reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

mamusie grudniowe:)

hehe - aeyne - :-D btw - my przedwczoraj po rozmowie ze jak mamy wydac na mandaty to wydajemy i na coś dla siebie - i pojechaliśmy po nową lodówkę, starej po 11 latach należał się wreszcie wykop za zżeranie prądu i psucie mi jedzenia. - o taką - na raty;-)

Co do kosztów to wiem, ze jesli nie można długo znaleźć ,,właściciela" mandatu - np samochód służbowy - to po kilku upomnieniach przesyłanych do właściciela samochodu sprawa jest kierowana do sądu i wtedy właśnie mandat drożeje o koszty sądowe niestety.
I moze trak być właśnie, bo A jechał służbowym którego właściciel jest w Grodzisku Maz., firma wynajmująca auto - w Wawie, a A pod Lublinem.... zanim dojdą kto jechał, to z pół roku minie;-) No i oby tych kosztów nie dopierdzielili.... ;-)
 
reklama
Aenye - zalezy czy idzie do windykacji. W Gdańsku od czasu jak rządzi PO wszystko idzie do sądu bardzo szybko. Może u ciebie na wiosce nie? Wtedy dochodza koszty sądowe, komornicze. No i jak pójdzie pozew to się już nie przedawnia.
 
totez mowie, jak mnie scigna, to zaplace. a windykacji tez nie trzeba placic - jak sie ma zimne nerwy ofkors, bo oni to lubia postraszyc czlowieka ;-) - oni sa na umowie z policja np, a nie ze mna i generalnie to windykatorzy moga pozwac tylko policje do uregulowania jakichs tam oplat za uslugi, ktore wykonali - a nie mnie. mowie o tych kosztach dodatkowych. a jak zaplace po prostu swoj mandat to juz mnie nikt nie bedzie pozywal o odsetki przeciez ;-) moze to naiwne, ale przynajmniej wg netu sie sprawdza ;-)
a komornik moze sciagnac tylko 15% wartosci mandatu jako swoja prowizje. to tak jakby wam kiedys przyszlo cokolwiek opiewajacego na jakies kosmiczne kwoty od komornika. maja ustawowo wyliczone, ile moga pobierac. co innego windykacja - to jest mega zdzierstwo i za to tez nie mam zamiaru placic, chyba, ze beda mnie mocno straszyc, ze sie cos dzieciom stanie, np ;-) haracze pieprzone z kazdej strony.
do mojej mamy raz przyszli tacy do firmy, dzizas. oczywiscie chodzilo im o ochrone, doslownie kazali mamie podpisywac jakies papiery, z ktorych wynikalo, ze ma im placic 5-krotnie wiecej, niz w innych firmach, "bo inaczej....". na szczescie pogonila ich rowno. potem przychodzili jeszcze pare razy, w koncu policja byla i maja spokoj ;-) ale ile nerwow bylo, masakra...

zreszta, jakos mam wylane serdecznie. co ma byc, to bedzie. jak przyjdzie pozew to grzecznie ureguluje, ale watpie, ze przyjdzie, hehe ;-) moze w rumii za duzo tych mandatow wystawiaja i sie sami gubia ;-) zreszta panowie straznicy i policjanci sa baaaaaardzo mili ;-) za kazdym razem, jak mam z nimi stycznosc, to jestem az 'ujeta' ich... glupie slowo... sympatycznoscia :-) a moze to widok zmartwionej kobietki budzi w nich rycerzy, nie wiem ;-) w kazdym razie do rany przyloz.
moja droga do domu to jest glowna trasa przejazdowa - na szczecin, a i na polwysep. takze co chwile jakis foto stoi, zza krzaczorow suszary... ciagle lapia. i coz, bywa ;-) zrobiliby porzadne drogi, autostrady i nie byloby problemu. ale nie, najpierw trzeba na te drogi nazbierac od biednych mieszkancow. ech.
 
