reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

hehe Ja kupuje zestaw akrylowy :) ale jak kasa przyjdzie z opiekuńczego :tak:
Nikola tipsy mialaś clear czy naturalne ?? Bo jak robiłam metodą żelową to nie potrafiłam tak ładnie wypiłowac tych naturalnych, zawsze troszkę było widać to przejście:(((((((
 
reklama
mou jasne kupuj to nic trudnego a zawsze kupę kasy zostaje w kieszeni.......
mamuśka naturalnie nie lubię jakoś szklanych dla mnie za twarde po za tym nie zawsze robię frecha czy zdobienia i wtedy końcówka nie za ciekawie moim zdaniem wygląda
 
Ostatnia edycja:
a te naturalne są bardziej miękkie ??/ Bo ja chyba nie widzialam różnicy !! chyba ze juz nie pamietam bo kiedy to było !!A kupujesz zwykłe czy z taką małą kieszonką ??a klej jaki używasz ?????
 
nie lubie krótkiej kieszonki moim zdanim mniej trwała a co do szklanych to być może zależy od firmy ale ja miałam akurat twardsze i to dużo klej z pędzelkiem teraz akurat mam reni-nail
a tu sa jeszcze inne moje pazurki nie wszystkie udane bo jak z Wiki robię za plecami to nie zawsze mi wychodzą tak jakbym chciała
rr (7).jpgIMG_6467.jpgDSC04270.jpgObraz 061.jpg
pencil.png
pencil.png
 
Wszystkie świetne , profesjonalistka !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Jak żel wyschnie to piłujesz tym bloczkiem czy drobnym pilnikiem ??????? i na koniec nabłyszczaczem ????
 
Izka to choroba tarczycy poczytaj na necie..a ta gulka cię boli może to po prostu jakaś cysta lub czarek

co do pani psycholog hmmmmmmm ja nie wierze w psychologów nie wierze bo wiem że nikt nie zmieni moich myśli i uczuć paroma zdaniami i co z tego że ja wiem jak powinno się zachowywać jak powinno się czuć jak się tak nie czuje i nic a nikt nie sprawi abym się poczuła lepiej jak sama z sobą sobie nie poradzę to nikt sobie ze mną nie poradzi ja najlepiej siebie znam może to żle że czasem dusze w sobie pewne rzeczy że nie umiem porozmawiać o tym z nikim mi bliskim ale taka już jestem ... a na nieudane starania można różnie reagować jak poczytasz wypowiedzi dziewczyn tu na forum to zobaczysz skrajne postawy bo przecież każdy człowiek jest inny i jedni potrafią dac na luz a inni no cóż o luzie moga pomarzyć...jednym słowem życie...........

Tarczyce mam OK :) A ta gulka lekko pobolewa, nie cały czas. Taki ćmiący ból.

Racja, ale troche prawdy w tym jest.

A co myślicie o zazdrości między partnerami? I o "hucznym" weselu? Jak mi napiszecie to Wam powiem co ona mi powiedziała.

A tak w ogóle to chodze tam bo musze bo z pomocy społecznej mnie tam wysłali bo za to że tam chodze dostane 2 razy 600 zł, wiec sie oplaca ;)
 
mamuśka ja robie tak pierwsza warstwa cienka przemywam matuje cienkim pilnikiem potem warstwa z ewentualnymi ozdobami (brokat i inne duperele lub french) potem cienka warstwa do lampy bez przemywania na nią jeszcze taką lepką gruba warstwa a w zasadzie to warstwa w której buduje krzywą C nie nakładam jej równomiernie na cały paznokieć ciężko mi to opisać po prostu robię tak aby z boku patrząc w miarę naturalnie wyglądał paznokieć czyli maił ten brzuszek taki trzymam podwójny czas w lampie żeby dobrze stwardniał i się utwardził przemywam piłuje nadając kształt ostateczny potem cieniusieńka warstwa matowie blokiem najczęściej przyklejam na kleju cyrkonie i na koniec nabłyszczacz .......
izka zazdrość musi być tylko trzeba pamiętać aby była w zdrowych dawkach ...zdrowa zazdrość gwarantuje namiętność w związku nie ma miłości bez zazdrości... a huczne wesela to jak kto lubi i jak kogo stac ja miałm wesele huczne i duże proszonych miłam 275 osób na weselu było wydane 238 obiadów nie licząc orkiestry kamerzysty ja się ciesze że miałam duże wesele i bym tego nie zmieniła zresztą w moich strona a zwłaszcza mojego męża 240 to mało bywaliśmy na weselach po 300 a nawet 320 ludzi i było super u nas wesele zaczyna się w czwartek dla młodych tzw koroną na której młodzi panny i kawalerowi peltą młodym koronę nad drzwi potem w piątek jada do pana młodego i pani młodej ją zawieszać ze śpiwemi grą na instrumentach pod domami jest wódka tańce poczęstunek potem wszyscy wraz z młodymi wracają na sale weselną piją do rana a potem cały orsak stoi za młodymi w kościele ja miałam 22 pary młodych za sobą wesele trwa do poniedziałku lub wtorku u mnie było to poniedziałku ... na pewno nie zamieniłabym swojego wesela na małe przyjęcie ale mowie jak kto lubi........
 
