atol brawo Helena!!!!!!!!
Dita dawaj te rudości bo ciekawa jestem!
pati Ty bez magii świąt nie wierze
Z byłym sprawa ma się tak, że wiecznie mnie wystawia w ostatniej chwili a ja zawsze się łudzę, że tym razem będzie inaczej. Nie wie jeszcze o ciąży bo mu sama nie mówię a Mapeciak zapomniał się pochwalić. Zima jest więc na wiosce mało kto wie i nie ma mu kto donieść ;-) To mi akurat "lata" ale jego ostatnie zachowanie - nie dotrzymywanie słowa, zabieranie Małego i nie przywożenie go do przedszkola bez ustalenia tego ze mną i do tego mieliśmy robić urodziny w Figloraju zaprosić wszystkie dzieci z listy Młodego i zapłacić na pół ten mi wczoraj mówi, że on jednak nie da rady być na tych urodzinach i zrobi sam dla Małego w poniedziałek no i co za tym idzie wycofuje się z płacenia połowy. Przecież ja gości nie odwołam teraz, jest okres przed świąteczny i każdy stuka grosz do grosza a ten mnie tak załatwił Zbiera mu się już od jakiegoś czasu, do tego hormony i finał był łzawy.....Eh...ale to było wczoraj a dzisiaj niech się buja poradzę sobie bez niego i to już nie pierwszy raz ;-) przyjdzie koza do woza jeszcze....prędzej czy później Szkoda tylko, że K. się przy okazji denerwuje..
Po dzisiejszym USG nadal nie wiadomo kto sobie pomieszkuje w brzuchu bo ładnie nóżki skrzyżowane miało. Ale wszystko w najlepszym porządku nie licząc mojego ulubionego zapalenia pęcherza
Dita dawaj te rudości bo ciekawa jestem!
pati Ty bez magii świąt nie wierze
Z byłym sprawa ma się tak, że wiecznie mnie wystawia w ostatniej chwili a ja zawsze się łudzę, że tym razem będzie inaczej. Nie wie jeszcze o ciąży bo mu sama nie mówię a Mapeciak zapomniał się pochwalić. Zima jest więc na wiosce mało kto wie i nie ma mu kto donieść ;-) To mi akurat "lata" ale jego ostatnie zachowanie - nie dotrzymywanie słowa, zabieranie Małego i nie przywożenie go do przedszkola bez ustalenia tego ze mną i do tego mieliśmy robić urodziny w Figloraju zaprosić wszystkie dzieci z listy Młodego i zapłacić na pół ten mi wczoraj mówi, że on jednak nie da rady być na tych urodzinach i zrobi sam dla Małego w poniedziałek no i co za tym idzie wycofuje się z płacenia połowy. Przecież ja gości nie odwołam teraz, jest okres przed świąteczny i każdy stuka grosz do grosza a ten mnie tak załatwił Zbiera mu się już od jakiegoś czasu, do tego hormony i finał był łzawy.....Eh...ale to było wczoraj a dzisiaj niech się buja poradzę sobie bez niego i to już nie pierwszy raz ;-) przyjdzie koza do woza jeszcze....prędzej czy później Szkoda tylko, że K. się przy okazji denerwuje..
Po dzisiejszym USG nadal nie wiadomo kto sobie pomieszkuje w brzuchu bo ładnie nóżki skrzyżowane miało. Ale wszystko w najlepszym porządku nie licząc mojego ulubionego zapalenia pęcherza