Hehe, Aenye, podejrzewam, że zbieraja głównie łapówki na piwo w sobotę.
A czemu nie jeździsz zgodnie z przepisami jak u ciebie i tak wszędzie stoją? Lepiej mandaty zbierać?? :-p
Dla mnie btw kolejna paranoja taniego państwa - po co komuś zlecić z zewnątrz obsługę fotoradarów (były takie projekty że firmy chciały 30% zysków gminy z płacenia mandatów - one by się zajmowały obsługą fotoradarów, windykacją itd), lepiej wywalać kasę na radary i nie windykować... no ale cóż, wychodzi jaka jest kultura jazdy ustawodawców ;-)

A jak tam pogoda na południu? U nas normalnie lato w pełni, super gorąco i słonecznie. Plaża...

Wow, Dita, wypas lodówka! :tak:
 
fenkju kasia:-) Nareszcie mam żywność schłodzoną - jestem w szoku:szok::-D I teraz dopiero widzę jak starej lodówce wykop należał sie już kilka lat temu:dry:
Ale dobił mnie sprzedawca - twierdzi,że dzisiejszy sprzęt rtv i agd ma wytrzymałość góra 10 lat i żeby się nie nastawiac na więcej.... Podobno to wszystko jest tak naszpikowane elektroniką że nie ma szans żeby działało jak kiedyś przez całe życie:dry:

aenye - normalnie kryminał jakis z mamą i tą mafią... dobrze że dali sobie spokój, ja bym chyba ze strachu padła...

Co do jazdy - ja generalnie to szybko nie jeżdżę, zwłaszcza w zabudowanym, bo wiem, jak może zachować się dziecko czy pijaczek - nigdy nie wiadomo czy nagle na ulicę nie wtargnie i sama jak widzę obok mojego domu idiotę pędzącego z prędkością światła to pukam w czoło albo coś takiego. Raz jeden taki się zatrzymał ale zanim w ogóle się odezwał - dostał ode mnie taki opier dol że tu są dzieci itakie tam, że nic nie powiedział, odjechał:blink:.
Ale to z tym radarem w krzakach - tam naprawdę są dwa domy, zero ruchu, sklepów, szkoły czy cokolwiek - a zabudowany postawili tydzień temu - zgubiła mnie rutyna w sumie, ale faktem jest że ewidentnie takich łosi jak ja łapali, musieli statystyki poprawić :baffled:
 
Dita, to są całe grupy badawcze, które projektują AGD, żeby się wszystko psuło dokładnie miesiąc po upływie gwarancji... nic nie zrobisz. Z technologią jaka teraz jest można by spokojnie robić rzeczy niezniszczalne (niezależnie co mówi sprzedawca), ale wtedy nikt by nowych nie kupował :tak:;-):-D
 
kasia, coz, mozna jezdzic 50 i wk..wiac, mozna 80 i tez wk..wiac, ale chociaz zdazyc ;-)

Dita, u mnie wlasnie tez same salony samochodowe i nikt 50 nie jezdzi, bo by go obtrabili jeszcze. ech.

a co do gwarancji, kasia dobrze mowi - u mnie WSZYSTKO, autentycznie, psuje sie tuz po gwarancji. to jakas masakra.
 
hehe - naszą starą lodowkę szlag trafił dokładnie miesiac po gwarancji - a miała na 7 lat pracy agregatu :-)

Mamy psa:) Elvisa :) Ze schroniska- kundel, zabiedzony, skóra i kości, aż żal patrzeć... Ma ponad rok, wszyscy mu dogadzamy, ale smutny jeszcze i nieufny. Długa droga przed nami:)
 
Dita cudna lodówa.. mnie sie taka marzy ale nie mam miejsca i mam ino taką mini, ubolewam nad brakiem zamrażarki..
W temacie mandatów my płacimy wszystkie bo inaczej nie możemy rejestrować nowego auta, a dość ciężko sie to zdarza..

Cudna pogoda :)
 
reklama
Do góry