Ja nie mialam jakoś bardzo hucznego wesela, było ok 100 osób, ale bardzo dobrze to wspominamy , wszyscy byli zachwyceni, bawili sie super My zresztą także, i gdybym miala znów wyprawiać wesele to tez takie, nie za dużo nie za mało osób, !!!!!:):):):):) Wiec jak to lubi, jedni wolą kameralne przyjęcie w wąskim gronie, drudzy lubią wesele pełną parą , no i też jest kwestia kasy oczywiście !!!!!!!!:)

Nikola to ja robilam dokładnie jak Ty te pazurki, ale mi czasem podchodziło powietrze koło skórek, a nie zalewałam ich, po pewnym czasie doszłam do wprawy, a potem juz mi sie nie chciało w to bawić, bo przy małym było tyle roboty ze nie w głowie miałam pazury hehe !!!!!!!
Ale na dworku cudownie ciepło, !!!!! Aż miło, byliśmy na placu zabaw , mały fajnie sie bawi z innymi dzieciakami ale jak juz idziemy np chodnikiem to takie są cyrki z nim ze ja dziękuję, moja znajoma akurat była w oknie i widziala co on wyprawia, i jeszcze dostałam po głowie :(((((((((((( masakra !!!!!!!!

Testy ciązowe przyszły !!!!!!!!!!!!!!!!
 
jeszcze co do wesela u nas też wchodziła kwestia rodziny oboje mamy duże rodziny sama najbliższa rodzina taka z którą utrzymujemy stały kontakt to około 120 osób plus znajomi ludzie z pracy no i tak się uzbierało a i tak pełno rodziny wykreśliliśmy z listy bo niestety sala nie pozwalała więcej zaprosić... no i wesela u nas to kwestia tradycji a np dla mnie tradycja jest ważna to ona sprawia przecież że jesteśmy kim jesteśmy... co do kosztów to są bardzo duże nam wesele w zasadzie robili rodzice my tylko płaciliśmy sobie za ubranie samochód kamerzystę dekoratorkę obrączki takie fotografa mieliśmy za darmo bo pracowałam w zakładzie fotograficznym i szef mi robił zdjęcia ogólnie całe wesele kosztowało nas i rodziców grubo ponad 30000 tys.....ktoś powie że wołałby dostać te pieniądze no i my dostaliśmy od gości w sumie uzbieraliśmy na weselu 43000 zł plus prezenty........
mamuśka to mówisz że jutro testujesz!!!!!!!!
 
reklama
Ojjj co do kosztów to faktycznie masakra !!!!!!!!!!! Ja nie płaciłam w sumie nic za wesele, bo rodzice wszystko fundowali, tylko mąż musiał połowe wyłożyc za swoich gości bo jego mama pomogła ile tylko mogła, a reszte On sam , ale wszystko co musiało byc to było, :) Jak sobie wspomnę to wszystko to az sie płakać chce, hehe, tzn ze wzruszenia a nie ze "co ja zrobiłam" :)))))))))))
Nikola Wy to naprawdę huuuuuuuczne to wesele mieliscie a i kasy ładnie zebraliście, bogatą rodzine macie haha:) A Wesele mieliście w Krakowie?????/ bo ceny w lokalach kosmiczne teraz, a w wiekszym miescie to juz w ogóle, ślub mielismy 3 lata prawie temu a tak ceny podskoczyły ze jakbysmy teraz mieli miec wesele to albo bysmy czekali az kase sie uzbiera albo przyjecie kameralne by sie zrobiło !!!!!!!

Na test czekam do piątku bo i Rysica tak bedzie robic, wiec sie umówiłysmy, chyba ze dostane @
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry