznal, że z cycka nie będzie pił, więc odciagalam pokarm laktatorem do butli i z butli pił, było to takie małe ukojenie dla moich sutków. Po 5-ciu dniach wrócił do cycusia ;-) Ogólnie ciężko było, ale bardzo mi zależalo i udalo się. I tak jest do dzisiaj :-) Plusy: wygodnie, blisko z dzidziusiem, zdrowo. Minusy: początki bolesne.
IiM - a z jakiego miasta jeżeli można zapytać ?;-)
Mou - ja Kaczyńskich nigdy nie lubiłam, uważam ich za chorych ludzi, ale świeczkę dla Lecha i jego żony zapaliłam. Mimo calego swojego zaślepienia i uporczywości, też był to człowiek,.

My z moim Ł. (czyli logiczne ze z Łukaszem :p) zamieszkaliśmy razem po 2-óch latach, po 2,5 się zaręczyliśmy, a po 5-ciu wzięliśmy ślub.

Ollena - jeszcze chciałam dodać o tym karmieniu, że WHO uważa, że dzieci powinno się karmić 2 lata (!), ja tyle nie zamierzam, ale Światowa Organizacja Zdrowia to chyba ludzie którzy wiedzą co mówią. Mój lekarz mówi o roku karmienia, to wzmacnia organizm dziecka i ja się z tym zgadzam. Sama biorę dużo witaminek i dbam o siebie, czuję się dobrze - ale prawda, że chciałabym już zacząć się odchudzać ! ;-)

A słyszałyście o diecie Dukana? Mój mąż zrzucił na niej 20kg, skubaniec :p
 
Ostatnia edycja:
Aldo - kilkoro moich znajomych, co przestrzegali tej diety bardzo restrykcyjnie, wylądowali w szpitalu na dializach, jeden kolega czeka na przeszczep nerki - ta dieta jest bardzo niebezpieczna!!! JA po 2 m-cach poszłam do urologa, bo mnie nerki zaczęły boleć, to powiedział, że odkąd ta dieta się stała popularna, ma 5 razy więcej młodych pacjentów. Powiedział, że jeszcze o bardziej niebezpiecznej diecie to nie słyszał...
Kala - 11 lat to już duży chłop ;)
Ile kosztuje praca matki w domu? - Gadu-Gadu.pl
fajny artykuł ;]
 
Ostatnia edycja:
Rysica - mój mąż właśnie z tego powodu pod ścisłą kontrolą lekarza, a schudnąć musiał, pierwsze stracił po odstawieniu słodkości i zdrowym odżywianiu 10kg, potem Dukan i -22kg. A wazył 115 !
A co do artykułu - ja też póki co w domku jestem i powiem Wam, że nasza zmiana to jest 24h na dobę, bo mąż wraca z pracy, musi wypocząć, chwilę się zrelaksować, potem może sie zajmie małym, ale potem znow coś musi porobić a w nocy nie wstanie do niego po rano do pracy. ;-)
 
No takich facetów to zostawić na caly dzień z dzieckiem, niech sobie radzą potem. A tu nie dość, że trzeba dziecku zrobić jeść, kilka razy na dzień przewinąć (ja:p), umyć, no i spędzac z nim czas, to jeszcze sprzątać, gotować prać, prasować i Bóg wie co jeszcze :p ufff wyrzuciłam to z siebie :p A potem pytaie meza: to co dzis robilas? chyba nie siedzialas na laptopie caly dzien? AAARRRGGGHHH ;-)
 
wiesz, najgorsze jest to, że jak on jest w domu raz na jakiś czas sam z Szymkiem w dzień - to zrobi 3 rzeczy i zadowolony. Ale nie dociera do niego, jak wiele rzeczy było zaniedbanych, brudnych itd jak byłam po operacji nogi i 6 tyg nie mogłam wstawać z łóżka... Tego to on nie widział... Moja mama wtedy nam pomagała...
ehhh, szkoda gadać...
"co Ty robiłaś cały dzień?"
a co to kurde pranie sprzątanie i pracowanie to jedyne, co mogę robić w dzień? Jeszcze się w domu narobię :p póki mogę chcę móc na zapas poodpoczywać :) Jest czysto, a że czasem jest bałagan - chyba wszędzie się zdarza...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ech typowi faceci. Moj tez przyjdzie, pobawi sie z Aleksem, powrzuca z nim klocki, pobawi sie samochodami i raz go przewinie i juz. I potem jeszcze pretensje czemu nie pomyłam za ten czas po obiedzie (bo korzystałam z chwili na prysznic)...
Ponarzekane :-)
 
Do góry