Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

[kasiik87]

klaususiaNK nie pamietam,wiem ze na 1 usg jak to wykryli byly w granicach normy,potem 1,5cm powiekszone,i rosly.Wyniki tych badan zostaly jeszcze w PL,wiec nie moge zajrzec.

 

[klaudusiaNK]

I działał na nią? Bo mi obniżał ciśnienie i wzmagał skurcze, bo KTG jak pokazywało przed braniem leku prawie prostą linię to po tym leku fikało w dość ładnym przedziale. Ale ja tych skurczy wcale nie czułam.
Kasik to ładnie cię wystraszyli. A w którym tygodniu to stwierdzili? Bo mnie też postraszyli ale podobno u chłopców ten parametr powinien wynosić 12 a mały i tak mieści się w tej 10. To powinno się sprawdzać na połówkowych, bo do tej pory dzieci rozwijają się mniej więcej tak samo i parametry są wtedy w miarę wiarygodne, dopiero później każde dziecko rośnie indywidualnie i właśnie takie głupie normy powodują u nas niezłą dawkę stresu.

 

[Nikolaa]

jejku ja nawet nie wiem o czym piszecie czasem dobrze żyć w nieświadomości ja jestem przerażona tym że jak będę w ciąży to za dużo się naczytam do tego ja niby nie tak dawno rodziłam a jak dziś gadałam to pełno rzeczy się pozmieniało
Klaudusia na nią działał podobno....

 

[klaudusiaNK]

Ja tak w sumie nie wiedziałam po co oni mi go dali, bo z KTG nie wychodziły skurcze tylko miałam te twardnienia brzucha no i rozwarcie na palec. Może jakby podawali dłużej to by się coś zmieniło a tak to wzmagało.
Nikola też bym wolała nie wiedzieć tylu rzeczy co wiem odnośnie ciąży, bo co wizyta w szpitalu wychodziłam bardziej chora...

 

[MOUSEFISH]

Kasiik Dzięki za "kciuki" oby się udało...
A tu miało być wieczorne gwałconko... a luby śpi jak zabity, może jeszcze się rozbudzi Na razie niunia dorwała małą ciuchcię, i pokazałam jej jak z tatusiowego nosa zrobić tunel ha ha ha

Co do spiralki - to tak. Działa tak samo a nawet lepiej, bo ryzyko zajścia w ciąże jest takie jak przy pigułkach. Nawet skuteczniejsza jest od tej hormonalnej sprężynki - Mireny, czy jak ją tam zwał...

 

[Nikolaa]

ona miał miał miękką szyjkę skurczy też nie miała tylko jej się coś tam działo ona dwa tygodnie brała i szyjka jej stwardniała czy jakoś tak

 

[klaudusiaNK]

Ja to się cieszę, że nie musiałam brać tylu leków. Słyszałam, że jak się bierze leki na podtrzymanie to później akcja się nie chce sama zacząć i trzeba wywoływać poród.
Mousefish a jak się nazywa ta spiralka? Ciekawe czy w Pl dostałabym taką.

 

[MOUSEFISH]

A o jakim leku mówicie?

P.s dzisiaj jak poszłam po te testy kupiłam sobie takie coś... co kupowałam jak byłam w poprzedniej ciąży Takie żeberka, że aż podniebienie wypala!!! w sumie to same chrząstki, są prawie bez mięsa... tak tak, śmiejcie się zawsze lubiłam chrząstki, mogę je pochłaniać kilogramami

Spiralka się nazywa Gyne-fix.
A tak wygląda: http://www.sciencephoto.com/images/download_lo_res.html?id=778600182

 

[klaudusiaNK]

Mousefish w szpitalu dawali mi cordafen, który miał niby działać na skurcze ale jak przeczyta się ulotkę to ma się ona nijak do działania na macicę. On działa na rozluźnienie ale mięśnia sercowego... Nawet teraz nie jestem pewna czy na rozluźnienie ale wiem, że na serce się go daje.

 

[Nikolaa]

Klaudusia no jej właśnie się nie chciała rozwinąć i w końcu skończyło się cesarką!!!!