reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

Wyszłam na wieczorne pogaduchy do koleżanki a tu się dzieje :)

Mama Klaudii to gdzieś w Ustawieniach Profilu pamiętam zrobiłam :)

Co do waszych rozważań o katarku to u nas chyba ze 2 razy Klaudia miała i wtedy sól fizjologiczna, frida ( we dwójkę z mężem bo sama to bym nie dała rady) i Nasivin - takie miałam wytyczne od pediatry - 2-3 dni i po katarze

Co do antybiotyków to Klaudia zaczęła od razu po urodzeniu jeszcze w szpitalu na neonatologii bo zapalenie płuc złapała, ale od tamtej pory nawet chora nie była - szczęśliwie. Ale to co przeszliśmy na końcówce ciąży + ok dwa pierwsze miesiące życia z Jej zdrowiem to makabra, ehh

Ja z kolei teraz właśnie na antybiotykach lecę - pierwszy raz od 2008 roku :) Dlatego bHCG robiłam aby mieć pewność że nie zafasolkowałam
 
reklama
Witam Dziewczyny,

Wstalyscie juz? Ja od 8 na nogach, tempka w normie, choc jestem uradowana, bo mam BJ. Narazie w mniejszych ilociach, ale jest na 100%. Test owu ( ostatni z tych przeterminowanych) ma pozytywny. Tzn ta druga kreseczka jest odrobinke slabsza, ale prawie taka sama jak kontrolna.

Mam nadzieje, ze tu dzisiaj zagladniecie, ja powinnam byc, bo musze czekac w domu na gosci z serwisu - lodowka nam padla. Masakra, bo nowej narazie nie mozemy kupic, a ta cholera juz kolejny raz sie psuje. na szczescie zamrazarka pracuje, ale lodowka prawie wcale nie chlodzi, co w te upaly jest sytuacja beznadziejna. Dopiero co zrobilismy duze zakupy spozywcze i jesli szybko jej nie naprawia, to nam sie wszystko popsuje. Zaraz ide przerzucic czesc rzeczy do zamrazary.
 
Cześć Kochane !

Ja się dziś nie bardzo wyspałam... Właśnie kawusię piję ;)
Szymek od rana na nogach, o 6:30 wstał... Wstał przyszedł do nas, pokręcił się po łóżku i poszedł do siebie jeszcze pół h pokimać a potem się pobawił i mnie po 7 zawołał, bo zrobił na nocnik wszystko co możliwe i trzeba mu było tyłek wytrzeć :p Mąż dziś właśnie poszedł do pracy - 3 dni pracuje i ma 2 dni wolne. W piątek będziemy szykować Szymkowi urodziny, które będą w sobotę :) Będzie 14 osób z nami i Szymkiem. Szkoda, że będzie jedynym dzieckiem...
Mam dziś lenia!
 
