Kasu - na dzień w zależności od stopnia zbolałości:
- coś objawowego zmniejszającego reakcję zapalną (Clemastine, Eurespal)
- coś wykrztuśnego i rozrzedzającego wydzielinę (Mucosolvan, Flegamina) - ja z reguły nie daję, bo u mnie raczej nie mają chłopaki problemu z odkrztuszaniem
- coś ochronnego na gardełko (syrop prawoślazowy)
plus dużo picia (wtedy łatwiej odkrztuszają), nawilżenie powietrza (suche gardło podrażnia się bardziej)
na noc:
- coś przeciwkaszlowego (ja daję Diphergan, taki mocniejszy Clemastine ;-), też mogą być te wszystkie leki typu Clemastine - są w sumie bezpieczniejsze niż Sinecod, bo Sinecod hamuje odruch kaszlu co zawsze może sprawić że gluty wlezą w oskrzela albo płuca i zrobią zapalenie, takie antyhistaminowe leki wg. mnie są bezpieczniejsze, bo działają na zasadzie likwidowania gluta, a nie tylko kaszlu)
- coś objawowego zmniejszającego reakcję zapalną (Clemastine, Eurespal)
- coś wykrztuśnego i rozrzedzającego wydzielinę (Mucosolvan, Flegamina) - ja z reguły nie daję, bo u mnie raczej nie mają chłopaki problemu z odkrztuszaniem
- coś ochronnego na gardełko (syrop prawoślazowy)
plus dużo picia (wtedy łatwiej odkrztuszają), nawilżenie powietrza (suche gardło podrażnia się bardziej)
na noc:
- coś przeciwkaszlowego (ja daję Diphergan, taki mocniejszy Clemastine ;-), też mogą być te wszystkie leki typu Clemastine - są w sumie bezpieczniejsze niż Sinecod, bo Sinecod hamuje odruch kaszlu co zawsze może sprawić że gluty wlezą w oskrzela albo płuca i zrobią zapalenie, takie antyhistaminowe leki wg. mnie są bezpieczniejsze, bo działają na zasadzie likwidowania gluta, a nie tylko kaszlu)