reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamusie grudniowe:)

Nie ma czego zazdroscic. Owszem Niunia jest juz ze mna. Wszystko skonczylo sie dobrze. Ale jak sie dzidzia urodzi to dopiero sie zacznie! Pierwsze 2-3 tygodnie to dla mnie byl komfort. Marianka caly czas praktycznie spala i jadla. Nic jej wiecej do szczesnia nie bylo potrzebne. Teraz czesciej nie spi, marudzi, pojawiaja sie kolki. A ja w cagu tygodnia jestem zupelnie sama z dwojka dzieci. Rano o 6.30 pobudka, szykuje siebie, Jule i Marianke i 7.30 zawoze starsza do przedszkola. Pogoda nie sprzyja niestety zabieraniu Marianki, ale co zrobic. Pozniej obowiazki domowe, i popoludniu powtorka z rozrywki- odbieranie Juli. Pozniej sklep, poswiecanie czasu starszej i mlodszej, kapiele, kolacje, walka z kolka itp. O 22 czas dla siebie- ide spac. A noc jak co noc- przerwy w spaniu co 3 godziny...
 
reklama
Roni ja sie zapowtarzam ale weź się ubierz na spokojnie i idź do szpitala na ktg nic się za to nie płaci a zrobić muszą:tak:jak nic się nie bedzie działo wrócisz do domku i już...
 
A ja się wcale nie czuję jak do porodu....
umówiłam się w czwartek do fryzjera... a co??? to już mój termin z USG - 30.11.2006 :szok: :-) :-) idę na 10:00 /mam nadzieję/, hihihihihi........
 
reklama
Do góry