reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

mamusie grudniowe:)

u mnie również każą się stawić 7 dni poterminie, na razie co 2 dni ktg. Moje maleństwo nie jest mniej ruchliwe, wręcz przeciwnie, pomimo że jestem już 2 dni po terminie.
Mam wrazenie jakby pchał się bardzo na świat, a jednak na razie cos mu przeszkadza
 
reklama
rany co za noc miałam!!!!
jakas masakra
młody najpierw się tłukł jak najęty
położyc sie nie mogłam
potem zaczeło mnie tak pobolewac jakby mi ktos co chwila jakiegoś kopa potęznego sprzedawał w okolicy spojenia
chodziłam siku co 15 minut
potem dostałam schizy ze to chyba skurcze ale takie jakieś dziwne

na koniec sie poryczałam i powiedziałam że ja nie dam rady i nie urodze tego dziecka bo chyba umrę hehe

w końcu łyknęłam dwie nospy i przeszło

niestety nie dałam rano wstac żeby pójśc na badanie HBS i mocz bo wyglądałam i czułam się jak zombi

masakra:eek:
 
sugarspunsister no to faktycznie ciekawa nocka!!
takie przedbiegi przed finalem ;-) !


u mnie tez jakies skurczybyki w nocy, ale niezbyt bolesne! dzisiaj po 15 ktg, zobaczymy co tam ciekawego u Juniora sie dzieje :-)

moj maly tez sie wierci, nie wiem co on kombinuje, ale rozpycha sie niezle!
 
Oj dziewczyny napięcie rośnie u każdej z nas! :happy2: Ja też mam skurcze, co chwila juz teraz prawie i sie tylko zastanawiam czy to już... ale to chyba jeszcze nie to.

38,5 t.c.
 
Ja to już przestałam wierzyć, że te dzieci same wychodzą (no nie, Roni?) :-D
Dziś umawiam się na wywołanie.
Skurcze mam od 4 dni praktycznie bezbolesne ale coraz częstsze, nawala mnie od wczoraj miednica tak, że chodzę prawie na czworaka i co? I nic...
Nawet zero czopa ;-)
 
No ja też się melduje gracznie na froncie:-p
Dzisiaj noc chyba była jakaś dziwna bo ja wstawałam co godzina i spać zabardzo nie mogłam:baffled:
Synek grzebie się jak najęty kopie po żebrach, grzebie mamie w pępku i kręci pecynką na pęcherzu może to jakaś nowa odmiana break dance:-p:-p:-p
 
Fajny kawał dziś przeczytałam:

- I jak tam, udało Ci się dostać tą pracę w sekretariacie u Łyżwińskiego?
- Z palcem w dupie!

:-D
 
reklama
a u mnie bz ;-) cisza, cisza, cisza... i ustawiczna dyskoteka w brzuchu... on sie szaleju najadl, naprawde, az cala chodze, kiedy on tak wywija. musi byc strasznie silny, bo to nie takie sobie "zasuniecia", tylko na maksa sie wpycha np. pod zebra. Prawa strona juz powoli odpada :-( i prawe zebra, i prawa pachwina, i prawa noga (spuchnieta). cos musi tam uciskac nie bardzo eeeeeeeeeeeechhhhhhhh!

ale nie ma najmniejszych oznak, zeby mu sie chcialo wyjsc ;-) a co tam, niech siedzi, jego sprawa, jesli nie teskni za mamusia ;-)
 
Do góry