reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

mamusie grudniowe:)

Aga rozwarciem sie nie przejmuj, ja mialam przez ostatni miesiac 2,5cm
co mnie cieszylo bo przynajmniej nie zaczynalam porodu od zera
 
reklama
co do rozwarcia to ja to w ogole jestem jakaś dziwna. pojechalam do szpitala na luzie, w dzien terminu dowiedziec sie kiedy sie zglosic, przebadac sie itd, a oni mi mowia "przecież tu jest ponad 3 cm rozwarcia, pani rodzi i nie czuje??? dzisiaj poród"
może jak znajde chwilke opisze moj porod.

kasia_z mój mały tez ma zimne raczki, ale polozna powiedziala ze wszystkie dzieci tak maja i nie oznacza to ze im zimno, kazala tylko skarpetki nakladac na stópki (jak beda cieple podobno nie bedzie mial czkawki :baffled: )
 
Rozwarcie to ja miałam dwa tygodnie przed porodem :-)
Rozwarcie to żaden objaw, ważne jest skracanie się szyjki tak naprawdę, a to dopiero u mnie się zaczęło po 10 godzinach skurczów, także spokojnie, bez paniki, naprawdę poród zaczyna się i od braku objawów żadnych wcześniej. Cała akcja może rozwinąć się w ciągu kilku godzin od zera. Trzymam kciuki!

Dee, ja tam też czytałam, ale po zawinięciu to nie ma czkawki i nie kicha (nam kicha jak marznie) więc skarpetki skarpetkami, ale ciepły rożek rządzi :)
 
kurcze, laski, mam dzis dola :-(
maly szybko oddycha, czasem rzezi, czasem bardzo plytko :-( do tego ma takie lekkie zasinienie wokol ust - co sie nasila przy ssaniu i wysilku. mama moja mowi, ze tak sie u mnie zaczelo zapalenie pluc... nie chcac mnie niby straszyc, ale lepiej sprawdzic.. no i jutro bedzie u nas lekarz polecany przez luckymame (dobry omen ;-) )
kurde, najbardziej jestem zla, ze nie obserwowalam go wczesniej - zasinienie zobaczylam pierwszy raz wczoraj po podaniu smoczka. myslalam, ze to od tego, ale po calej nocy bez smoka dzis nadal mial je. i nasila sie przy ssaniu cycka tez.
no i to sapanie - nie wiem, czy normalne, czy nie. takie szybkie yhy-yhy-yhy, przez wieksza czesc czasu normalne, ale czasem plytkie no i to rzezenie, jakby mu cos zalegalo.. sama juz nie wiem..
temperaturka w normie, 36,5, zachowanie tez - je, spi, kupka... i nie placze.. on prawie nigdy nie placze, co najwyzej glooooooooosno i dlugo steka ;-) moj aniolek, moj suselek.. dzis spal w nocy 5h!!!! szok, co..? uwielbiam go, kocham i w ogole szal...
a do tego dzis sie stracham strasznie. :-( ale w sumie jestem dobrej mysli. moze tak jak mowi luckymama troche mu zalega jeszcze sluz gdzies? stad ten oddech?
 
Aenye to niekoniecznie musi byc zapalenie pluc
badz dobrej mysli

ja tez wciaz drżę z niepokoju o malego, wszystko mnie martwi
 
reklama
Aenye, to wcale nie musi być żadne zapalenie płuc, szczególnie jak nie ma temperatury. Mój też lekko porzęża, czasem przez sen, ale uznałam, że nic złego. Płytkie oddechy też ma. Raz mocniej dziwnie rzęził, to się okazało, że ma mleko w nosie, bo jakoś ulał sobie do nosa, pokichał i się uzdrowił. Może u ciebie też?
Zasinienie może się Fifolkowi zrobiło od ssania smoka, no i jak każdy siniak musi parę dni schodzić.
Pediatrzy zawsze każą patrzeć czy jest apatyczny i czy nie zgubił apetytu, bo bardzo mało chorób przebiega bez tych objawów, jak u ciebie je normalnie i zachowuje się normalnie to raczej bym strzelała, że zdrowy chłopak z niego :tak:
 
Do góry