Iza-i-Melisa
Mama Melisy i ....
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2010
- Postów
- 1 004
No ja tez slyszalam tylko o "dowcipnym" mierzeniu temeratury. No i ja to ciagle trafiam na jakies badziewne termometry elektroniczne - mierza mi za kazdym razem inaczej. Jesli sie zdecyduje na pomiary, to chyba kupie sobie rteciowy - bo tutaj owulacyjnych pewnie nie ma. Ja musialam nawet tlumaczyc babce w aptece co to sa testy owulacyjne - jak juz je sprowadzila z hurtowni, to bylam w ciazy. Za to kobieta zapamieta mnie chyba do konca zycia, ze jej o takim wynalazku powiedzialam:-))