Cześć dziewczyny.
Jak już pisałam wczoraj - róbcie jak chcecie.
Jednak jak słucham że dziecko miało 40 stopni gorączki to należy mu podać antybiotyk bo inaczej zapalenia płuc dostanie, to nie powiem gdzie mi się coś przewraca !!!
i Kasiurek - służba zdrowia nie jest tu uwsteczniona - wręcz przeciwnie. Tutaj rodzic ma prawo wyboru nawet w sprawie szczepionek (to rodzic decyduje czy podać dziecku czy nie) w PL was jeszcze sanepid ściga jak rodzic unika podania dziecku szczepionki. W uk o ile nie wiecie, wyleczalność nowotworów jest na najwyższym poziomie. Lekarze nie podają antybiotyków dziecku które ma katar i gorączkę nawet 41 stopni. A wiesz Kasiurek dlaczego, bo wbrew temu co macie w PL wpojone - antybiotyk nie działa przeciwzapalnie i nie zbija temperatury. Wyobraź sobie że ta angielska służba zdrowia podaje antybiotyk w ostateczności, a nie jak polscy lekarze żeby nabić kabzę firmą farmaceutycznym (paracetamol jest tani, antybiotyk czasami niekoniecznie, a skoro wydaje wam się że jest tani i firma na nim nie zarabia to się mylicie, bo część której wy nie płacicie płaci im NFZ i biznes się kręci) W uk nie ma leków na receptę różnych firm, tylko bezfirmówki zupełne. Tutaj jakoś nie mają problemu w zaprzestaniu opłacalnej działalności lekarzy którzy przepisują antybiotyk firmy która dobrze daje w kieszeń. Wyobraź sobie Kasiurek - tutaj lekarze nie biorą łapówek jak w PL - która służba zdrowia jest więc uwsteczniona???? Która pomaga bezinteresownie???? Usg w ciąży nie jest po 20 tygodni tylko dużo wcześniej. A wiesz czemu jest wykonane 2 razy??? bo tu już dawno zostało udowodnione że fale ultrasonograficzne są szkodliwe (w niewielkim stopniu) ale są. Więc chyba bardziej dbają o dziecko. Wszystkie badania prenatalne są bezpłatne, antykoncepcja itp jest za darmo, leki wszystkie mam za darmo, Więc jeszcze raz cię Kasiurek pytam - czyja służba zdrowia jest uwsteczniona???
I wiesz co? te twoje koleżanki to pewnie jedne z tych co sobie naprzywoziły antybiotyki z polski zupełnie nie dobrane do choroby dziecka i podają jeden i ten sam jak tylko gorączki dziecko dostanie. Też mam takie koleżanki co mają jeden standardowy antybiotyk w hurtowej ilości w szafce. Podają go coraz częściej a dziecko coraz mniej jest odporne.
Antybiotyk im częściej jest przepisywany tym dziecko częściej choruje. Jestem tego przykładem. Od dziecka mam astmę oskrzelową i non stop miałam zapalenie oskrzeli i cały czas lekarz przepisywał mi antybiotyk. Jak inny normalny lekarz to usłyszał powiedział że już nigdy nie przepisze mi antybiotyku bo nie zależy mu na wzbogacaniu swoim i firm farmaceutycznych kosztem pacjenta.
Nie słyszałyście nigdy o inhalacjach ułatwiających oddychanie i oczyszczających drogi oddechowe??? zamiast antybiotyków... czy nawet zamiast kropli do nosa??? Domowe zestawy do inhalacji są też do stosowania dla dzieci. Po inhalacji kładzie się dziecko tak by głowa była niżej niż nogi i opłukuje się porządnie plecy, cała flegma wylatuje i już po zapaleniu oskrzeli. Jakoś przy mojej astmie potrafił mnie normalny lekarz wyciągnąć z chorób. Nie pamiętam co to przeziębienie. Dla przykładu jak często chorowałam - podam, że w siódmej klasie podstawowej musiałam powtarzać jeszcze raz, bo przez cały rok szkolny ja chodziłam chyba - o ile dobrze pamiętam... dwa miesiące!!! Zapalenie oskrzeli miałam 180 dni w roku !!! dwa tygodnie byłam zdrowa dwa chora i tak dalej. Za każdym razem antybiotyk. Nie dam się przekonać że skoro dziecko ma obniżoną odporność genetycznie po rodzicach - to konieczny jest antybiotyk - bo to jakaś parodia jest. Antybiotyk za każdym razem osłabia jeszcze bardziej, aż w końcu dziecko traci zupełnie odporność. Ja byłam takim dzieckiem. Nie popełniłam tego błędu z własnym dzieckiem, i nigdy nie podam jej antybiotyku, bo wystarczy tylko raz - i później już leci.
Dobra - nie ważne - rozpisałam się ale nie mogę czytać tego jak łatwo podajecie dzieciom truciznę zamiast stosować opłukiwania pleców i inhalacje ....
i o grozo nie z wicka !!!!!!!!! przecież dla dziecka wdychanie mentolowego wicka to dopiero utrapienie !!!!

Dobra zmykam.
Widzę że tak jak Iza część z Wasz narzeka że dziecko chore - ktoś dobrze doradza, a niektóre i tak swoje.
I wiecie co? gdybym nie wiedziała jak to się odbywa i tylko tak sobie gdybała - to rozumiem sprzeciwy, ale cały czas trąbię że pracowałam w szpitalu i pracowałabym do tej pory ale przyjechaliśmy tutaj i zrezygnowałam z tamtej pracy.
Ollena ma rację że trzeba rękami i nogami odpychać się od antybiotyków.
Ja po prostu gratuluję mamom co podają je jak landrynki a później narzekają na niską odporność dziecka.
Kasiurek - możesz mnie znienawidzić jak chcesz, ale twoja opinia o tutejszych możliwościach służby zdrowia jest nie fer... tutaj babcie nie okupują poradni - tylko puby gdybyś chciała wiedzieć, a dlaczego??? bo są non stop chorzy - czy może jednak prowadzeni dobrze przez swoich lekarzy???? no wybacz - nie spotkałam jeszcze dziadków siedzących dzień w dzień w pubie w PL, za to w poradniach --- no cóż, brakuje że namiotów nie rozstawiają po korytarzach i nie sypiają tam.

