Kasiurek - ja jestem ateistka i mój luby również. Niunię chcemy ochrzcić, ale nie spieszy nam się. Chcemy żeby była ochrzczona - tylko i wyłącznie z tego względu, żeby nie miała pretensji do nas, jak będzie dorosła i będzie to dziwne - chrzest jako dziewczynka swiadoma... Ja byłam chrzczona, śpiewałam psalmy w chórku kościelnym, Nawet śpiewałam psalmy samemu Ziółkowi. Mój luby był ministrantem. Nie mamy nic przeciwko temu, że byliśmy bardzo religijni, ale to się zmieniło po czasie. I nie mam zamiaru odbierać niuni niczego, z czego może lub nie musi zrezygnować później. To będzie tylko jej wybór, a chrzest - podejrzewam - w przyszłym roku - w czasie jej trzecich urodzin, nie zaszkodzi w jej wyborze.
Tak tylko piszę, bo wątpię aby Bóg dał pieniądze na trzecie, skoro nawet nie daje niektórym wody...
Proszę - nie obrażajcie się na mnie. To moja niewiara - nie Wasza. Mam nadzieję że nie będę przez Was potępiana. To trudne, ale uczciwie podchodzę do sprawy, i w żadnym nawet najmniejszym przypadku nie zamierzam nikogo "nawracać".
Kasiurek - Clo się bierze od chyba końca @, ale pewna nie jestem. To lekarz ustala. Lek powoduje wytwarzanie i jajeczka - w większości przypadków kilku jajeczek. Później jesteś kontrolowana monitoringiem - usg, i jeżeli jajeczko-jajeczka nie pękają -masz podawany zastrzyk, który powoduje pęknięcie jajeczek - od razu masz się przytulać, bo inaczej po ptokach. Tak czy siak to nie takie łatwe, a moje wyjaśnienie tym bardziej.... jestem trochę padnięta dziś. Jutro wyjaśnię dokładnie, chyba że ubiegnie mnie Nikolaa...![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Tak tylko piszę, bo wątpię aby Bóg dał pieniądze na trzecie, skoro nawet nie daje niektórym wody...
Proszę - nie obrażajcie się na mnie. To moja niewiara - nie Wasza. Mam nadzieję że nie będę przez Was potępiana. To trudne, ale uczciwie podchodzę do sprawy, i w żadnym nawet najmniejszym przypadku nie zamierzam nikogo "nawracać".
Kasiurek - Clo się bierze od chyba końca @, ale pewna nie jestem. To lekarz ustala. Lek powoduje wytwarzanie i jajeczka - w większości przypadków kilku jajeczek. Później jesteś kontrolowana monitoringiem - usg, i jeżeli jajeczko-jajeczka nie pękają -masz podawany zastrzyk, który powoduje pęknięcie jajeczek - od razu masz się przytulać, bo inaczej po ptokach. Tak czy siak to nie takie łatwe, a moje wyjaśnienie tym bardziej.... jestem trochę padnięta dziś. Jutro wyjaśnię dokładnie, chyba że ubiegnie mnie Nikolaa...
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)