reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

mamusie grudniowe:)

reklama
Dziękuję dziewczyny:-). Ja o tej lodówce marzyłam od dawna - ze dwa lata polowałam na nią, i ciągle coś innego było pilniejszego do kupienia.

aenye - w panelu ma sterowanie i wyświetlacz temperatury. Kostkarkę ma ręczną, ale bardzo fajnie działa. A po prawej barek - super sprawa, trzymamy tam napoje i mleko - (kakałko w dalszym ciągu kilka razy dziennie;-)) A szczepienie to kiedy miało być?

Elvis ma rozwolnienie, hmm.... ale normalnie się zachowuje, jest coraz weselszy, nawet kilka razy zdarzylo mu się merdać ogonem. Jeju, jakie te psy ze schroniska są smutne... Ile to takie zwierze musiało przejść....
 
Witam w nowej rzeczywistości;-)

Cieeeepło - cudnie - nareszcie!:tak:
Z newsów to naszemu psu sraczka przeszła za to kaszleć zaczął;-)
Więcej newsów nie pamiętam za wszystkie bardzo żałuję:cool2:
 
AAAle aktywność, dziewczyny, nie przesadzajcie;-):-D

To ja jeszcze tylko dodam, że nasza psia bida jest chora na kaszel kenelowy - choroba psów ze schroniska. Leczymy i powinno być dobrze.;-) A w ogole to już zupełnie inny pies - łazi za nami, merda ogonem, bawi sie z glonami, żre i tyje. Kurcze, fajny jest:tak:
Szykujemy go na wyjazd za dwa tygodnie nad Rokitno z kate i nonkami, mam nadzieję że podróż zniesie i z Sabą kateową sie zaprzyjaźnią - w końcu oboje z bidula;-)

Dobra, ja teraz już czekam na resztę, co u was, bo sama tylko o Elvisie, a Elvis żyje:cool2:
 
rzeczywiście tylko ty Dita coś piszesz ostatnio ;-) Ja wróciłam od teściów, dzieci porzuciliśmy do soboty i imprezujemy ;-) D. ma urodziny, jutro robi karaoke party hehe. Wczoraj skrobaliśmy i cekolowaliśmy dziury w łazience, ja dziś przecierałam i malowałam (jestem dumna z siebie wielce, bo to 1 raz samodzielnie) :-D Jeszcze powymieniamy kratki wentylacyjne i pewnie sprzątanie jutro nas czeka ...
Dzieci podobno ok, dziadki jeszcze nie wzywają żeby ich ratować przed szarańczą, może się uda jeszcze w sierpniu ich podrzucić, byśmy pojechali gdzieś w dwójkę chętnie. :-) Fajnie wam z Rokitnem, dla nas jednak za daleko się telepać, może za rok jak urosną trochę, na razie drą się niemożebnie i wyłażą w kółko z fotelików i się tłuką...
 
kasia, u mnie koszmar z jazda tez. wypinaja sie sami, bija, kloca, placza, czy to juz. dalej niz na kaszuby sie malpiszony nie nadaja, szczegolnie, ze F sie robi zielony po 20 min :-/

u nas cudnie, rewelacja, mam problem z netem jedynie, szybko zzera i wolno chodzi. teraz z domu pisze, jestesmy na chwile, paniensko - kawalerskie przyjaciol wczoraj mielismy, nie mozna bylo nie przyjsc. a teraz musze sie zbierac, zeby wyhaczyc troche slonca dzisiaj.

domek rewelacyjny :-) do jeziora ciut daleko, ale samochodem sie da dojechac i tez fajnie. mamy gospodarzy 3 minuty spacerkiem, ktorzy maja krowki i pyszne mleko, a takze jajka i warzywa z ogrodka :-) na truskawki tez jezdzimy do jednego gospodarza, normalnie wies sielska jak z kochanowskiego ;-) dzieci przeszczesliwe, brudne i 12h na dobe na dworzu :-D jak na nich patrze, to serce mi roscie, cos rejem polecialam, ale mi sie zrobila wypowiedz iscie filologiczna :-D
 
Hehe, Aenye - taaa, klimat rodem ze shreka "daleko jeszcze?"
My będziemy mieli klucze do domku znajomych na kaszubach, pewnie wyskoczymy na dwa weekendy z jeszcze jednymi znajomymi - dyspozytorami kluczy.
A na jeden weekend moja mama zgodziła się zaopiekować dzieciakami więc planujemy z D. gdzieś się urwać w Polskę tanim kosztem. Już się cieszę :-)
Na razie nadrabiam zaległości pt badania profilaktyczne i usiłuję jakoś nie zwariować z dwoma nieprzyzwyczajonymi do siebie potworami całymi dniami (D. ma kongo w pracy i robi do późna). Ale idzie coraz lepiej, może za miesiąc będzie ok.
Kupiłam basenik z Biedrony i zainstalowałam na balkonie - pół dnia w nim siedzą i jest spokój (tj. podlewają sąsiadów trochę ale myślę że nie na tyle, żeby im się chciało przyjść ze skargą). :cool2:
 
Hej, hej :-D

ja czytam was na bieżąco
ino czasu na pisanie nie ma
liczę już dni do wyjazdu na urlop - Dita przypominam 24 lipca :tak:
mam dużo pracy, mimo wakacji
dziewczyny zdrowe, Asia skończyła szkołę podstawową
zagrała rólkę w serialu i jest OK

pozdrawiam gorąco i całuję
moje dzieci się nie wypinają, bo "postraszyłam" prawdziwym policjantem i jakoś nabrały respektu:-)
 
hehe - moje tez się nie wypinają, tez od początku policją straszone :cool2:
Teraz Nat drze ryja jak się jej nie zapnie (np ruszymy a nie zdążę zapiąć) albo jak ktoś z nas sie nie zapnie;-)
Jeśli chodzi o długie trasy to Ala nienawidzi jeździć, ale w sumie nie ma nic do powiedzenia, jak marudzi dostaje opier dol i tyle, a Nat idzie w kime albo ogląda bajki na laptopie i spokój;-)

kate- właśnie miałam pytac którego konkretnie jedziemy;-)No i nie wiem, czy nam wyjdzie na 2 tyg, bo A nie zostawi rynku na tak długo bo nie bedzie miał do czego wracać:no: Ale za to namiot już jest:tak:

kasia_z - a no i zaległe dla chopa twojego urodzinowe;-)
 
reklama
Hejo, to znowu ja:-D
Mam wrażenie że gadam sama ze sobą;-)
Jeeee, jak gorąco, wszyscy wokół zdychają i narzekają, a mi w to graj - normalnie teraz czuję ze zyję, chyba pomyliłam strefy klimatycznie kiedy się rodziłam :cool2:
Dziś chodze cały dzień w stroju kąpielowym, dziewczyny też, basen dmuchany na podwórku przeżywa nalot całej rodziny:-D:-D (my z A tez zaliczyliśmy;-))
Cudo:tak:Buźka
 
Do góry