Dita - miałam to samo co z Mileną przy zagnieżdżaniu się zarodka zrobił mi się w macicy krwiak, organizm się chciał pozbyć "ciała obcego"
a co do ciążo fobii to może szklanka wody zamiast
Kate - u mnie Milena jakoś za czytaniem nie przepada, czasem ją najdzie to trzeba z buta przeczytać kilka książeczek naraz ale ogólnie to nie bardzo, nie potrafi się za długo skupić ;-)
Co do pisania to coś tam bazgra jakieś literki już zna ale ogólnie to tak bez ładu i składu :-)
a co do ciążo fobii to może szklanka wody zamiast
Kate - u mnie Milena jakoś za czytaniem nie przepada, czasem ją najdzie to trzeba z buta przeczytać kilka książeczek naraz ale ogólnie to nie bardzo, nie potrafi się za długo skupić ;-)
Co do pisania to coś tam bazgra jakieś literki już zna ale ogólnie to tak bez ładu i składu :-)