Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

[Muma]

Witajcie
IiM - MOJE GRATULACJE :-):-):-) Wczoraj nie byłam już na forum a tu z rana taki news, od razu mam lepszy humor
Rysica - Ja myślę, odpukać, że jeśli temp nie spada i ta szyjka ... to może podziała tu za chwilę po prostu prawo serii :-)
Moja szyjka też wysoko i temp. wysoko ale to dopiero 21 dzień i jeszcze tydzień,
Miłego dnia :-)

 

[Iza-i-Melisa]

Ja mysle tak....rozowy sluz - implantacja. Wczoraj mialas nizsza temperature, a sluz pewnie dzisiaj "wyszedl". Szyjka wysoko - tak jak u mnie. Rozpychanie w brzuchu - tak jak u mnie. Zreszta to za wczesnie na bole brzucha przed @( tak mi sie wydaje). Sennosc - tezna ciaze:-) Trzymam kciuki i juz wiecej Cie nie nakrecam!

Muma dziekuje:-)

 

[Rysica]

Muma - OBY!!!
U mnie też 8 dfl czyli podobnie jak u Ciebie Coś szybko bym miała te objawy, jakoś nigdy w to nie wierzyłam... No oby nam się udało we trzy byśmy razem rodziły - ale by było fajnie!!!!!
ja już nic nie mówię, żeby nie zapeszać!
IiM - wiesz - objawy to są zawsze takie podstępne, ale mnie właśnie nigdy brzuch na @ nie boli - dopiero JEŚLI zaczyna, to drugiego dnia @ zaczyna boleć... No nic - zobaczymy co lekarz powie

 

[Iza-i-Melisa]

Rysica, jeszcze tylko dodam, ze ja jestem pewna, ze te wszystkie mdlosci, slinotoki itp to byl objaw, ze fasolka jest w domku. W poprzedniej ciazy tez tak mialam, ale nikt nie chcial mi wierzyc.Widac, hormony szybko u mnie dzialaja. To rozpychanie i pobolewanie w brzuchu tez zaczelo sie u mnie zaraz po plamieniu ( choc to teoretycznie za wczesnie na implantacyjne, to nie mam pewnosci kiedy doszlo do zaplodnienia, moze to wlasnie bylo to plamienie impl.)

 

[MOUSEFISH]

Rysica - to jeszcze Ty - i wszystkie które tu stacjonują od kilku miesięcy będą zafaslkowane, tylko ja nie... hlip hlip... i co ja tu sama będę robić...???
Większość nie miała problemów z zachodzeniem, i przeważnie w pierwszą zachodziły za pierwszym razem... a ja... pierwsze 4 lata, i na drugie też będę tyle czekać..
Jak wszystkie się zaciążycie to będę Was ścigać po kwietniówkach i majówkach...
Po woli się wykruszamy, kilka mam do nas na szczęście dołączyło - ale też pewnie szybciutko opuści... hlip hlip.
IM - bardzo jestem szczęśliwa że kolejny test pozytywny!!!! Cudnie!!!! Meliska co na to mówi? Zadowolona że będzie miała rodzeństwo? Wiem że jeszcze nie rozumie hi hi - ale reaguje jakoś jak jej mówisz?
Rysica - teraz to ja Cię będę sprowadzać na ziemię he he he - jak Ty mnie, kiedy mówiłam IM że cie cień na teście to nie cień... hi hi ... jak Ci się pojawi cień, to w tym wypadku nie będę się wstrzymywać z gratulacjami... i próbuj mi znowu wmawiać że cień się nie liczy... bu

 

[Maya12]

Dzień dobry kochane
U mnie piąty dzień @ czyli 5dc, tempka 36.5.
Iza ciężarówko jak się czujesz? :-) Zostałaś właśnie kwietniówką! :-) Ojejjjj, ja nie wiem czy się będę starać w tym cyklu, bo nir bardzo chcę być majówką U nas pół rodziny w maju urodzone ;-)
Mou - ja tu na pewn na dłuzej zagoszczę. A zostało Ci trochę tej szynki wędzonej??? ;-)
Rysica - &&&& <gdybyś wiedziała to co ja> hihihihihi!!!!

 

[Rysica]

Aldo - no coś Ty, maj to super miesiąc! Całe lato na spacerki! W nic nie trzeba dziecko ubierać tylko wkładasz dziecko do wózka i jedziesz Tzn w nic więcej niż to co ma na sobie w domu ew jakiś dodatkowy kaftanik jak chłodniej
hihihi
ja zawsze chciałam urodzić kwiecień/maj właśnie ze względu na pogodę. Zawsze znaczy zanim w ogóle Szymka poczęliśmy, zanim męża poznałam. Tak mi się to po prostu najfajniejszą opcją wydawało
MOU - ja się sama na ziemię sprowadzam co chwila. No i pewnie pan dr mnie sprowadzi na ziemię No i kto wie, czy to nie plamienie przepowiadające @ - bo i tak może być!
IiM - no ja w pierwszej ciąży nie zauważyłam żadnych objawów - albo inaczej - skojarzyłam kilka faktów sprzed kilku dni ale dopiero już po pozytywnym teście

 

[Maya12]

A Szymek z lipca? Dobrze licze Rysica? A drugie dziecko bedzie zzzz..........................
Mój Aleks z sierpnia, z samek końcówki ;-)

 

[Rysica]

Szymek z 23 lipca a miał być z 19 sierpnia drugie niech będzie z jakiegokolwiem m-ca, oby bylo ale kwiecień lub maj bym się nie obraziła

 

[Iza-i-Melisa]

A Kochane bede pewnie pozna marcowka, lub wczesna kwietniowka. Bo termin "kalkulatorowy" to 12 kwiecien, ale jesli beda chcieli robic CC, to 2 tyg. przed terminem pewnie zrobia. Jak mialam juz wyznaczony termin cesarki, to modlilam sie zeby mnie wczesniej chwycily skurcze i odeszly wody - chcialam rodzic naturalnie( choc lekarz bardzo odradzal ze wzgl na problemy oddechowe po zapaleniu pluc) i bylam bardzo ciekawa jak to jest. Cesarke znioslam jak plombowanie zeba, chyba jestem ewenementem. Nawet szwow mi nie zalozyli na skorze, tylko takim laserem ja zlepili, przykleili silikonowy plaster i kazali chodzic po korytarzu w 5-6 godzin po operacji. Zupelnie "niepolskie" zwyczaje, ale wyszly mi na dobre.

MOU poprzednio nie wiedzieliscie jak wyglada sprawa z nasieniem i pewnie dlateg tyle to trwalo. Teraz juz wiecie, ze trzeba zmienic tryb zycia i moze zrobia jakis zabieg Twojemu mezowi, albo podkuruja lekami i zobaczysz, ze nie bedzie to trwalo tak dlugo. Ja jestem tego pewna!!!!!!