Ok - kończę bo i tak nikt mnie nie słucha, bo przecież nic nie wiem i nie mam doświadczenia z służbą zdrowia. Tylko jeszcze jedno Kasiurek - krople do nosa są szkodliwe dla płodu... nawet w niewielkich ilościach.

żeby nie było niedomówień - nie mówię o wcześniakach którym czasem w pierwszych miesiącach życia pomoże tylko coś silnego, ale to tylko w pierwszych miesiącach.
 
Ostatnia edycja:
Ryscica - smacznej kawki, oby Cie postawila na nogi. Ja juz tez swoja wypilam. Pada mi ciagle internet, wiec mam wiecej czasu na domowe roboty hahha. Popralam czesc firanek i juz wisza sobie pachnace, kuchnia wyczyszczona na glanc. Melisa chyba zasnie kolo poludnia, bo juz ziewa. Najgorsze, ze chyba bede musiala dzisiaj pol dni siedziec w domu i czekac na tych gosci. Moj m jeszcze spi i ne raczy do nich zadzwonic, a ja numeru nie mam. Ojjjj gdyby nie to, ze nienawidze sie klocic, to bym go drastycznie z tego lozka sciagnela, bo juz dochodzi 11. wrrrrr

Hej MOU, ales sie rozpisala:-) Ostro piszesz, wiec pewnie podniesiesz tu cisnienie, mam tylko nadzieje, ze nie skonczy sie na zepsutej atmosferze. Zgadzam sie jednak z Toba w wielu kwestiach, mimo ze moje poglady sa moze troche mniej zaciete. Mysle jednak, ze wiekszosc dziewczyn nie podaje antybiotyku na zawolanie i kilka razy zastanowi sie zanim go poda. Ja sama musze przyznac, ze jak nie podaje antybiotykow przepisanych przez tureckich lekarzy, to czesto ma stracha. Ale gdybym trzymala sie ich zalecen, to antybiotyki bralibysmy kilka razy w roku. Tak jak mowisz inhalacje plus opukiwanie plecow jest bardzo wazne. Nie zarzekam sie jednak, ze nigdy nie podam antybiotyku, jesli naprawde bedzie potrzeba, to go podam. Z kroplami tez masz racje, jak bylam chora i zapytalam mojego gina czy moge ulzyc sobie kroplami, to stanowczo odradzil i powiedzial, ze ze wzg. na jakis tam skladnik moga nawet spowodowac skurcze macicy.
 
Ostatnia edycja:
Podpisuje sie pod wszystkim co napisala MOU rekami i nogami. Nie dosc, ze te mamuski w przychodniach prawie ciagle, za kazdym razem podaja antybola to rzadko kiedy dostaja opierdziel od lekarza, ze przegrzewaja dziecko! w IE wiele moich znajomych poubieralo dzieci do lekarza w 15 warstw i lekarz kazal natychmiast dziecko rozebrac i samemu sie ubrac...
Kuzwa czapeczki, szaliczki jak tylko wiaterek zawieje czy slonce zajdzie, antybiotyki przy kazdej okazji a pozniej sie dziwia, ze co chwile dziecko chore. Powtarzam sie, ale jestem poprostu zla i zaczynam glosno komentowac jak widze czerwonego, ledwno zipiacego niemowlaka pod kocami i w czapach gdy temp jest ponad 30 st na zewnatrz! mamusia oczywiscie rozebrana!
MOU WICK mam dla dzieci i nimowlat, nie masz takiego w UK? ja doradzilam go wielu znajomym, jest zbawienny przy przeziebieniach i katarze u maluchow. Wickiem dla doroslych smaruje lozeczko, tez bardzo pomaga, bardzo bardzo nawet. Zreszta mnie samej tez. Wszyscy mi radza, zeby wycisniety czosnek w lozku klasc dziecku w trakcie kataru, ale jeszcze nie probowalam.
Ja sama wiele lat leczylam sie antybiotykami przy kazdej lekkiej goraczce i przeziebieniu, bo odkad pracowalam i mieszkalam sama to robilam wszystko zeby nie zachorowac. No coz, teraz zbieram tego zniwo, nie tykam antybiotykow. Rok temu jedynie na zeba bralam, bo wyrywalam 8mki chirurgicznie i nie dalo sie nie lykac antybola:(
 
