reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamusie grudniowe:)

U mnie chyba coś konstrukcyjnego. wszystko rozkłada na części. Kupiłam miotłę to pięć sekund udawał że zamiata, a potem patrzę, miotła w dwóch częściach :eek: Niestety jakoś woli z tatą robić prawdziwe konstrukcje niż te zabawki, cfaniaczek...
 
reklama
hehe, no to ja jestem mega perfidnie sprytna, bo jak znajomi i rodzina pyta co na urodziny czy inne okazje kupić, to ja po prostu podaję rozmiar ubrań :cool2:

Serio, nie nadążam z ciuchami za moimi dziewczynami, więc takie prezenty są zawsze mile widziane - no i u Ali zaznaczam zawsze że ma być cokolwiek ale związane z Disney Channel (czyt. Hanna Montana:eek:), U Ali w szkole trzeba być cool więc plecak, piórnik, ciuchy a'la Hanna Montana są na porzadku dziennym.
A Nat jak dostanie jakiś ciuch to jest zachwycona jak jakąś zabawką, serio, śpi z takim sweterkiem, każe go zakładać codziennnie itp póki sie nie znudzi;-):-D Chyba dlatego że bierze duuuży przykład z Ali i próbuje ja naśladować, więc raczej właśnie modne gadżety niż zabawki.
Ech, młodzież :cool2::szok::-D:-D
I od nas tez ciuchy dostaną;-)

A w ogóle to ostatnio Nat każe sobie kupować ,,gazetki" - raz na tydzień jakaś nowa musi być - ,,Miś', ,,Pluszak', ,,Ciuchcia" itp. I serio, przegląda, ogląda, każe sobie czytać, rozwiązywać razem zadania - w sumie fajnie, tylko dlaczego te wszystkie gazety nie są dostępne bez chińskich dodatków (bzdurne mini zabawki psujące się pod wpływem dotyku) a przez to drogie jak jasna cho....???:crazy:
 
ciuchy u nas tez moga byc, ale nie wystarcza, bo "to za malo", jak mawia Hania:sorry:

Helena sobie zazyczyla ostatnio czarna spodnice i mam zamiar jej kupic taka jak dla baletnicy, kiedys byla w H&M, a Hance rozowa, jak znajde of kors

a gazetki to u nas hit, musze ograniczac wizyty w kiosku:-D
 
U nas ciuchy to jakieś mają zainteresowanie raczej marginalne, by trzeba coś takiego bardziej zabawkowego kupić. Super są kredki do malowania twarzy Koh-i-noor, u nas chłopaki dostali w prezencie - bardzo fajnie się zmywają (z twarzy chusteczką do pupy, dzieci same potrafią zetrzeć) a zasada działania jest jak szminki, więc palce się nie brudzą.
 
Hej dziewczyny.
Dawno mnie nie bylo ale podczytuje Was czasem wiec w miare na bierzaco jestem.
W sumie to nie mam o czym pisac i czasu brak.
Po powrocie z Hiszpanii Marika zaczela brzydko kaszlec i jakos sie to prawie dwa tygodnie ciagnelo wiec do przedszkola nie chodzila. Ja przez to w pracy problemy mialam bo siedzialam z nia w domu ... dziwne to i denerwujace ale ludzie ktorzy nie maja dzieci nie rozumieja niestety.


Duzo zmian u nas i stresow z tym zwiazanych poczawszy od zmiany auta po rezygnacje z pracy M i rozpoczecie nowej roboty.

Nie moge sie doczekac swiat bo do Pl smigamy i wlasnie planuje sylwestra:)

Co do prezentow to dzis zamowilam lalke baby alive od hasbro bo promocja byla do tego chyba liczydla i napewno jakas ksiazke z bajkami bo czytanie u nas na 1miejscu. Nawet nie wiem co babciom doradzic bo juz pytaja co kupic. A moje dziecie znow w tym roku bedzie mialo imprezke urodzinowa 3 a moze nawet 4 razy ... takiej to dobrze hehe.

Przepraszam ze nie odpisuje kazdej z osobna ale ledwo na oczy widze.
Caluje Was wszystkie noooocno.
 
