Rysica
Mama Szymusia i Monisi :)
Witajcie kobitki
Jejciu jak dziś cudnie !
Byliśmy z mężem i Szymkiem na spacerze, my "na nogach" a Szymek na swoim rowerku biegowym
Ja wróciłam do pracy jak Szymek miał pół roku, ale na 4 dni w tygodniu po 7h, mąż wtedy pracował piątek-niedziela a ja pon-czw. Potem jak Szymek miał 8 m-cy to skręciłam kostkę i poszłam na zwolnienie lekarskie, potem operacja i rehabilitacja więc na zwolnieniu byłam 10 m-cy, a w tym czasie Szymek poszedł do żłobka (bo wiedziałam, że jak wrócę ze zwolnienia to będę musiała pracować - kwestie finansowe nie do przeskoczenia) więc wróciłam z powrotem do pracy w lutym rok temu i w grudniu czyli po 10,5 m-cach znów miałam operację na kostkę i do dziś jestem na zwolnieniu. Teraz mam nadzieję, że niedługo będę w ciąży, więc kolejne zwolnienie, macierzyński, wypoczynkowy - więc Szymek by miał 4 lata z kawałkiem jakbym znów do pracy wróciła.
a najbardziej bym chciała wygrać w totka i nie musieć pracować, o! :-)
Jejciu jak dziś cudnie !
Byliśmy z mężem i Szymkiem na spacerze, my "na nogach" a Szymek na swoim rowerku biegowym
Ja wróciłam do pracy jak Szymek miał pół roku, ale na 4 dni w tygodniu po 7h, mąż wtedy pracował piątek-niedziela a ja pon-czw. Potem jak Szymek miał 8 m-cy to skręciłam kostkę i poszłam na zwolnienie lekarskie, potem operacja i rehabilitacja więc na zwolnieniu byłam 10 m-cy, a w tym czasie Szymek poszedł do żłobka (bo wiedziałam, że jak wrócę ze zwolnienia to będę musiała pracować - kwestie finansowe nie do przeskoczenia) więc wróciłam z powrotem do pracy w lutym rok temu i w grudniu czyli po 10,5 m-cach znów miałam operację na kostkę i do dziś jestem na zwolnieniu. Teraz mam nadzieję, że niedługo będę w ciąży, więc kolejne zwolnienie, macierzyński, wypoczynkowy - więc Szymek by miał 4 lata z kawałkiem jakbym znów do pracy wróciła.
a najbardziej bym chciała wygrać w totka i nie musieć pracować, o! :-)