IM - jeśli dziecko złapie konkretną bakterię - to wiadomo że paracetamol nie pomoże, bo nie jest bakteriobójczy. Więc podam antybiotyk. Ale za chiny pana nie nabiorę się na podanie antybiotyku na zapalenie górnych dróg oddechowych, bo paracetamol, inhalacje i opłukiwanie pleców w zupełności wystarczają. Do inhalatora dodaje się wtedy krople przepisywane na receptę rozpuszczające zalegającą wydzielinę. W ten sposób leczy się zapalenie górnych dróg oddechowych szczególnie u dzieci które często chorują. Odchodzi się po mału od podawania antybiotyku na wszystko. W uk już dawno się od tego odeszło. I odkąd przejęłam angielską paracetamolową taktykę - tak mój organizm odżył. Kiedyś na ból głowy potrzebowałam ketonal, teraz już nie.
i nie zgodzę się jednak że większość dziewczyn zastanowi się zanim poda. Nie po tym co wczoraj przeczytałam. Szczególnie że Kasiurek przyznała że koleżanki sprowadzają sobie zapasy z PL... o zgrozo! Przecież wszystkie (z wyjątkami) przyznały że jak tylko wyższa gorączka to od razu antybiotyk, bo inaczej zapalenie płuc, zapalenie opon mózgowych i śmierć... no to stwierdzenie to mnie dobiło totalnie. A niech się gniewają i mnie zbanują, ale może zaczną myśleć o antybiotykach w inny sposób niż że jest to lek na wszystko.

Ollena - nie spotkałam się z Wickiem dla niemowląt, bo słyszałam że mentol drażni śluzówkę dziecka. Ale zaraz poszperam sobie i poczytam :)
Co do tych czapeczek kurteczek itp... ostatnio widzieliśmy takie. Niunia krótki rękawek spodenki, z nas cieknie - a do autobusu wlazła baba w kurtce pikowanej ... dziecko również... czerwone na twarzy jak burak !!! szok

...dobra - uciekam na spacer bo w końcu przestało padać :) i jest słoneczko.
 
Ostatnia edycja:
MOU dam Ci nazwe: snuffle babe, vapour rub :) malutkie opakowanie :)
Moja kuzynka teraz jest nad morzem, jest cieplutko, oni plazuja, 4-miesieczna Kalinka w samym bodziaku i jako jedyna tak na plazy ubrana, reszta dzieci po sama szyje, w czapkach z uszami oczywiscie. Jak juz pisalam ostatnio, ze ludzie widzac rozebrane dziecko w upale na ulicy potrafia zwrocic matce uwage, ze tak sie dzieci nie ubiera! Masakra dla mnie, chore! Moje dziecko nigdy czapki z uszami nie mialo i nie bedzie mialo, zadne! i na pewno nie ubiore jak samej mi nie bedzie zimno.... przesada? moze w oczach wiekszosci Polakow tak ale ja sie ciesze, ze mi dziecko nie choruje:)
 
Mou Wiele z nas mysli tak samo jak ty.,ja tez zawsze bylam i jestem przeciwko antybiotykom,ale nie znam sie tak dobrze jak Ty na tym,i daltego czasami antybiotyk to dla mnie jedyne wyjscie,i fajnie ze napisalas o tych inhalacjach,napewno sprobuje jak bedzie taka potrzeba.
Majka ma znow katar,i postanowilam ze nie dam jej kropli do nosa,rano poszla Frida w ruch,niestety Maja broni sie przed nia rekoma i nogami,wiec tylko troszke wyciagnelismy smarkow.Podalam jej tez wode morska,a zaraz przygotuje syropek z cebuli bo jeszcze trozeczke kaszle.Pogoda wietrzna i chlodno,ale wezme ja na spacerek jak sie obudzi,bo goraczki nie ma.
 
reklama
Kasiik - moja też się się broni przed fridą jak by ją diaboł jakiś chciał dopaść. na szczęście polubiła jak jej psikam sprayem do noska i sama czasami bierze sprzęt i udaje że sobie psika :-D Ale takie rozmiękczenie glutków sprayem z wody morskiej i później wessanie daje spokój na jakiś czas. Krople działają dłużej bo wysuszają śluzówkę. A przy katarze najlepsze jest opukiwanie pleców, i każdy pediatra to potwierdzi, bo dziecko jeszcze nie potrafi sobie porządnie kaszlnąć czy noska wysmarkać, więc w ruch idą mamy, które muszą dziecko opukać.
Poczytaj sobie o inhalacjach podczas zapalenie górnych dróg oddechowych. Inhalacja (dzieci 1 - 5 lat) | wideo to taki link na szybko, ale jest tego całe mnóstwo, poczytajcie.
Dobra a teraz naprawdę uciekam :-D
 
Do góry