Hej

U nas z prezentow od nas dostanie piaskownię i koparkę Boba budowniczego.
A rodzina zawsze radzi sobie na własną rękę, generalnie wole jak kupują zabawki bo ubranka kupuje zawsze sama, ale moja mam nie uznaje niepraktycznych prezentów wiec pewnie beda jakies ubranka :tak:

Zmęczona jestem notorycznie, i biore ten cholerny Bromegon na obnizenie prolaktyny a mimo to wlosy wychodzą już realnie garściami.
Mały zdrowy ale niezadowolony bo szlają się po babciach. Musze go zapisać koniecznie do przedszkola, tymbardziej ze marcin znow leci do chin na 2tyg i nie mam czasu dla małego.
 
Witam sie
przeczytałam nadrobiłam ale zapomniałam co napisac miałam, jakas ostatnio roztargnion jestem niemiłosiernie
Maja ale twojej malej super tyle razy sie urodzinowac :) no bomba, a jak było w Hiszpanii
Nieistotna wspolczuje perypeti z włosami mi tez kiedys wypadały ale przeszło samo
co do prezentow to lego chciałam duplo bo młody bawi sie moim jak jest u babci ( kupionym w pewexe za rownowartosc 30 butelek wodki jak sie dowiedziałam:-D od mamy ) i strasznie lubi ale cena mnie powaliła prawie 3 stówki sprawdzałam na stronaw w usa to po 20 $ musze zagadac z sis :-pco by przysłala
i widzialam piaskoline jak to działa? to jak ciastolina??
Ubran nie kupuje na swieta bo i tak non stop cos nowego im trzeba takze im to zadna radocha
I podstawowa zasada u nas co do prezentow nie za wielkie bo nie mam gdzie trzymac juz wszystkie pojazdy motorki tablice wywiozlam na wioske na czas zimy :-) zeby miec gdzie sie ruszyc
 
reklama
justysia - hehe, gadaj, gadaj z sis, a jak zagadasz to się w kolejce ustawiam;-):tak::-D
nieistotna - hmmm - dziwna sprawa, naprawdę. a co już robiłaś? Badania hormonów? Dobry fryzjer? Dermatolog? Mi zawsze wyłażą włosy na zime, ale tylko na zimę i nie garściami:no: Jak w pracy? Jak Filipek sobie radzi bez mamy?
maja - jak było w Hiszpanii??? A gdzie Sylwester? (Bo Nonki i Kate u mnie - jakby coś - zapraszam serdecznie;-)
Zresztą żeby nie było, ogłaszam oficjalnie - jeśli ktoś ma problem w stylu ,,w Sylwestra idę spać" - zapraszam:tak::tak::tak:)

Ja się zapisałam właśnie na bezpłatny kurs grafiki komputerowej dla pracujących - cos co zawsze chciałam umieć, ależ się cieszę:tak: Dopiero od marca zaczynamy, mam tylko nadzieję ze się dostałam, musiałam napisać jakieś testy ze znajomości kompa, co w ogóle było komedią.
Wchodzę do tej szkoły, mówię co i jak, wypełniam milion podań itp i no i test. Wszystko z księgowości (co kiedyś tam na studiach może liznęłam ale z powodu szczerej nienawiści do ekonomii niczego nie zapamiętałam), meczę się, dwoję, troję, dumam, co to aktywa i pasywa, w końcu pytam kobiety dlaczego właśnie test z księgowości - ona mówi że podstawy trzeba znać, a ja pytam,ale dlaczego na kursie z grafiki komp. - a ona - ,,a to nie na księgowość się pani zapisuje??????"
No i dostałam test ze znajomości kompa a tam pytania ,,co to jest Exel, pixel, windows'':cool2::cool2::-D:-D No i mówię, ,,oo, nareszcie po ludzku", oddałam test po pół minucie, ale baba sprawdziła mi jeszcze ten księgowy tak dla jaj no i na 20 pkt miałam 9 dobrze - nie dostałabym się;-):-D Nie dziwię się, nie trawię tej dziedziny;-):tak:
Może o kursie to tak ni w pipę ni w oko, ale - kurcze - jestem taka podekscytowana, że hej, coś, co zawsze chciałam robic, coś co mi się przyda w pracy i co kosztuje normalnie jakieś 1000zł:tak::tak::tak:
trzymajcie kciuki żebym sie dostała:tak:

buziam:tak:
 
Do góry